Prezes Grupy Wielton: Nastawiamy się na trudny rok. Chcemy powalczyć o udziały

– W warunkach dużej niepewności klienci odkładają decyzje o zakupach, przyjmując postawę wyczekującą – mówi Paweł Szataniak, prezes Grupy Wielton. Ożywienia popytu spodziewa się dopiero w IV kwartale tego roku.

Publikacja: 23.04.2024 06:00

fot. mat. prasowe

fot. mat. prasowe

Od drugiej połowy 2023 roku Grupa Wielton mierzy się ze schłodzeniem popytu w Europie. Jak ta sytuacja przekłada się na portfel zamówień?

Branża przewozów transportowych znalazła się pod silnym wpływem wielu niekorzystnych czynników mikro- i makroekonomicznych, które przyczyniły się do znaczącego wyhamowania popytu na naczepy i przyczepy, co wprost przełożyło się na zmniejszenie poziomu zamówień. W warunkach dużej niepewności klienci odkładają decyzje o zakupach, przyjmując postawę wyczekującą. Dotyczy to zarówno małych klientów, jak i tych największych, bez brania pod uwagę geografii. Dodatkowo w IV kwartale 2023 roku zaostrzyła się konkurencja na rynku, co oznaczało pojawienie się większej presji na ceny produktów. W takich warunkach czas realizacji zamówień w zależności od rynku skrócił się do czterech–ośmiu tygodni, podczas gdy w najlepszych czasach wynosił nawet sześć–osiem miesięcy. Podsumowując, spływ zamówień ustabilizował się na niskim poziomie i teraz czekamy na odbicie.

Kiedy spodziewacie się powrotu ożywienia?

W tym roku nadal rynek pozostanie pod wpływem negatywnych czynników. Z uwagi na niepewne otoczenie rynkowe zrezygnowaliśmy z publikacji celów oraz założeń na rok 2024. Nadal mamy do czynienia z niestabilną sytuacja geopolityczną, skomplikowaną sytuacją przewoźników, jak i spadkiem popytu na usługi transportu. Dlatego w najbliższych kwartałach nie spodziewamy się ożywienia i nastawiamy się, że będzie to trudny rok. Jeśli chodzi o krajowy rynek w skali całego 2024 roku zakładamy spadek. Dzisiaj przewidujemy, że poprawa sytuacji nastąpi w IV kwartale tego roku. To sprawia, że rynek nie będzie w stanie w pełni zniwelować negatywnych efektów wyraźnie słabszej pierwszej połowy tego roku.

Jeśli chodzi o poszczególne rodziny produktowe, liczymy, że podobnie jak w 2023 roku nadal będą się dobrze sprzedawać naczepy wywrotki. Z uwagi na trudną sytuację w transporcie międzynarodowym spodziewam się dalszych spadków sprzedaży naczep kurtynowych, choć nie zakładam, że ich skala będzie podobna do ubiegłorocznej. Aby zniwelować spadki, chcemy w tym roku mocniej postawić na sprzedaż zestawów i pojazdów niestandardowych. Swoje działania koncentrujemy na zwiększaniu udziałów rynkowych w poszczególnych krajach oraz umacnianiu na nich naszej pozycji.

Jak wygląda sytuacja na kluczowych rynkach Europy Zachodniej pod kątem popytu?

Jeśli chodzi o pozostałe rynki, z trudną sytuacją mamy do czynienia w Niemczech, które zmagają się z kryzysem gospodarczym. Brak chęci wśród przedsiębiorców do inwestowania w obecnych warunkach i odkładanie decyzji zakupowych spowodowały, że tamtejszy rynek w ubiegłym roku zanotował 13-proc. spadek. W takich warunkach cele, które sobie założyliśmy w 2023 roku, nie zostały zrealizowane. Zakładam, że I półrocze 2024 roku będzie nadal trudne, choć nie spodziewam się tak głębokich spadków rynku jak w poprzednim roku. Spowolnienie i wysokie stopy procentowe mocno odczuliśmy w wynikach sprzedaży na rynku brytyjskim, ale utrzymaliśmy pozycję wicelidera rynku. Nieco lepiej poradziła sobie nasza francuska spółka Fruehauf, gdzie spadki sprzedaży były niewielkie, a jej pozycja lidera na tym rynku nie wydaje się być zagrożona.

Czy napływ środków z KPO może stanowić pozytywny impuls wzrostowy dla branży przewozów i, co za tym idzie, Wieltonu?

Z naszego punktu widzenia kluczowe są inwestycje infrastrukturalne. One generują popyt na środki transportu, jak np. naczepy wywrotki, które mają istotny udział w naszej sprzedaży. Pośrednio będziemy więc jednym z beneficjentów napływu środków z KPO. Z rozmów z naszymi klientami, wiemy też, że wielu z nich ubiega się o wsparcie finansowe na zakup produktów intermodalnych.

Natomiast, my jako spółka, staramy się o wsparcie w ramach kilku programów celem dofinansowania naszych projektów związanych z transformacją cyfrową, zwiększeniem poziomu automatyzacji i robotyzacji produkcji.

Zdecydowaliście się wejść niedawno na kolejny duży rynek, jakim jest Turcja. Jakie są plany związane z rynkiem tureckim? Jak wysoki wolumen sprzedaży planujecie tam osiągnąć?

Turcja, to jeden z większych rynków w Europie z roczną sprzedażą naczep i przyczep na poziomie około 30 tys. sztuk. Aby realizować ambitne cele naszej nowej strategii, nie mogliśmy pominąć tak dużego rynku. Nawiązaliśmy współpracę z silnym lokalnym dystrybutorem posiadającym własną sieć serwisową, który zajmie się wprowadzeniem pojazdów marki Wielton na rynek. Ich sprzedaż już ruszyła i w skali całego 2024 roku spodziewamy się wolumenu na poziomie kilkuset sztuk. W planach mamy także włączenie do sprzedaży kolejnych marek z portfela Grupy Wielton.

Jak wygląda obecnie sytuacja na rynku podstawowych materiałów i komponentów z punktu widzenia Wieltonu? W 2023 roku było widać, że presja, jeśli chodzi o koszty, wyraźnie osłabła….

W 2023 roku korzystaliśmy z niższych cen surowców i materiałów. W tym roku raczej nastawiamy się na ich stabilizację z tendencją do odbicia w dalszej części roku w sytuacji, gdy gospodarka zacznie przyspieszać, a popyt przemysłu i branży budowlanej na te surowce się zwiększy. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku, czyli niski popyt, widzimy potencjał do dalszych obniżek cen komponentów. Daje nam to większe możliwości w zakresie negocjacji cen z dostawcami. Pozytywnie na naszą sytuację kosztową wpływają również zauważalny spadek cen gazu oraz stabilizacja cen energii.

W tym roku zamierzacie przeznaczyć w całej grupie na inwestycje około 130 mln zł. To kwota wyraźnie mniejsza niż w 2023 r. oraz od założeń zawartych w strategii Wieltonu. Skąd ta zmiana planów?

Według założeń zawartych w naszej strategii pierwotnie na ten rok mieliśmy zaplanowane wydatki na wyższym poziomie. Ze względu na niepewną sytuację gospodarczą, która nie sprzyja dużym wydatkom, jak i oczekiwanie na środki, o które ubiegamy się z KPO i NCBiR celem dofinansowania niektórych projektów, chcemy się skupić przede wszystkim na inwestycjach niezbędnych do realizacji naszej strategii w krótkim okresie. Natomiast projekty, które mogą jeszcze poczekać, zostały przesunięte w czasie na późniejszy okres. Zamierzamy z nimi ruszyć, gdy sytuacja gospodarcza się ustabilizuje.

Jakie w takim razie projekty są priorytetem i będą realizowane w 2024 roku?

Priorytetem jest dla nas zakończenie budowy i wyposażenie zakładu do produkcji naczep chłodni w Bełchatowie. Zostanie on uruchomiony w drugiej połowie 2024 roku, a optymalne moce produkcyjne będą osiągnięte w 2025 roku. Ponadto zamierzamy kontynuować projekty oszczędnościowe, wdrożenie nowego systemu ERP – SAP S/4HANA, a także prace badawczo-rozwojowe związane z rozwojem oferty produktowej.

CV

Paweł Szataniak od lipca 2020 r. kieruje zarządem Grupy Wielton. Od 2010 r. do czerwca 2020 r. był przewodniczącym rady nadzorczej. Obecnie jest pośrednio większościowym akcjonariuszem Wieltonu (wraz z bratem Mariuszem) oraz giełdowej spółki Pamapol, którą założył wspólnie z bratem na początku lat 90. Szataniak do 2008 r. kierował Pamapolem, pełniąc funkcję prezesa, a od 2009 r. do czerwca 2021 r. był przewodniczącym rady nadzorczej. Od czerwca 2021 r. Szataniak jest również prezesem Pamapolu. Wielton należy do grona trzech największych producentów naczep, przyczep i zabudów samochodowych w Europie. W 2023 r. przychody grupy wyniosły ok. 3,25 mld zł.

Firmy
Deszcz raportów spadł na rynek. Część spółek się spóźniła
Firmy
Coraz więcej funduszy gra na spadki notowań polskich firm
Firmy
Prowly zaproponuje w wezwaniu 45,5 zł za akcję Brand 24
Firmy
ATM Grupa: ciekawy list do akcjonariuszy
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Firmy
Stalprodukt rezygnuje z wypłaty dywidendy
Firmy
Sonel celuje w nowe rynki