Zasoby srebra szansą dla zielonej transformacji Polski

Srebro będzie kluczowym składnikiem zielonej transformacji. W związku z posiadanymi złożami tego surowca Polska powinna rozwijać sektory wspierające cyfryzację i dekarbonizację.

Publikacja: 26.03.2024 06:00

Marceli Hązła doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu

Marceli Hązła doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu

Foto: materiały prasowe

Metale szlachetne najczęściej kojarzone są z przemysłem jubilerskim czy inwestycjami spekulacyjnymi, jednakże w przypadku srebra jest to tylko wierzchołek góry lodowej.

W związku z jego właściwościami – największą przewodnością termiczną i elektryczną ze wszystkich metali, właściwościami antybakteryjnymi, plastycznością i wysoką zdolnością do odbijania światła – znajduje ono bowiem szereg zastosowań w przemyśle, medycynie czy nawet kosmetologii.

Biorąc pod uwagę wspomniane cechy, srebro stanowi jeden z ważniejszych materiałów niezbędnych do produkcji paneli fotowoltaicznych, infrastruktury cyfrowej (w tym np. sieci 5G), baterii, samochodów elektrycznych, półprzewodników czy sterylnego sprzętu medycznego.

Nietrudno zauważyć, że mowa tutaj o większości sektorów związanych z ambitnymi celami dekarbonizacji i cyfryzacji gospodarek.

Obecnie światowy popyt na srebro pozostaje stosunkowo stabilny od 2010 r., oscylując w okolicach 30–35 tys. ton rocznie. Jednakże w obliczu planów osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. przez kraje Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone i Japonię (a do 2070 r. także Chiny i Indie) przewiduje się, że światowe zapotrzebowanie na srebro może wzrosnąć nawet do 80 tys. ton rocznie do 2030 r.

W związku z natężeniem popytu najprawdopodobniej będzie można spodziewać się wzrostu cen tego surowca w przyszłości, które od kilku lat ustabilizowały się na poziomie 20–25 USD za uncję. Będzie to oznaczało wzrost rentowności, a co za tym idzie – wolumenu jego wydobycia, które obecnie pozostaje na stałym poziomie od wielu lat – wynosząc 26 tys. ton w 2022 r.

W tym kontekście niezwykle pozytywną informację można przeczytać w najnowszym raporcie „Mineral Commodity Summaries 2024”, wydawanym przez Służbę Geologiczną Stanów Zjednoczonych (USGS). Okazuje się bowiem, że ze zidentyfikowanych dotychczas złóż srebra występujących na świecie (720 tys. ton), w Polsce znajduje się ich aż 170 tys. ton, czyli niemal 25 proc. Są to największe złoża ze wszystkich krajów świata, a także jedyne w Europie – nie licząc Rosji, z którą zerwano jednak większość relacji handlowych. Wartość polskich złóż wyceniana jest na 127 mld USD – należy jednak pamiętać, że w razie skokowego wzrostu światowego popytu przełoży się to także na wyższe ceny srebra, zwiększając wspomnianą kwotę.

Do tej pory Polska wydobywała nieznaczne ilości srebra – od kilku lat były to okolice 1300 ton, czyli około 5 proc. światowego wydobycia. Można więc zaobserwować, że pomimo ogromnych zasobów nie wykorzystujemy jeszcze w pełni potencjału drzemiącego w srebrnych złożach. Ważnym celem na bieżącą dekadę powinno się więc stać ich mądre i nie drapieżne zagospodarowanie. Zwiększenie wydobycia i eksportu srebra mogłoby wydać się naturalną odpowiedzią, jednak w tym wypadku polska gospodarka pozbyłaby się większości potencjalnej wartości dodanej związanej z dalszą obróbką surowca.

Polscy decydenci powinni więc wesprzeć rozwój sektorów wspierających dekarbonizację i cyfryzację gospodarek, które dzięki posiadanym złożom będą miały zapewnioną niezbędną bazę surowców.

Mowa tu przykładowo o panelach fotowoltaicznych, infrastrukturze cyfrowej czy samochodach elektrycznych. Do tej pory ich rozwój ograniczony był przez silną konkurencję z Chin, jednak w obliczu europejskiego „de-riskingu” łańcuchów dostaw warto zadbać o lokalną produkcję, dołączając tym samym do kluczowych graczy w Unii Europejskiej.

Felietony
Ile odliczać?
Felietony
Zbieranie danych do ESRS-ów
Felietony
Nowa epoka w prospektach?
Felietony
Altcoiny – między potencjałem a ryzykiem
Felietony
Dyskretny urok samotności
Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek