Retro jest w cenie. Sportowcy po przejściach

Fiat 124 Sport Coupé i Renault 11 Turbo – co je łączy? Dzieli je dekada, ale są podobnej klasy, mają zbliżone silniki i lekko sportowe ambicje. Były też nagradzane ważnymi tytułami. Ponadto te dwa konkretne egzemplarze mają podobną wartość i wymagają jeszcze trochę pracy, by w pełni zabłysnąć. Potrafią się jednak odwdzięczyć.

Publikacja: 10.12.2023 11:35

Fiat 124 Sport Coupé brylował na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Nadwozie projektowali specjaliści

Fiat 124 Sport Coupé brylował na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Nadwozie projektowali specjaliści z Centro Stile Fiat. Ten egzemplarz jest sprawny i prezentuje się dobrze, ale można go doinwestować i jego wartość wzrośnie.

Foto: Ardor Auctions

Ardor Auctions

Fiat 124 był kompaktowym modelem oferowanym jako sedan i kombi w latach 1966–1974. Miał jednak kilka niezaprzeczalnych zalet, które pozwoliły mu zająć I miejsce w plebiscycie na Europejski Samochód Roku 1967. Jako ciekawostkę dodajmy, że 124 dzielił płytę podłogową z bardziej luksusowym modelem 125, tym samym, który na licencji był potem produkowany w warszawskiej FSO. Licencję na model 124 kupił ZSRR i podbijał on kraje demokracji ludowej jako Lada 1200.

Niepozorny szarak doczekał się jednak dwóch ekscytujących wersji sportowych: opisywanego przeze mnie przed kilku laty Fiata 124 Sport Spider i 124 Sport Coupé. Pierwszy zaprojektowało studio Pininfarina, drugi jest dziełem ojca i syna – Felica Mario Boano i Giana Paolo Boano z Centro Stile Fiat. Samochód był oferowany od 1967 to 1975 roku w pięciu seriach, znacznie się różniących. W sumie wyprodukowano 280 tys. egzemplarzy.

Ardor Auctions

Jeden z nich jest właśnie licytowany na Ardor Auctions. To wóz z 1973 roku, z silnikiem 1.8 R4 o mocy 116 KM, manualną skrzynią biegów i napędem na tylne koła. – Fiat 124 Sport Coupé to atrakcyjna oferta dla kogoś szukającego nietuzinkowego klasyka w niższym budżecie. Oferowany egzemplarz należy do trzeciej serii modelowej określanej kodem CC i wyposażony jest w kultową włoską jednostkę o dwóch wałkach rozrządu. Auto przez wiele lat stało w garażu w południowej Polsce, jest dobrą bazą do renowacji lub budowy samochodu do rajdów historycznych lub turystycznych. Wiele części jest wspólnych z innymi samochodami Fiata i wciąż dostępnych na rynku – informuje Mateusz Kazula z Ardor Auctions.

Renault 11 Turbo to z kolei auto z lat ósmej dekady zeszłego wieku. To dziś już rzadki francuski hot

Renault 11 Turbo to z kolei auto z lat ósmej dekady zeszłego wieku. To dziś już rzadki francuski hot hatch stanowiący ciekawą alternatywę dla Peugeota 205 GTI. Samochód jest bardzo dobrze zachowany, nie przechodził dotąd remontu.

Fot. Ardor Auctions

Aukcja Fiata trwa do 19 grudnia, jest bez ceny minimalnej, a więc każde postąpienie wygrywa nawet po kwocie wywoławczej. W chwili pisania tego tekstu najwyższa oferta wynosiła 15 000 zł. To suma kusząca, zważywszy, że inny egzemplarz Fiata 124 Sport Coupé, z tego samego roku i tym samym silnikiem, w oryginalnej i świetnie utrzymanej wersji, wyceniono na 63 000 zł.

Renault 11 był dostępny jako trzy- lub pięciodrzwiowy hatchback, miał też „dwujajowego” bliźniaka, czyli Renault 9, wytwarzanego jako dwu- lub czterodrzwiowy sedan. Ten model został wybrany Europejskim Samochodem Roku 1982. Nas interesuje jednak jego szczególna wersja – Renault 11 Turbo.

– To dziś już rzadki francuski hot hatch stanowiący ciekawą alternatywę dla Peugeota 205 GTI, którego ceny mocno wzrosły w ciągu ostatnich kilku lat. Auto pochodzi z roku 1987, jest to wersja poliftowa, pod maską kryje czterocylindrowy silnik o pojemności 1.4 litra zasilany gaźnikiem i doładowany turbosprężarką, który generuje moc na poziomie 115 KM. Napędza on przednie koła, a moc jest przenoszona przez pięciobiegową manualną skrzynię. Samochód przez wiele lat stał w garażu dilera Renault w zachodnich Niemczech. Samochód jest bardzo dobrze zachowany, nie przechodził remontu, a takie dodatki jak dedykowane felgi Exip z epoki oraz naklejki z napisem „Turbo” stanowią kwintesencję sportowego stylu lat 80. – wymienia Mateusz Kazula.

Szacunkowa wartość Renault w takiej kondycji jak ten egzemplarz to ok. 11 000 euro. Na razie najwyższa oferta wynosi 29 000 zł, ale młotek aukcyjny stuknie po raz ostatni 15 grudnia. Czasu na decyzje jest niewiele.

Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy
Inwestycje alternatywne
Pułapki inwestowania w sztukę
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie. Pustynna burza
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: Volvo Amazon. Nie tylko dla Wonder Woman