Stopa zwrotu indeksu Nasdaq grupującego firmy z branży IT wyniosła prawie 400 proc. w ciągu ostatnich dziesięciu lat, co jest niemal dwukrotnie wyższą stopą zwrotu niż indeks S&P 500. Europejskie parkiety pozostają daleko w tyle – niemiecki DAX wzrósł w tym czasie „zaledwie" o 100 proc. Za sukcesem amerykańskiej giełdy stoją po części giganci technologiczni, których wpływ na indeksy staje się coraz większy.

Spółki technologiczne ponownie okazały się liderami wzrostów na giełdach. Nasdaq znalazł się na historycznych szczytach, w czym pomogły największe spółki, między innymi Amazon i Microsoft, których kursy akcji w tym roku wzrosły o odpowiednio 40 i 20 proc. Bardzo dobre zachowanie się cen akcji spółek technologicznych wynika w wielu przypadkach z poprawy perspektyw prowadzonego biznesu. Pandemia wsparła wiele trendów, na których korzysta Amazon, w tym między innymi wzrost znaczenia sprzedaży internetowej oraz migracja do chmury publicznej. W czasie, gdy galerie handlowe i sklepy stacjonarne były zmuszone do zamykania lokali, a ich pracownicy byli zwalniani lub wysyłani na urlop, Amazon musiał szybko zwiększyć zatrudnienie, aby sprostać zwiększonemu popytowi. Pandemia powinna przyspieszyć odchodzenie od robienia zakupów w tradycyjnych sposób. Wiele firm będzie musiało dostosować modele biznesowe do obecnych trendów, inne zbankrutują, a firmy - jak Amazon - powinny zyskiwać na znaczeniu. Zmiany zachowania konsumentów i szybsze przechodzenie biznesu do internetu wspierają reklamę internetową kosztem tradycyjnych mediów, co w długim terminie pozytywne będzie między innymi dla Facebooka. Zwiększony popyt na usługi chmury publicznej sprzyja wynikom finansowym Amazonu, Microsoftu i Alphabetu. Dobre perspektywy spółek znajdują odzwierciedlenie w rosnących kursach spółek. Obecnie pięć największych spółek pod względem kapitalizacji giełdowej wchodzących w skład indeksu S&P 500 odpowiada za ponad 20 proc. jego łącznej wartości. Jeszcze pięć lat temu łączny udział Apple, Amazonu, Microsoftu, Alphabetu i Facebooka był dwukrotnie mniejszy. Stawianie na technologicznych gigantów przyniosło inwestorom w ostatnich latach ponadprzeciętne stopy zwrotu. Szybki wzrost biznesu, generowanie coraz większych przychodów i zysków znajdowało odzwierciedlenie w cenach akcji. Należy jednak pamiętać, że liderami nie pozostaje się na zawsze. Na początku obecnego wieku jednymi z największych firm były General Electric i Exxon Mobil, a w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku IBM i AT&T. Trendy w gospodarce światowej zmieniają się na przestrzeni lat i już teraz warto poszukiwać spółek, które w następnych latach mogą stać się kolejnym Microsoftem.

Łukasz Zymiera zarządzający, Caspar Asset Management