Jeszcze w tym roku dziura w kasie państwa ma być tak samo wysoka jak w 2023 r. sięgając 5,1 proc. PKB. Ale od przyszłego roku deficyt sektora ma już wyraźnie spadać o średnio ok. 0,6 pkt. proc. – wynika planu finansowego państwa przyjętego przez rząd.
PKB strefy euro powiększył się w pierwszym kwartale o 0,3 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, po zerowym wzroście w końcówce 2023 r. Średnio oczekiwano zwyżki o 0,2 proc.
Gospodarka amerykańska rozwijała się w pierwszym kwartale wolniej, niż oczekiwano. Negatywną reakcję rynków w większym stopniu wywołał jednak wyższy od prognoz kwartalny odczyt inflacji PCE. Oddala to cięcia stóp.
Gospodarka USA rozwijała się w pierwszym kwartale wolniej niż oczekiwano. Negatywną reakcję rynków w większym stopniu wywołał jednak wyższy od prognoz kwartalny odczyt inflacji PCE.
Od wejścia do Unii Europejskiej w ciągu 19 lat do Polski napłynęło z niej 160 mld euro netto. PKB liczone na głowę mieszkańca naszego kraju podskoczyło z 50 do prawie 80 proc. średniej unijnej. Największe korzyści daje jednak dostęp do jednolitego rynku UE.
PKB Chin wzrósł w pierwszym kwartale o 5,3 proc., po tym jak w ostatnich trzech miesiącach 2023 r. zwiększył się o 5,2 proc. Średnio oczekiwano zwyżki o 4,6 proc.
Dynamiką wzrostu PKB Polska będzie się mocno wyróżniać w Europie w kolejnych latach. Rynek akcji dalej może zyskiwać, ale do banków muszą dołączyć inne rodzaje spółek. Lada moment powinna wystrzelić w górę konsumpcja.
Zróżnicowana struktura produkcji w Polsce sprawiła, że skorzystaliśmy na postpandemicznym odbiciu popytu na towary konsumpcyjne bardziej niż inne gospodarki Europy – mówi Dawid Pachucki, główny ekonomista PZU.
Słaba koniunktura w strefie euro sprawia, że polskie firmy przemysłowe wciąż skarżą się na malejący popyt. Dobra wiadomość jest taka, że zjawisko to rodzi presję na spadek cen towarów przemysłowych, przyczyniając się do hamowania inflacji.