Zakład nadal będzie pracował na potrzeby Vistuli. Z nabywcą, którym jest firma Andrema Tex z Nowego Sącza, podpisano trzyletnią umowę o współpracy, z możliwością jej późniejszego przedłużenia. To wieloletni partner biznesowy giełdowej firmy, któremu dotychczas zlecana była produkcja odzieży wierzchniej.

– Transakcja była dla nas dochodowa, a jej dodatni wpływ na wynik finansowy będzie widoczny w I kw. 2011 r. Zakład sprzedaliśmy za ponad 10 mln zł brutto, czyli powyżej wartości księgowej majątku produkcyjnego i nieruchomości. Dla nas to optymalne rozwiązanie. Z jednej strony pozyskaliśmy gotówkę. Mamy jednocześnie zapewnione dostawy o wymaganej przez nas jakości – mówi Grzegorz Pilch, prezes Vistula Group.

Podkreśla, że dzięki transakcji spodziewa się obniżki kosztów, co wpłynie na poprawę efektywności. – Nie będziemy musieli już inwestować w systematyczne unowocześnianie parku maszynowego oraz zajmować się produkcją. Nasz partner biznesowy ma w tym zakresie lepsze doświadczenie. My w większym stopniu skoncentrujemy się na handlu, zarządzaniu kolekcjami i marketingu, co jest naszym celem strategicznym – dodaje.

Pieniądze ze sprzedaży zakładu Vistula w większości wykorzysta na zmniejszenie zadłużenia oraz zasilenie kapitału obrotowego.

Sprzedaż majątku produkcyjnego jest kolejnym etapem przekształcania firmy w tzw. spółkę detaliczną. Pozostaje jeszcze sprzedaż zakładu produkcyjnego w Ostrowcu Świętokrzyskim. – Rozważamy również sprzedaż zakładu po byłej Wólczance. Będzie to możliwe, gdy uda nam się wypracować podobne rozwiązanie jak w przypadku fabryki w Myślenicach – podkreśla Pilch.