Santander nie zrobi u nas rewolucji

Pytania do... Jacka Marcinowskiego, nowego prezesa BZ WBK AIB TFI

Aktualizacja: 27.02.2017 03:31 Publikacja: 08.02.2011 04:27

fot. r. pasterski

fot. r. pasterski

Foto: Archiwum

[b]Jakie założenia biznesowe czynicie Państwo na 2011 r.? Czy to będzie lepszy rok dla towarzystwa niż 2010 r.? [/b]

Zakładam, że będzie lepszy, choćby dlatego, że oczekujemy sprzedaży netto, czyli przewagi wpłat nad wypłatami.

[b]Na jakim poziomie? [/b]

Około 1,5 mld zł. W ubiegłym roku saldo zakupów i umorzeń jednostek było ujemne. Wyniosło około 0,8 mld zł. Jednak wciąż jest wiele czynników ryzyka. Jednocześnie nie jestem pewien, czy w 2011 r. nie spadną opłaty w polskich funduszach. Możliwe, że nowo wprowadzane produkty będą miały niższe marże.

[b]Dlaczego?[/b]

Niewykluczone, że wymusi to unijna dyrektywa UCITS IV, która powinna być w tym roku wprowadzona (ma m.in. ułatwić wejście na polski rynek zagranicznych funduszy, które mają niższe opłaty – red.).

Jak szacuje pan poziom aktywów całej branży funduszy na koniec 2011 r.? W grudniu ub.r. było to 116 mld zł.

[b]Spodziewam się, że będzie to 125 – 135 mld zł. Sama sprzedaż netto funduszy będzie odpowiedzialna za 10 – 12 mld zł wzrostu. [/b]

[b] To podobny poziom sprzedaży do zeszłorocznego. Do których funduszy pana zdaniem klienci będą najchętniej wpłacać pieniądze? [/b]

W przeciwieństwie do minionego roku – do funduszy z udziałem akcji. Fundusze dłużne i pieniężne będą pokazywać niższe niż w 2010 r. stopy zwrotu, głównie ze względu na spodziewane podwyżki stóp procentowych. Nie będą konkurencyjne wobec lokat bankowych.

[b] Zapowiedział pan, że na koniec bieżącego roku Arka powinna mieć udział w rynku na poziomie 10 proc. wobec 9 proc. obecnie. Ale kiedyś było 17 proc. [/b]

Złożyło się na to wiele czynników. Głównie chodzi o strukturę naszych aktywów. Większość ulokowana jest w produktach akcyjnych, a to te pieniądze najszybciej odpływały w kryzysie.

[b] Odpływały też w ubiegłym roku, kiedy indeksy rynkowe rosły, a inne TFI zdobywały świeży kapitał. [/b]

Awersja do ryzyka wśród klientów pozostała.

[b] Można zrozumieć, że nie przełożyła się na zakupy jednostek, ale bolączką Arki były umorzenia… [/b]

Część klientów, którzy kryzys przeczekali w funduszach i odrobili straty, pewnie nie chciała już podejmować ryzyka.

[b]Czy zespół zarządzających Arki będzie powiększany po odejściu w 2010 r. kilku kluczowych osób? [/b]

Luki już uzupełniliśmy poprzez awanse oraz rekrutację zewnętrzną. W sumie zespół inwestycyjny, w skład którego wchodzą zarządzający, analitycy i dilerzy, liczy 14 osób. To bardzo mocny team i zdecydowanie wystarczający.

[b]Ile osób zatrudnionych jest teraz w TFI i spółce asset management? Czy planowana jest tu dalsza racjonalizacja kosztów? [/b]

W obu spółkach zatrudnionych jest w sumie ok. 150 osób. Firma działa bardzo sprawnie. Koszty są na stabilnym poziomie.

[b]Dlaczego Krzysztof Samotij nie jest już prezesem BZ WBK AIB TFI? [/b]

To była jego osobista decyzja. Nie było żadnych zastrzeżeń do jego pracy.

[b]Co zrobi Santander z BZ WBK AIB AM? [/b]

Santander już się wypowiedział w tej sprawie poprzez kupno spółki za ok. 300 mln euro, czyli pokaźną sumę. Nie wyobrażam sobie, żeby teraz zdecydował, że ten biznes go nie interesuje. Jestem przekonany, że Santander chce nie tylko w Polsce, ale i w Europie Środkowo-Wschodniej zaistnieć w branży zarządzania aktywami. My mamy potrzebne do tego kompetencje. Równocześnie nie mam żadnego powodu, żeby obawiać się, że Santander przeprowadzi rewolucję w naszej firmie czy też zmieni styl zarządzania funduszami.

[i]Rozmawiała Natalia Chudzyńska-Stępień[/i]

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28