Inwestorzy handlujący w Warszawie najwyraźniej próbowali nadrobić stracony czas po dniu wolnym od handlu, podążając zgodnie z kierunkiem środowej wyprzedaży, która miała miejsce na większości pozostałych rynków akcji. Tymczasem w czwartek większość europejskich parkietów notowała wyraźne zwyżki. Odbiciu indeksów sprzyja uspokojenie nastrojów wokół Turcji, w efekcie czego turecka waluta kontynuowała odrabianie strat. Negatywne nastroje dały jednak o sobie znać na giełdzie w Stambule, która była najsłabszym rynkiem na Starym Kontynencie. Wśród negatywnych wyjątków znalazła się też giełda w Mediolanie, notując już szóstą z rzędu spadkową sesję.

W Warszawie inwestorzy najchętniej pozbywali się spółek z indeksu WIG20. Negatywnie w tym gronie wyróżniały się walory KGHM, którym wyraźnie szkodziła mocna przecena na rynku miedzi. Sprzedający byli też aktywni na papierach spółek energetycznych i JSW. Ze zmiennym szczęściem radziły sobie banki. Podczas gdy akcje PKO BP i BZ WBK wyraźnie zyskiwały, notowania pozostałych banków były pod kreską. Kupujący mieli też więcej do powiedzenia na walorach PGNiG i Eurocashu. Negatywne nastroje przeważają niestety na szerokim rynku akcji. Wczesnym popołudniem większość małych i średnich spółek notowana była pod kreską. Na uwagę zasługuje kilkunastoprocentowy wystrzał notowań CI Games, będący reakcją na zapowiedź spółki, że w 2019 roku wyda kolejną część „Snipera". Poprawa nastrojów na rynkach nie pozostała bez wpływu na notowania polskiej waluty. Złoty zyskał względem najważniejszych walut. Na koniec czwartkowych notowań płacono 4,30 zł za euro i 3,77 zł za dolara. ¶