Szwajcarski frank w roli niemieckiej marki. Będzie słabł wobec dolara?

Grający na rynkach walutowych obstawiają trwałe odbicie gospodarki amerykańskiej. Świadczą o tym coraz wyższe notowania dolara wobec franka szwajcarskiego, który jest przez analityków banku UBS traktowany jako odpowiednik marki niemieckiej.

Aktualizacja: 15.02.2017 04:41 Publikacja: 20.03.2013 13:48

Szwajcarski frank w roli niemieckiej marki. Będzie słabł wobec dolara?

Foto: Bloomberg

W tym roku dolar powinien umocnić się do franka najbardziej od 2005 roku, wskazują typy 49 strategów walutowych ankietowanych przez Bloomberga. Mediana ich prognoz  na koniec 2013 roku wynosi  97 centimów za dolara. Dzisiaj jest to ok. 94 centimów.

W tym roku, do wczoraj,  dolar w relacji do franka umocnił się o 3,5 proc., zaś wobec euro o 2,5 proc. Ekonomiści przewidują, że w 2013 roku produkt krajowy brutto (PKB) Stanów Zjednoczonych wzrośnie o 1,9 proc. i będzie to najlepszy wynik wśród siódemki (G7) najbardziej uprzemysłowionych państw świata.

Dlaczego frank jest traktowany jako odpowiednik marki niemieckiej? Zdecydowały o tym związki handlowe Szwajcarii z Niemcami, które są jej największym partnerem w wymianie zagranicznej. Notowania franka wobec dolara są ważnym wskaźnikiem relacji USA z Niemcami, największym europejskim eksporterem, argumentują analitycy UBS. Obie waluty tradycyjnie są traktowane jako bezpieczna przystań w trudnych czasach o czym decyduje dominacja Stanów Zjednoczonych w światowej gospodarce oraz nadwyżka Szwajcarii w handlu zagranicznym.

- Szwajcarski frank jest zastępczą, czy też ukrytą walutą dla Niemiec, a więc jeśli dolar miałby doświadczyć szerszego umocnienia musiałby wypaść lepiej nie tylko względem euro, czy funta, ale również wobec franka – argumentuje Mansoor Mohi-uddin, strateg walutowy UBS, pracujący w Singapurze.  W tym kontekście szwajcarska waluta dla amerykańskiej stanowi większą przeszkodę, ponieważ w czasach awersji do ryzyka powinna się umacniać.

Fundusze hedgingowe i  inni duzi spekulanci wzrost notowań dolara do franka obstawiają najbardziej od sierpnia minionego roku.  12 marca przewaga kontraktów obstawiających zwyżkę wzrosła do 13 488, wynika z danych waszyngtońskiej Commodity Futures Trading Commission, nadzorcy amerykańskiego rynku terminowego.

- Wzrost kursu dolara w tym roku będzie  bazował na silniejszej gospodarce i względnie wyższych rentownościach w Stanach Zjednoczonych  – twierdzi Mitul Kotecha,  kierujący globalną strategią walutową francuskiego banku Credit Agricole w Hongkongu. Jego zdaniem ruchy na rynkach walutowych  są w coraz większym stopniu  powodowane przez różnice w rentownościach, na co najbardziej narażone są takie waluty jak szwajcarski frank. 14 marca rentowność amerykańskich obligacji skarbowych i dłuższych papierów dłużnych była o 0,54 pkt proc. wyższa od średniej dla walorów innych rządów o podobnej zapadalności i było to najwięcej od 2011 roku.

Okiem eksperta
Rynek już czeka na wyniki technologicznych gigantów
Okiem eksperta
Niedoceniane surowce
Okiem eksperta
Ropa ponownie blisko psychologicznej bariery
Okiem eksperta
Hossa trwa, ale coraz trudniej w niej odnaleźć logikę
Okiem eksperta
Stare demony powracają na warszawską giełdę
Okiem eksperta
Powrót obaw inwestorów o inflację