Fam liczy na więcej ofert na cynkownie

Władze przemysłowego holdingu nie zdradzają, w jaki sposób zagospodarują kilkadziesiąt milionów złotych, jakie mogą pozyskać za cynkownie

Aktualizacja: 25.02.2017 17:24 Publikacja: 04.06.2011 04:33

Fam liczy na więcej ofert na cynkownie

Foto: GG Parkiet

Do końca czerwca zarząd Famu ma podjąć decyzję o sprzedaży akcji spółki zależnej Fam Cynkowanie Ogniowe (FCO). Holding po trwającej od wiosny 2009 roku restrukturyzacji zostawił w portfelu FCO (oprócz cynkowania produkuje kontenery dla budownictwa modułowego) oraz Stradom (producent tkanin technicznych).

Skąd decyzja o sprzedaży cynkowni, których wyniki finansowe od zawsze były filarem grupy? Jak tłumaczy prezes Dariusz Zieliński, Fam jako holding zarządzający aktywami na bieżąco weryfikuje możliwości ich rozwoju. – Akcjonariusze oczekują od spółki zwiększania wartości, co obliguje nas do poszukiwania możliwie atrakcyjnych inwestycyjnie rozwiązań, przynoszących maksymalizację korzyści. Czynności podjęte w kierunku ewentualnego zbycia FCO mają właśnie taki cel – twierdzi Zieliński.

[srodtytul](Na razie) dwie oferty[/srodtytul]

Fam otrzymał dwie oferty: od nieujawnionego zagranicznego podmiotu branżowego (opiewającą na 56,5 mln zł) oraz funduszu GJB Assets Management, związanego z szefem rady nadzorczej Famu Grzegorzem Bielowickim (opiewającą na 62 mln zł). Bielowicki zarządza też funduszem THC, który kontroluje 19,7 proc. akcji Famu. Prezes Zieliński mówi, że szukając kupca na FCO, prowadził rozmowy z wybranymi inwestorami branżowymi, głównie zagranicznymi. – Nie wykluczamy, że mogą jeszcze wpłynąć kolejne oferty zakupu cynkowni – podkreśla.

[srodtytul]Cena i strategia – nieznane[/srodtytul]

Ostateczna cena ma zostać skorygowana (in minus) o zadłużenie FCO, gwarancje i poręczenia udzielone podmiotom zewnętrznym oraz (in plus) o nadmiar wolnej gotówki. Zieliński nie ujawnia, jak te wartości przedstawiały się na koniec I kwartału.

W księgach Famu papiery FCO są wycenione na około 53 mln zł. W skład FCO wchodzą trzy cynkownie: we Wrocławiu, Rawie Mazowieckiej (wybudowana od zera w 2008 roku za 26 mln zł) i Obornikach Wielkopolskich (była w strukturach Metalplastu Oborniki, kupionego od funduszu THC w 2007 roku za 41,3 mln zł, z czego 26 mln zł w gotówce, a reszta w akcjach).

Prezes Zieliński nie chce zdradzać, jak mogą zostać zagospodarowane wpływy ze sprzedaży?FCO. – Jest na to za wcześnie. Strategia zostanie przedstawiona radzie nadzorczej po  otrzymaniu wiążących ofert na  FCO – ucina.

Zieliński mówi, że na razie nie ma planów poszukiwania inwestora dla Stradomia.

[[email protected]][email protected][/mail]

[ramka]Pytania do... Grzegorza Bielowickiego, przewodniczącego rady nadzorczej Famu

[b]W jaki sposób została przez GJB Assets Management (fundusz, którym pan kieruje) oszacowana cena za akcje FCO na poziomie 62 mln zł?[/b]

Na posiedzeniu rady nadzorczej Famu 19 maja zarząd przedstawił ofertę zakupu cynkowni, jaką otrzymał od zagranicznego inwestora, opiewającą na 56,5 mln zł. W mojej ocenie ta oferta nie odzwierciedlała wartości godziwej FCO. Zdecydowałem więc o złożeniu w imieniu GJB innej, atrakcyjniejszej cenowo. Odzwierciedla ona w przybliżeniu mnożnik 6 x EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację – red.), który w mojej ocenie jest dziś mnożnikiem transakcyjnym w przypadku tego typu aktywów. W dniu złożenia nasza oferta była wyższa od kapitalizacji Famu.

Dla porównania podam, że w 2007 roku kierowany przeze mnie fundusz THC, kiedy jeszcze nie był akcjonariuszem Famu, sprzedał tej firmie cynkownie w Obornikach przy dużo niższej wycenie – poniżej 4 x EBITDA.

Oczywiście, nadal każdy ma prawo złożyć ofertę jeszcze lepszą, wiem, że zarząd nad tym pracuje.

[b]Czy uważa pan, że korzystniej będzie dla Famu sprzedać FCO, niż rozwijać działalność cynkowniczą? To miał być filar strategii grupy po restrukturyzacji. Skąd pomysł na sprzedaż tej działalności?[/b]

Działalność cynkownicza, mimo drastycznego spadku marż i ogromnej presji podażowej, jest atrakcyjna ze względu na relatywnie stabilne przepływy finansowe, które generuje. Istnieje jednak ryzyko, że nie jest to biznes, który w najbliższych kilku latach będzie pokazywał dynamiczne zwyżki i rada podziela pogląd, że korzystniejsze dla Famu jest sprzedanie tego aktywa.

Zakładam, że na poprawę sytuacji w branży trzeba będzie czekać pięć – siedem lat, ale nasza perspektywa jako funduszu private equity jest dłuższa niż przeciętnego inwestora giełdowego i gotowi jesteśmy czekać na zyski.

[b]Jak zostanie rozwiązany problem konfliktu interesów: jest pan przewodniczącym rady nadzorczej Famu i szefem funduszu THC – jednego z głównych akcjonariuszy Famu – a jednocześnie reprezentuje pan potencjalnego kupującego.[/b]

Proces prowadzony jest publicznie, każdy zainteresowany może wziąć w nim udział. Dodatkowo, w celu zapewnienia transparentności procesu nie tylko poprosiłem zarząd o upublicznienie ofert, ale również wyłączyłem się z prac w radzie w zakresie podejmowania wszelkich uchwał i prac związanych ze sprzedażą FCO. Tak samo drugi reprezentant THC w radzie Tomasz Firczyk.

[b]Czy jako jeden z największych akcjonariuszy Famu ma pan koncepcję zagospodarowania wpływów ze sprzedaży FCO?[/b]

To zarząd intensywnie pracuje nad nową strategią. Wierzę, że przedstawi ją radzie przed ostateczną decyzją o sprzedaży FCO. Chciałbym, aby decyzje o zatwierdzeniu nowej strategii zapadły przed sfinalizowaniem ewentualnej transakcji sprzedaży cynkowni.

[b]Jakie ma pan zdanie na temat przyszłości Stradomia w grupie?[/b]

Przed opublikowaniem nowej strategii dla Famu trudno mi cokolwiek powiedzieć.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b][/ramka]

Budownictwo
Grupa PHN miała w 2023 roku 167 mln zł straty netto
Budownictwo
Plany Torebki
Budownictwo
Mirbud po konferencji: co z przejęciami, emisją i dywidendą?
Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z nowym zarządem
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Budownictwo
Mo-Bruk planuje przejęcia i wzrost mocy
Budownictwo
GTC chce większej dywersyfikacji portfela