W maju ubiegłego roku deficyt wyniósł 18,5 mld funtów – poinformował Krajowy Urząd Statystyczny. Przychody były o 8,2 proc. większe niż przed rokiem, a wydatki o 2,2 proc.

Majowe dane mogą zwiastować powodzenie strategii kanclerza skarbu George’a Osborne’a, który próbuje przeprowadzić gospodarkę przez okres największych cięć w wydatkach od zakończenia II wojny światowej. Wciąż nie ma jednak pewności, czy uda mu się w tym roku osiągnąć planowaną redukcję deficytu ze względu na słabsze od prognozowanego tempo  wzrostu gospodarczego i opór związków zawodowych wobec redukcji wydatków socjalnych. Około 750 tys. pracowników sektora publicznego zapowiedziało udział w ogólnokrajowym strajku wyznaczonym na  30 czerwca w proteście przeciwko rządowym planom ograniczenia ich uprawnień emerytalnych.

Premier David Cameron odrzucając wezwania opozycyjnej Partii Pracy o spowolnienie tempa cięć wydatków powiedział, że realizacja proponowanego przez laburzystów tzw. planu B doprowadziłaby do bankructwa.Brytyjski deficyt budżetowy w 2009 r. osiągnął rekordowy poziom 11 proc. PKB, a w obecnym roku finansowym ma zostać zmniejszony do 122 mld funtów, czyli 7,9 proc. PKB. W ubiegłym roku finansowym deficyt wyniósł 143,2 mld funtów.