Konrad Kąkolewski: To nie ja. To Abris

Były prezes GetBacku atakuje akcjonariusza.

Aktualizacja: 27.04.2018 13:10 Publikacja: 27.04.2018 05:00

Konrad Kąkolewski, były prezes GetBacku.

Konrad Kąkolewski, były prezes GetBacku.

Foto: Archiwum

Konrad Kąkolewski, były prezes GetBacku, przechodzi do ofensywy. W pierwszym wywiadzie po odwołaniu ze stanowiska wytacza ciężkie działa, skierowane głównie w fundusz Abris. Jego zdaniem to właśnie postawa tego dużego akcjonariusza doprowadziła windykatora do obecnej sytuacji.

GetBack poinformował w czwartek, że 25 kwietnia wartość niewykupionych w terminie obligacji wynosiła 88,26 mln zł. Do tego dochodzi 3,32 mln zł niewypłaconych w terminie odsetek.

– Płynność została utracona tylko dlatego, że Abris zachowywał się w nierozsądny sposób. To jest absolutnie skandaliczne zachowanie. Możliwe, że Abris podstawi teraz 20–30 mln euro finansowania, ale to niczego nie zmieni. Zacznie się sprzedaż portfeli do konkurencji i zamrażanie wypłaty odsetek i wykupów obligacji. Nie widzę ku temu powodów. Ten problem można rozwiązać, wpuszczając do firmy nowych inwestorów, którzy mają kapitał. Dziś problem GetBacku to problem społeczny oraz polityczny i trzeba go rozwiązać, a nie zapoznawać się z sytuacją i czekać nie wiadomo na co – mówi były prezes GetBacku.

Kąkolewski deklaruje również, że ma pomysł, jak uporać się z problemami GetBacku. – Chcę wrócić do spółki i jestem przekonany, że w ciągu 30 dni uda mi się wyprowadzić ją na prostą. Plan ten został przekazany do różnych urzędów państwowych, również na ręce przewodniczącego KNF. Jego główny punkt dotyczy tego, że mamy zainteresowanych inwestorów. Jest ich siedmiu – przekonuje. Według jego zapewnień chodzi o duże, międzynarodowe fundusze inwestycyjne, z którymi od dłuższego czasu prowadzone były rozmowy.

– Niestety, dzisiaj Abris nie dopuszcza inwestorów, nie chce z nimi rozmawiać. Dochodzą mnie słuchy, że szykowany jest wniosek o restrukturyzację, jednak moim zdaniem jest to zła droga. Nie da się zrobić układu z ponad 9 tys. posiadaczy obligacji. Co więcej, nie ma takiej potrzeby. W przypadku GetBacku jest potrzeba odmrożenia płynności normalnymi metodami i wszyscy dostaną zainwestowane pieniądze, bez żadnego obcinania komukolwiek oprocentowania czy czegoś w tym stylu. Działania Abrisu od początku były nieodpowiedzialne i to on odpowiada w dużej mierze za obecną sytuację – twierdzi Kąkolewski.

Wierzytelności
Afera GetBack. Co kryje Biała Księga?
Wierzytelności
Kruk wciąż zwiększa odzyski
Wierzytelności
Prezes Capitei będzie miał jeszcze więcej do powiedzenia w spółce
Wierzytelności
Best wygrywa w sądzie z Kredyt Inkaso
Wierzytelności
Best wygrywa z Kredyt Inkaso
Wierzytelności
Windykacyjny Kruk jest maratończykiem w biznesie. Dlaczego akcje traciły?