Wróciliśmy na prostą

Z Ryszardem Kunickim, prezesem Ciech rozmawia Bartłomiej Mayer

Aktualizacja: 27.02.2017 01:45 Publikacja: 01.03.2011 00:59

Wróciliśmy na prostą

Foto: Archiwum

[b]Analitycy oszacowali zeszłoroczne przychody grupy Ciech na 3,9 mld zł, zaś jej czysty zysk na prawie 22 mln zł. Pomylili się? [/b]

W tym kontekście mogę jedynie powiedzieć, że wyniki Ciech nie powinny być niespodzianką. Będzie można się o tym przekonać 1 marca, kiedy opublikujemy raport kwartalny.

[b]Zostańmy przy kwestii finansów. Ciech podpisał nową umową kredytową z bankami. Kiedy ona wejdzie w życie?[/b]

Najpierw ta umowa, a dokładniej ustanowione w niej zabezpieczenia kredytu, muszą być zaakceptowane przez walne zgromadzenia wszystkich spółek zależnych. Chodzi o to, że zarząd Ciech podpisał umowę z bankami w imieniu całej z grupy. Właśnie teraz odbywają się poszczególne zgromadzenia udziałowców. Pierwsze - w Alwerni - jest już za nami. Walne samego Ciech odbędzie się jako ostatnie. Myślę, że jeszcze przed końcem kwietnia.

[b]Poprzednia umowa kredytowa obowiązuje do końca roku. Kiedy nowa będzie ją mogła zastąpić?[/b]

Z całą pewnością jeszcze w tym roku. Oczekuję, że w III kwartale. To będzie dla nas bardzo korzystne rozwiązanie, bo koszty nowego kredytu są znacznie niższe, niż dotychczasowe. Marże nie będą zresztą stałe, ale mają się zmieniać w zależności od stosunku długu netto do wyniku EBITDA grupy. Warto też dodać, że warunki nowej umowy z bankami były negocjowane przy założeniu, że z emisji akcji uda się nam zgromadzić 300 mln zł, tymczasem udało się pozyskać prawie 442 mln zł.

[b]Wiele wskazuje na to, że kwestie związane z finansowaniem grupy są praktycznie zamknięte. Jakie będą największe wyzwania Ciech po uruchomieniu nowego finansowania? [/b]

Dokończenie procesu reorganizacji, która – jak zakładamy w naszej nowej strategii - ma doprowadzić do koncentracji działalności w dwóch silnych dywizjach: Sodowej i Organika. Ważnym elementem będzie tu sprzedaż Gdańskich Fosforów, bo to kluczowa spółka z utworzonej tymczasowo Dywizji Agro-Krzem. Jednak abyśmy mogli zamknąć transakcję sprzedaży tej firmy, zgodę na nią musi wydać UOKiK. Jeżeli decyzja w tej sprawie zapadłaby na przełomie drugiej i trzeciej dekady marca, być może udałoby się nam sfinalizować sprzedaż jeszcze w tym kwartale. Byłoby to o tyle wygodne, że nie musielibyśmy wtedy przesuwać pieniędzy z emisji akcji, na spłatę długu. Przypomnę, że do końca marca tego roku, zgodnie z umową zawartą w połowie 2010 r. z bankami, Ciech powinien zmniejszyć poziom zadłużenia o 400 mln zł.

[b]Już za kilka tygodni Gdańskie Fosfory będą należeć do Puław a nie do Ciech, więc ich przychody przestaną być wliczane do wyników grupy. Czy w tej sytuacji Ciech uda się w tym roku powtórzyć wynik z 2010 r.? [/b]

O to jestem spokojny. Myślę, że mimo utraty przychodów, jakie dotychczas przynosiły Gdańskie Fosfory, mamy nawet szansę poprawić sprzedaż całej grupy. Proszę jednak tego nie traktować, jako prognozy, bo tej - podobnie jak w latach ubiegłych - Ciech nie będzie w tym roku publikował.

