Brazylijski real rekordowo słaby wobec dolara

W obliczu niepewności gospodarczej i rosnącej presji globalnej real brazylijski spada do historycznie najniższych poziomów, a dolar wzrasta do niespotykanej dotąd wysokości w stosunku do krajowej waluty.

Publikacja: 18.04.2024 09:19

Brazylijski real rekordowo słaby wobec dolara

Foto: Adobestock

parkiet.com

Dolar osiągnął we wtorek 5,27 reala, najwyższą wartość od ponad roku, od 23 marca 2023 r., kiedy to amerykańska waluta osiągnęła 5,29 reala. Nagły wzrost wartości dolara wywołał falę uderzeniową na brazylijskich rynkach finansowych, wywołując obawy zarówno wśród inwestorów, jak i obywateli.

Analitycy przypisują ten gwałtowny wzrost splotowi czynników, w tym rosnącej presji inflacyjnej w Stanach Zjednoczonych, napięciom geopolitycznym i krajowym wyzwaniom gospodarczym.

Fundusze zagraniczne zwiększają swoje kursy w stosunku do brazylijskiego reala, czyniąc walutę najgorszą na świecie w obliczu szeregu negatywnych wiadomości lokalnych i masowej ponownej wyceny perspektyw światowych stóp procentowych. W tym miesiącu dolar osłabł 4,5 proc. wobec dolara. Fundusze zwiększyły we wtorek pozycje do ponad 70 miliardów dolarów. Od 9 kwietnia stopy swapowe w Brazylii wzrosły o ponad 80 punktów bazowych.

Amerykańska waluta zaczęła rosnąć już w zeszłym tygodniu, ponieważ oczekuje się, że amerykańska polityka pieniężna pozostanie zaostrzona dłużej, niż początkowo oczekiwano. Wysoka inflacja, gorąca gospodarka i przemówienia przywódców Fed skłoniły rynek do zrozumienia, że ​​przed instytucją jeszcze daleka droga, zanim poczuje się komfortowo i będzie mogła obniżyć stopy procentowe.

Wraz z wyższymi stopami procentowymi w USA rośnie także dolar – nie tylko w Brazylii, ale na całym świecie. Dzieje się tak dlatego, że trzymanie pieniędzy w USA jest bardziej atrakcyjne dla inwestorów. Stopa procentowa w USA wynosi obecnie od 5,25 proc. do 5,5 proc., co jest dla Amerykanów zbyt wysokie.

Scenariusz krajowy też nie pomaga. Brazylia, największa gospodarka Ameryki Południowej, borykała się w ostatnich miesiącach z szeregiem problemów gospodarczych, które pogłębiają zmienność na rynkach walutowych. Wysokie stopy inflacji, powolny wzrost i niestabilność polityczna osłabiły zaufanie inwestorów, prowadząc do ucieczki kapitału i pogłębienia deprecjacji waluty.

Gwałtownie rosnący dolar ma daleko idące konsekwencje dla przeciętnego obywatela Brazylii. Oczekuje się, że towary importowane, w tym podstawowe towary i dobra konsumpcyjne, staną się droższe, co jeszcze bardziej obciąży budżety gospodarstw domowych i tak już nadwyrężone presją inflacyjną.

Przedsiębiorstwa, szczególnie te uzależnione od importowanych surowców, również odczuwają trudną sytuację, ponieważ wyższe koszty produkcji zagrażają marżom zysku i konkurencyjności. Szczególnie małe i średnie przedsiębiorstwa są podatne na niekorzystne skutki wahań kursów walut, co budzi obawy związane z utratą miejsc pracy i trudnościami gospodarczymi.

Tymczasem, jak pokazał w środę indeks banku centralnego, aktywność gospodarcza w Brazylii wzrosła w lutym czwarty miesiąc z rzędu. Indeks aktywności gospodarczej IBC-Br, uznawany za wiodący wskaźnik produktu krajowego brutto, wzrósł o 0,4 proc. po skorygowaniu sezonowym, zgodnie z oczekiwaniami analityków ankietowanych przez Reuters, po skorygowanym wzroście o 0,52 proc. w styczniu.

Najnowsze oficjalne dane ujawniły nieoczekiwany wzrost w sektorze detalicznym w lutym, podczas gdy w sektorze usług i produkcji przemysłowej w Brazylii zaskakująco spadły.

Tymczasem największa gospodarka Ameryki Łacińskiej utworzyła w lutym netto 306 111 formalnych miejsc pracy, co jest wartością wyższą niż szacunki. Po wyłączeniu sezonowości IBC-Br wzrósł o 2,59 proc. od lutego ubiegłego roku i wzrósł o 2,34 proc. w ujęciu 12-miesięcznym.

Alberto Ramos, szef działu badań ekonomicznych w Ameryce Łacińskiej w Goldman Sachs, powiedział, że działalność gospodarcza Brazylii powinna „w dalszym ciągu czerpać korzyści ze znaczących bodźców fiskalnych, hojnej podwyżki płacy minimalnej, poprawy cyklu kredytowego i solidnego wzrostu realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych”.

Dodał jednak, że „wciąż napięte” krajowe warunki monetarne, „wciąż wysoki” poziom zadłużenia gospodarstw domowych i „niski poziom” zastoju gospodarczego powinny złagodzić ten ruch.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty