Artur Żwak: 21 października to ważna data dla spółek

Gościem Dariusza Wieczorka w Parkiet TV był Artur Żwak, partner zarządzający Działem Audytu EY

Publikacja: 05.10.2017 17:06

Artur Żwak, partner zarządzający Działem Audytu EY

Artur Żwak, partner zarządzający Działem Audytu EY

Foto: parkiet.com

Czy spółkom giełdowym i akcjonariuszom potrzebne są komitety audytu?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie musimy zacząć od podstawy tego co się nazywa reformą audytu. Komisji Europejskiej zależało na wzmocnieniu jakości w raportowaniu finansowym firm, czyli informacji dostępnej przede wszystkim dla akcjonariuszy i inwestorów oraz dla nadzorców rynku finansowego, szczególnie dla spółek publicznych. Stąd też wzięła się koncepcja stworzenia również nadzoru publicznego nad zawodem biegłego rewidenta i raportowaniem finansowym i to się dzieje poprzez Komisje Nadzoru Audytowego. Drugim elementem są komitety audytu, czyli podmioty, które w ładzie korporacyjnym mają stanowić pierwsze źródło kontroli tego, co się dzieje z informacją finansową w spółkach publicznych. Jest to ogólnie rozumiana sprawozdawczość finansowa nie tylko sprawozdania finansowe, ale też sposób w jaki spółka radzi sobie z ryzykiem finansowym, operacyjnym oraz to w jaki sposób biegły rewident ma współpracować ze spółką, a w tym przypadku z komitetem audytu. Komitet audytu ma nadzorować to w jaki sposób informacje finansowe powstają, czy nie ma ryzyka błędu, a jeżeli ono występuję to w jaki sposób jest ono minimalizowane przez spółkę. Komitet audytu ma nadzorować nie tylko audytora, ale też to co dzieje się w spółce z informacją finansową, w jaki sposób działa audyt wewnętrzny, w jaki sposób eliminuje się ryzyka, które istnieją.

Czy nie mogliby tego robić członkowie rady nadzorczej, bez konieczności tworzenia komitetu audytu?

Celem rady nadzorczej jest nadzorowanie tych elementów, czyli rada nadzorcza rekomendując zatwierdzenie sprawozdania finansowego walnemu zgromadzeniu wykonuje ten obowiązek. Pomysłem na komitet audytu jest stworzenie pewnego podmiotu wyspecjalizowanego w tym zakresie, czyli stworzonego również z ludzi specjalizujących się w aspekcie nadzoru, za który ostatecznie odpowiada cała rada nadzorcza.

Czy ustawodawca definiuje kto może wejść do komitetu audytu i jakie kompetencje powinien mieć?

To jest clou tej reformy. Intencją ustawodawcy jest stworzenie podmiotu trochę mniejszego niż rada nadzorcza, ale nakłada na to ramy, które mówią, że większość osób wchodzących w skład komitetu audytu musi być niezależna i odpowiednio definiuje kto jest niezależny. Definicja ta jest bardziej szczegółowa niż była do tej pory. Drugim elementem jest to, że co najmniej jeden z członków komitetu musi się znać na sprawach dotyczących raportowania finansowego. Musi być to osoba z doświadczeniem w branży, w której działa dana spółka. Mając tego typu konglomerat, czyli ludzi z doświadczeniem z zakresu finansów w danej branży oraz z wiedzą na temat sprawozdawczości finansowej dostajemy wtedy podmiot, który faktycznie jest wyspecjalizowany. Nie musi być duży, w praktyce składa się najczęściej z trzech-czterech osób.

Czy wzrasta odpowiedzialność osób wchodzących w skład komitetu audytu?

Trzeba mieć przysłowiowy kij i marchewkę. Ten element też jest. Jeżeli dajemy możliwość pracy ludziom i specjalizowania się w części ładu korporacyjnego to też pomysłem jest nałożenie pewnych ram, że wówczas gdy niespełniany tego co powinniśmy to potencjalne kary finansowe i dyscyplinarne są wprowadzane.

Jakie są to kary?

Kary są drastyczne. Personalne kary w Polsce są do 250 tys. zł za niewykonanie lub nieprawidłowe wykonanie obowiązków. Na spółkę albo audytora mogą być nałożone kary do 10 proc. rocznych przychodów. Jest to duży bat by faktycznie pomyśleć o tym żeby obowiązki były wykonywane prawidłowo.

Spółki mają czas na dostosowanie się do przepisów ustawy o biegłych rewidentach w zakresie komitetów audytu do 21 października tego roku. Jeżeli firma już to zrobiła, zwołała NWZA, wybrała komitet audytu to co on powinien na początku zrobić? Ustalić harmonogram pracy?

Harmonogram pracy komitetu audytu nie jest wiedzą tajemną. Jest kilka aspektów, w których komitet audytu ma pełnić swoją podstawową rolę statutową. Jest to współpraca z biegłym rewidentem, również współpraca z zarządem w kontekście monitorowania ryzyk finansowych, czyli tego jak zarząd sobie z nimi radzi, ale również tego w jaki sposób działa audyt wewnętrzny i same procesy w spółce. Są to trzy podstawowe aspekty. W ramach tego warto zbudować sobie plan działania. Wybór biegłego rewidenta jest jednym z tych zadań. Rola komitetu audytu została zwiększona w tym zakresie w takim kierunku, że to właśnie komitet audytu ma kierować tym jaki biegły rewident ma być wybrany. Niekoniecznie musi go wybierać bo to jest w kompetencjach rady nadzorczej, ale musi przygotować ten proces, czyli według jakich kryteriów będzie wybierany audytor.

Jak wygląda dostosowywanie się spółek giełdowych do nowej ustawy? Jak radzą sobie wasi klienci?

Sprawa wygląda różnie. Obserwujemy dynamikę działań w kontekście nowych przepisów. Do 21 października komitety audytu mają być stworzone. Nie wszystkie spółki do tej pory miały komitety audytu i nie wszystkie dalej muszą je mieć. Małe i średnie firmy mogą zdecydować, że nadal nie będą miały komitetu audytu. Komitety audytu są zmieniane i tworzone są formalne działania komitetów audytu. Widać jednak, że na rynku brakuje obecnie zawodowych członków rad nadzorczych.

Myśli pan, że wykształci się taki zawód?

Wydaje mi się, że się wykształci, ponieważ jest już grupa ludzi, która jest zawodowymi członkami rad nadzorczych. Zbierają doświadczenie będąc niezależnymi członkami w różnych spółkach. Jest do duża wartość. Ważna jest też kwestia przekazywania zdobytego doświadczenia innym firmom.

Firmy
Wyniki Mangaty pod wpływem schłodzenia popytu
Firmy
22 ciekawe spółki. Na kogo postawili eksperci?
Firmy
Przecena akcji Arctic Paper po wynikach
Firmy
Hossa winduje majątki giełdowych rekinów i Skarbu Państwa
Firmy
Na GPW mamy kilkunastu miliarderów. Rząd ma akcje warte ponad 100 miliardów
Firmy
Maciej Szczechura: Rainbow Tours liczy zyski i rozwija hotele