Polacy wolą polskie TFI

Spada popularność funduszy zagranicznych. W drugim półroczu 2006 r. sprzedaż wyniosła 613 milionów złotych (wobec 846 milionów złotych w pierwszym)

Aktualizacja: 23.02.2017 07:52 Publikacja: 12.03.2007 07:10

Takie dane podała Komisja Nadzoru Finansowego. W drugim półroczu nie tylko wpłat było mniej, ale wzrosła wartość wypłat - do 259 mln zł ze 122 milionów. W efekcie tzw. sprzedaż netto, najlepiej obrazująca zainteresowanie funduszami, spadła do 355 mln zł z 724 mln w pierwszym półroczu.

Lepsze polskie

Według nadzorcy, powodów jest kilka: większa atrakcyjność inwestycji na polskim rynku, przyzwyczajenie Polaków do krajowych marek, nasilenie akcji reklamowych naszych funduszy, mniej punktów sprzedaży zagranicznych produktów oraz trudniejszy dostęp do informacji na ich temat.

Realizacja zysków

Danymi KNF zaskoczony jest Grzegorz Świetlik, dyrektor przedstawicielstwa Fortis Securities w Polsce. - Być może część inwestorów realizowała zyski, osiągnięte np. na rynku azjatyckim - twierdzi. - U nas akurat w drugim półroczu był wzrost sprzedaży - dodaje.

Jego zdaniem, klienci funduszy zagranicznych mogą dokonywać częstszych operacji, polegających na realizacji zysków w porównaniu z uczestnikami funduszy krajowych, co może mieć wpływ na statystyki sprzedażowe. - Wyższe progi minimalnych wpłat, wynoszące np. 1000 USD czy euro, mogą powodować, że na inwestycje zagraniczne decydują się bardziej wyrafinowani inwestorzy - ocenia G. Świetlik.

Wartość środków zarządzanych przez zagraniczne instytucje wzrosła jednak znacząco w drugim półroczu, z nieco ponad miliarda złotych do prawie 1,5 mld. Ale ciągle jest to wartość marginalna w stosunku do aktywów krajowych TFI.

Więcej inwestorów

Przybyło za to inwestorów zainteresowanych lokowaniem pieniędzy poza Polską. KNF wyliczyła, że pod koniec grudnia było ich 20,3 tys., wobec 13,4 tys. pod koniec czerwca.

Do KNF wpływają jednak kolejne zawiadomienia dotyczące rozpoczęcia sprzedaży. W drugim półroczu do rejestru zostały wpisane 34 podmioty, m.in. z grupy GE, Robeco czy Raiffeisena. Powiększa się też sieć dystrybucji zagranicznych produktów. W okresie od lipca do grudnia do grona dystrybutorów dołączyły spółki OVB Allfinanz i AWD.

Dominuje Luksemburg

Większość zagranicznych funduszy dostępnych w Polsce pochodzi z Luksemburga. Najpopularniejsze wśród Polaków są za to inwestycje w dolarach, które stanowią prawie 48 proc. wszystkich pieniędzy ulokowanych w zagranicznych funduszach. Na drugim miejscu jest euro (42 proc.).

Bez skarg

KNF nie ma większych problemów z funduszami zagranicznymi. Co więcej, na jakość obsługi nie narzekają też klienci. W drugim półroczu do nadzorcy nie wpłynęły żadne skargi. Trzeba jednak pamiętać, że nadzór KNF nad funduszami zarejestrowanymi poza Polską ogranicza sie tylko do spraw związanych z ich dystrybucją na naszym rynku.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28