Co dalej z REIT-ami?

Czy REIT-y ostatecznie przyjmą się w polskim porządku prawnym oraz jaki będzie ich wpływ na polską gospodarkę i rynek finansowy?

Publikacja: 08.05.2017 06:00

Jakub Polak prawnik w kancelarii Trio Legal Snażyk Granicki

Jakub Polak prawnik w kancelarii Trio Legal Snażyk Granicki

Foto: Archiwum

Pod koniec marca Ministerstwo Finansów zapowiedziało na maj nowy projekt ustawy o spółkach rynku wynajmu nieruchomości, czyli tzw. ustawy o REIT. Rząd podtrzymał strategię stworzenia przepisów uniemożliwiających wykorzystanie tych spółek do optymalizacji podatkowych oraz włączenie pod zakres ustawy inwestycji w nieruchomości mieszkaniowe.

Poprzedni projekt ustawy (z 14 października 2016 r.), liczący tylko 13 artykułów zamieszczonych na pięciu stronach, wymagał dopracowania. Swoje uwagi do pierwotnych założeń przekazywali m.in. KNF, KDPW czy IZFIA. Dotyczyły one chociażby kwestii free float, tj. braku regulacji o obowiązku wypłaty regularnej dywidendy wyłącznie dla rozproszonej grupy inwestorów, co miało by zapobiegać wykorzystaniu REIT-ów do optymalizacji podatkowych, w szczególności po zmianach zasad opodatkowania funduszy inwestycyjnych zamkniętych.

O REIT słów kilka

REIT, czyli Real Estate Investment Trust, to, najprościej ujmując, wehikuł inwestycyjny w formie spółki publicznej, która jest właścicielem nieruchomości komercyjnych. Zyski wypłacane inwestorom nie pochodzą tu ze wzrostu wycen nieruchomości znajdujących się w portfelu tych spółek, lecz z regularnie płaconych przez ich najemców czynszów. Najczęściej chodzi o nieruchomości i budynki komercyjne, np. duże powierzchnie biurowe czy handlowo-rozrywkowe. Również w Polsce właścicielami wielu nieruchomości o takim przeznaczeniu są fundusze typu REIT, jednakże są to spółki notowane w całości na rynkach zagranicznych. Dzięki wprowadzeniu tego typu podmiotów na polską giełdę popularny w Polsce model czerpania zysków z wynajmu nieruchomości stałby się możliwy bez konieczności posiadania początkowego dużego kapitału na zakup nieruchomości.

Podstawowe założenia istniejącego projektu

Zgodnie z założeniami istniejącego projektu ustawy o REIT z października ubiegłego roku ma ona na celu zwiększenie atrakcyjności podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej w sektorze rynku nieruchomości komercyjnych na wynajem oraz zwiększenie zaangażowania krajowego kapitału prywatnego na tym rynku. Istotę wprowadzanego szczególnego statusu spółek rynku wynajmu nieruchomości, prowadzących działalność na rynku nieruchomości komercyjnych, stanowi zwolnienie podatkowe ustanawiane ustawą o podatku dochodowym od osób prawnych. Zmierza ono do eliminacji podwójnego opodatkowania dochodów i przychodów związanych z najmem nieruchomości: na poziomie spółki jako właściciela nieruchomości oraz na poziomie osoby fizycznej jako akcjonariusza. Dlatego też w REIT-ach miałyby być opodatkowane wyłącznie dywidendy i inne dochody wypracowane przez te spółki.

Główne założenia spółki typu REIT przedstawiają się następująco:

- co najmniej 70 proc. aktywów stanowić mają nieruchomości lub prawa udziałowe w spółkach posiadających takie nieruchomości, ewentualnie papiery wartościowe innych spółek typu REIT;

- kapitał zakładowy takiej spółki ma wynosić co najmniej 60 milionów zł;

- dywersyfikacja portfela takiej spółki powinna zakładać posiadanie co najmniej trzech nieruchomości lub odpowiednio udziały w spółkach nieruchomościowych;

- co najmniej 70 proc. przychodów netto powinno pochodzić z najmu lub odpłatnego zbycia nieruchomości lub ich części;

- nie mniej niż 90 proc. jej zysku powinno być wypłacane inwestorom w formie dywidendy lub reinwestowane.

Perspektywy na najbliższą przyszłość

W formalnym założeniu nowy projekt ustawy o REIT ma być zbliżony do pierwotnego, przy czym uwzględnienie licznych zastrzeżeń środowisk nim zainteresowanych spowoduje, iż będziemy mieli do czynienia w zasadzie z nowym projektem. Na płaszczyźnie założeń będzie on jednak zbieżny ze stanem przedstawionym w niniejszym artykule. Projekt ustawy w nowym ujęciu ma ponownie trafić do konsultacji publicznych.

Należy zauważyć, iż ratio legis wprowadzanej ustawy o REIT wynika zarówno z warunków panujących na rynku nieruchomości, jak i aktualnych tendencji politycznych. Zgodnie z najnowszymi danymi wartość transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce w 2016 r. wyniosła aż 4,6 mld euro, co stanowi najwyższy wynik od rekordowego pod tym względem 2006 r. Inwestycje w spółki typu REIT mogłyby natomiast przynosić zyski konkurencyjne dla równie pewnych inwestycji w obligacje bądź lokaty bankowe. Jednocześnie REIT-y są jednym z założeń programu budowy kapitału stanowiącego część planu Morawieckiego i mają również służyć oszczędzaniu przez Polaków środków na przyszłą emeryturę. Co istotne, o publicznych spółkach rynku wynajmu nieruchomości mówi się również w kontekście programu Mieszkanie+.

Szacuje się, iż ustawa o REIT wejdzie w życie najwcześniej 1 stycznia 2018 r.

Naszym zdaniem

Patrząc na nieprzewidywalność i tempo ostatnich zmian w polskim ustawodawstwie, które ostatecznie doprowadzą zapewne do rozbieżności i błędów legislacyjnych, należy pozytywnie ocenić sposób wprowadzania ustawy o REIT, zakładający szerokie konsultacje publiczne trwające nie krócej niż rok. Przepisy istniejącego projektu oraz stan zaawansowania konsultacji projektu w nowej odsłonie pozwalają stwierdzić, iż omawiane regulacje umożliwią tym spółkom realizowanie swoich celów. Tendencje rynkowe, nawyki inwestycyjne Polaków oraz sytuacja polityczna w kraju wpływają na wejście w życie ustawy o REIT w założeniach określonych w niniejszym artykule. REIT-y z pewnością wpłyną na rozwój rynku nieruchomości i rynku finansowego oraz będą ciekawą alternatywą dla innych „bezpiecznych" produktów inwestycyjnych.

Na marginesie należy podkreślić, że w obecnym stanie prawnym nie ma przeciwwskazań do funkcjonowania podmiotów typu REIT na zasadach analogicznych do projektowanej ustawy, jednakże nie korzystałyby one z preferencji przysługujących ustawowym REIT-om.

Felietony
Altcoiny – między potencjałem a ryzykiem
Felietony
Dyskretny urok samotności
Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek
Felietony
Złoty wciąż ma potencjał do aprecjacji, ale w wolniejszym tempie
Felietony
Jak wspominam debiut WIG20
Felietony
Wszystko jest po coś i ma znaczenie