[b]Dzięki czemu Ciech mógłby zatem w tym roku uzyskać wyższe przychody?[/b]

Liczę przede wszystkim na Dywizję Sodową, ze względu na perspektywy wzrostu zarówno cen jak i wolumenów sprzedaży sody. Średni dzienny poziom produkcji w rumuńskiej Govorze przekroczył w IV kw. zeszłego roku 1150 ton, co daje znacznie ponad 400 tys. ton rocznie.

Myśleliśmy, że osiągniemy ten poziomu już wcześniej, bo w 2009 r. Jednak z powodu dużej awaryjności nie udało się tego dokonać. W całym drugim półroczu Govora osiągnęła pozytywny wynik EBITDA. Liczymy na dalszą poprawę wyników w związku z wzrostem efektywności produkcji, który cały czas obserwujemy w tym zakładzie i popytem na sodę. Jest na to szansa już w 2011 r. Świadczyć o tym może o poziom planowanej sprzedaży. Jeszcze w grudniu 2010 roku, zakontraktowaliśmy już 100 proc. tegorocznej produkcji fabryki w Govorze. W pozostałych spółkach Dywizji Sodowej zawarliśmy większość umów na dostawę sody do naszych głównych klientów. W tym roku chcemy pozostawić pewien margines na sprzedaż spotową. Ją też warto prowadzić mając na względzie rosnące ceny sody.

W sumie więc sądzę, że wolumen sprzedaży całej Dywizji Sodowej zwiększy się w tym roku o około 10 proc. Wyższe – może nawet o kilkanaście proc. niż w 2010 r. - będą także ceny sody. Ten sektor ma także bardzo dobre perspektywy na kolejne lata.

Drugi biznes, który z całą pewnością zwiększy w tym roku sprzedaż grupy, to żywice. Już w 2010 r. właśnie ten segment odnotował największy procentowo wzrost przychodów. Wynikało to w dużym stopniu z uruchomienia nowych instalacji. Żywice odpowiadają za około 8 proc. zeszłorocznej sprzedaży grupy i ich udział w przychodach Ciech nadal rośnie.

Także Vitrosilicon (lider na polskim rynku zniczy, lampionów oraz szklanych pustaków – red.) z roku na rok stabilnie o 4-5 proc. zwiększa sprzedaż. Myślę, że podobnie będzie i w tym roku.

[b]Vitrosilicon to jedną ze spółek zależnych Ciech, która miała być wystawiona na sprzedaż… [/b]

…i tak też się stało. Trwają negocjacje. Zainteresowanie potencjalnych inwestorów nie jest jednak satysfakcjonujące. Po wynegocjowaniu umowy z bankami oraz po sukcesie emisji, nie jesteśmy już tak zdeterminowani do sprzedaży Vitrosiliconu. Podobnie zresztą jest w przypadku innych spółek zależnych. Na przykład Transcleanu, gdzie nie znalazł się odpowiedni kupiec, więc przerwaliśmy proces jego sprzedaży. Wracając do Vitrosiliconu, jeśli obecne rozmowy nie zakończyłyby się sukcesem, zastanowimy się nad zupełnie innym scenariuszem. Nie wykluczamy, że Vitrosilicon może trafić na warszawską giełdę. Ten pomysł pojawił się niedawno i być może przeanalizujemy go głębiej. W grę mogłaby wchodzić sprzedaż akcji spółki zarówno na głównym parkiecie warszawskiej giełdy, jak i na NewConnect, szczególnie, że ten drugi wariant byłby prostszy i tańszy. Jeśli natomiast Vitrosilicon zostałby w naszej grupie, zapewne trafiłby do Dywizji Sodowej. Kupuje przecież co roku do 40 tys. ton sody.

[b]Czy pomysł ewentualnego wprowadzenia na GPW połączonych spółek sodowych Ciech nie jest już aktualny? [/b]

Tak, w związku z podwyższeniem kapitału i pozyskaniem z rynku blisko 442 mln zł, zarzuciliśmy obecnie ten pomysł.

[b]Reorganizacja, o której Pan już wspomniał, wiązała się również z – jak to się ładnie określa – restrukturyzacją zatrudnienia. Czy w tym roku liczba pracowników grupy nadal będzie maleć? [/b]

Restrukturyzacja Grupy została ujęta w kilkunastu grupach tematycznych. Jedną z nich jest restrukturyzacja zatrudnienia. Generalnie przyjęto, że zmniejszenie liczby pracowników następować będzie głównie poprzez dezinwestycje podmiotów Grupy. Jeśli w tym roku będą jeszcze jakieś odejścia, to tylko naturalne - na emerytury i z inicjatywy pracownika. Wyjątek stanowić może rumuńska Govora. W minionym roku zakończyliśmy restrukturyzację zatrudnienia w centrali. Dwa i pół roku temu w spółce Ciech pracowało 330 osób, teraz jest ich około 260.

Do czerwca 2010 r. nie mogliśmy zmniejszać zatrudnienia w Zachemie, bo obowiązywał wciąż pakiet socjalny. Jednak w drugiej połowie zeszłego roku, w porozumieniu z załogą, ustaliliśmy zasady redukcji zatrudnienia. W ramach programu dobrowolnych odejść z firmą pożegnało się około 150 osób.

Dodajmy jednak, że zatrudnienie w grupie może się jeszcze zmniejszać, jeśli zdecydujemy się sprzedać którąś ze spółek zależnych.

[b]Właśnie dezinwestycje były dotychczas – obok negocjacji nowej umowy z bankami i emisji akcji – jednym z priorytetów zarządu. Czy będą nadal?[/b]

Dezinwestycje nie były i nie są celem samym w sobie. Chodzi nie tylko o pozyskanie pieniędzy, ale przede wszystkim o porządkowanie aktywów Grupy. Zasadnicze cele w tym zakresie zostały zrealizowane. Jak już wspomniałem, obecnie - po udanej emisji akcji i sfinalizowaniu rozmów z bankami - mamy więcej czasu na decyzje, zresztą przy dotychczasowych dezinwestycjach pośpiech nie był naszym głównym doradcą co udowodniliśmy osiągając korzystne ceny za zbywane aktywa. Do kwestii dezinwestycji możemy podchodzić spokojnie także z tego powodu, że oprócz większych transakcji, takich jak sprzedaż pakietu akcji PTU, Ciech Service Elzabu, Azotów Tarnów i innych, przeprowadziliśmy też wiele, dosłownie setki, mniejszych sprzedaży najróżniejszych aktywów. Wcześniej przeprowadziliśmy oczywiście inwentaryzację majątku, w wyniku której okazało się, że do sprzedaży nadają się dziesiątki, hektarów gruntów, zbędnych aktywów, w tym nieruchomości, udziały w spółkach wnuczkach, czy też spółkach prawnuczkach. Część tego mienia już spieniężyliśmy, część będzie jeszcze sprzedana. Bardzo efektywnie pracuje nad tym wiceprezes Andrzej Bąbaś.

[b]Ciech był kiedyś bardzo aktywny na rynku przejęć. Czy te czasy jeszcze wrócą?[/b]

W strategii, o której już mówiłem i którą zaprezentujemy w marcowej radzie nadzorczej, zakładamy, że w tym i w przyszłym roku Ciech rozwijał się będzie organicznie. Ale dodajemy też, że jeśli na horyzoncie pojawi się jakaś ciekawa oferta akwizycyjna, to już w 2012 r. można będzie zacząć o niej myśleć.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Surowce i paliwa
KGHM wyemituje obligacje za 1 mld zł
Materiał Promocyjny
Monika Kania: Wzmacniamy obecność na rynkach
Surowce i paliwa
Zwolnienie 40 proc. załogi na dzień dobry? Oto co zrobiłby zarząd, gdyby JSW była prywatna
Surowce i paliwa
Bogdanka bije na alarm. Czy słusznie?
Surowce i paliwa
Kursy miedzi i akcji KGHM-u trudne do przewidzenia
Materiał Promocyjny
ESG w Logistyce - budowanie zrównoważonych praktyk biznesowych
Surowce i paliwa
Klęska rozmów płacowych w JSW. Jest zapowiedź protestów
Surowce i paliwa
Kadrowa karuzela w grupie Orlen się rozkręca