Na 513 mln USD analitycy BMO Capital Markets wycenili wartość 45 proc. udziałów Sumitomo w chilijskiej kopalni Sierra Gorda, joint-venture z KGHM. Jesienią 2011 r. Japończycy objęli pakiet za 724 mln USD. BMO podkreśla, że pół miliarda to wartość pod warunkiem, że kopalnia ustabilizuje wskaźniki produkcji i kosztów. Analityk Edward Sterck zwrócił uwagę, że dotychczas partnerzy musieli dosypywać pieniędzy do biznesu. Pierwszą gotówkę Sierra Gorda powinna wypracować w przyszłym roku. Zważywszy na ten fakt, oraz to, że projekt nie osiągnął zakładanych przed budową parametrów (produkcja ruszyła w 2015 r.), a także to, że pod młotek idzie pakiet mniejszościowy, należy oczekiwać, że kupujący będzie żądać dyskonta.

Zdaniem analityków, pakietem mniejszościowym nie będą zainteresowani gracze branżowi, być może okazję dostrzegą podmioty private equity. Sprzedaż 100 proc. udziałów mogłaby zainteresować firmy typowo górnicze.

Dla Sumitomo Sierra Gorda to jedno z wielu aktywów, Japończycy porządkują właśnie portfel, kilka dni temu Japończycy sprzedali część udziałów w projekcie PT Vale Indonesia. Dla KGHM Sierra Gorda to projekt gigantyczny, część największej w historii Polski inwestycji zagranicznej (przejęto cały koncern Quadra za prawie 3 mld USD). Czy KGHM rozważyłby sprzedaż swoich 55 proc.?

- W takim biznesie, jaki prowadzimy, naturalnym jest, że zarząd na bieżąco analizuje wszystkie możliwe scenariusze – mówi Paweł Gruza, wiceprezes KGHM. - To odpowiedzialność i zobowiązanie do budowania wartości aktywów, każdy zarząd ma określone priorytety z których wynikają decyzje. KGHM dzisiaj odpowiedzialnie iś trzyma się priorytetów strategicznych, jednym z nich jest praca nad poprawianiem wyników operacyjnych Sierra Gorda przy utrzymaniu 55-proc. udziału. Tę poprawę, dzięki programom optymalizacyjnym i trafnym decyzjom zarządczym widać w bieżących wynikach i dobrych perspektywach kopalni przywoływanych również w opiniach zewnętrznych ośrodków analitycznych. Sumitomo, jako grupa z dużym portfelem aktywów, ma swoje priorytety i własną strategię. Nie uważamy, by moment wyjścia był nienaturalny. Przeciwnie, kilka lat temu Sierra Gorda była projektem niesprzedawalnym z uwagi na niestabilną sytuację produkcyjną i finansową. Dziś kondycja kopalni jest o wiele lepsza i wierzymy, że udziały Sumitomo będą atrakcyjnym aktywem dla inwestorów – dodaje.