Dziura w sektorze finansów publicznych w minionym roku wyniosła 5,1 proc. PKB, gorzej było tylko w czterech krajach UE. W 2024 r. nie będzie dużo lepiej. Procedura nadmiernego deficytu jest pewna.
Zwiększenie nakładów UE na Wspólną Politykę Rolną nie jest właściwą drogą do zakończenia protestów rolników. Ale struktura wydatków w ramach WPR wymaga przemyślenia.
Choć dochody kasy państwa rosną w niezłym tempie, jeszcze szybciej zwiększają się wydatki, w tym na 800+ czy na podwyżki płac dla nauczycieli - wynika z danych Ministerstwa Finansów.
W budżecie państwa na koniec marca br. odnotowano 24 mld zł deficytu i "budżet wygląda całkiem dobrze", poinformował minister finansów Andrzej Domański.
Przy deficycie na poziomie 7,2 proc. PKB w zeszłym roku wynikającym z ulgi podatkowej na remonty domów, rządowi premier Meloni zajmie kilka lat przywrócenie finansów na ścieżkę zrównoważenia. Luka budżetowa zmniejszy się w tym roku do ok. 4,4 proc.
Przedsiębiorcy zapłacą niższą składkę zdrowotną, co ma i dobre i złe strony, zwłaszcza dla budżetu, ale jednak nakłady na służbę zdrowia w 2025 r. wzrosną do 224 mld zł.
Obniżone stawki VAT na żywność mają obowiązywać tylko do końca marca, tarcza antyinflacyjna nie zostanie przedłużona – podaje we wtorkowym komunikacie Ministerstwo Finansów. Odczujemy to w naszych portfelach.
W pierwszym pełnym miesiącu swojego urzędowania nowy minister finansów „wypracował” 13,7 mld zł nadwyżki w budżecie państwa. W kolejnych miesiącach pojawi się jednak deficyt.
Kasa państwa zamknęła się w minionym roku dziurą na poziomie 85,6 mld zł. Przyczyniły się do tego i dochody niższe od zaplanowanych i rosnące dynamicznie wydatki.