#WykresDnia: Do 2026 r. Włochy nie osiągną 3 proc. deficytu budżetowego

Przy deficycie na poziomie 7,2 proc. PKB w zeszłym roku wynikającym z ulgi podatkowej na remonty domów, rządowi premier Meloni zajmie kilka lat przywrócenie finansów na ścieżkę zrównoważenia. Luka budżetowa zmniejszy się w tym roku do ok. 4,4 proc.

Publikacja: 04.04.2024 09:23

#WykresDnia: Do 2026 r. Włochy nie osiągną 3 proc. deficytu budżetowego

Foto: Adobestock

parkiet.com

Włochy potrzebują co najmniej do 2026 r., aby deficyt budżetowy spadł poniżej unijnego limitu wynoszącego 3 proc., co może oznaczać dłuższą kontrolę ze strony organów nadzoru fiskalnego bloku.

Biorąc pod uwagę deficyt na poziomie 7,2 proc. PKB w zeszłym roku wynikający z ulgi podatkowej na remonty domów, rządowi premier Giorgii Meloni potrzeba kilku lat, aby przywrócić swoje finanse na ścieżkę zrównoważonego rozwoju.

We wtorek rząd ma przedstawić nowe cele i prognozy gospodarcze. Ministerstwo Finansów prawdopodobnie poda w tym roku wzrost na poziomie 1 proc., znacznie powyżej szacunków ekonomistów na poziomie 0,6 proc. Liczby mogą jeszcze ulec zmianie przed ogłoszeniem.

Według opinii publicznej szybsza ekspansja pomoże zmniejszyć deficyt do około 4,4 proc. w tym roku i poniżej 4 proc. w roku przyszłym. Gazeta "Il Sole 24 Ore" podała cel na poziomie 4,3 proc.

Ministerstwo Finansów odmówiło komentarza na temat liczb, oczekując na dalsze dane dotyczące ulgi podatkowej na dofinansowanie renowacji budynków ekologicznych, zwanej „superbonusem”, która może mieć wpływ na kalkulacje.

Minister finansów Giancarlo Giorgetti wielokrotnie zapewniał, że finanse publiczne Włoch pozostają „absolutnym priorytetem”. Giorgetti musiał wyjaśnić serię niezręcznych korekt prognoz deficytu Włoch od czasu objęcia urzędu w 2022 r., po oficjalnej ponownej ocenie sposobu rozliczania ulg podatkowych, w tym „superpremii”. Polityka ta, wprowadzona przez populistyczną administrację Giuseppe Conte, pozwoliła właścicielom domów na zabranie dodatkowych 10 proc. kwoty wydanej na remonty i szybko wymknęła się spod kontroli. W ciągu ostatnich miesięcy rząd Meloni drastycznie ograniczył ulgę podatkową, ograniczając maksymalne wydatki.

W rezultacie Włochy prawdopodobnie spędzą kilka następnych lat w niełasce UE za nadmierne zaciąganie pożyczek, choć nowe przepisy w większym stopniu skupiają się na postępie kraju w realizacji swoich celów. Giorgetti powiedział w środę, że spodziewa się wkrótce potwierdzenia wszczęcia postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z nadmierną liczbą we Włoszech w 2023 r.

Choć w dużej mierze oczekiwana, procedura ta rzuca światło na Włochy, które w przeszłości miały trudności z zarządzaniem swoim gigantycznym długiem. Kraj ma jednak dobre towarzystwo, a kilkanaście innych gospodarek jest zagrożonych wysokim deficytem.

Unijne reguły fiskalne zostały ponownie aktywowane na początku tego roku po zawieszeniu w 2020 r., aby ułatwić nadzwyczajne wydatki krajowe niezbędne do przetrwania pandemii Covid-19 i kryzysu energetycznego. Blok ratyfikuje przegląd zasad, które dadzą państwom członkowskim większą swobodę w projektowaniu ścieżki fiskalnej na czas przed opracowaniem przyszłorocznych budżetów.

Komisja Europejska powiedziała państwom członkowskim, że po otrzymaniu w tym miesiącu ostatecznych danych z Eurostatu wszczyna postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego wobec tych krajów, które naruszyły w zeszłym roku próg deficytu wynoszący 3 proc. Zainteresowane gospodarki zostaną jednak powiadomione dopiero po wyborach europejskich na początku czerwca.

Jeżeli kraje nie podejmą takich wysiłków, procedura mogłaby teoretycznie skutkować sankcjami. Jednak żadne państwo członkowskie nie zostało nigdy ukarane grzywną pomimo licznych naruszeń.

Większym problemem dla włoskiej koalicji rządzącej jest jednak to, czy uda jej się skutecznie wydać środki z unijnego Funduszu Odbudowy, który ma trwale pobudzić wzrost gospodarczy w przyszłych latach. Minister do spraw europejskich Raffaele Fitto powiedział, że kraj prawdopodobnie nie ukończy niektórych projektów niezbędnych do odblokowania takich funduszy w terminie przypadającym na 2026 r., budząc obawy, że mniejsza liczba inwestycji będzie oznaczać niższy wzrost gospodarczy.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty