Z końcem września dotychczasowy prezes spółki Łukasz Żarnowiecki zrezygnował ze stanowiska i członkostwa w zarządzie. Zgodnie z decyzją rady nadzorczej w terminie 30 dni zostanie powołany nowy członek zarządu. Jak tłumaczy „Parkietowi" wiceprezes Mateusz Zawadzki, zmiany w zarządzie nie wpływają na bieżącą pracę spółki. – Część zespołu pracuje nad bieżącym wspieraniem najnowszej gry studia – „Phantom Doctrine". Wokół gry powstała aktywna społeczność, która współpracuje z twórcami przy dalszym ulepszaniu tytułu i eliminowaniu problemów technicznych, które pojawiają się w pojedynczych przypadkach. Szczególnie wyczekiwanym dodatkiem będzie umożliwienie modyfikowania wybranych elementów gry (obsługa tzw. „modów"), co pozwoli graczom na tworzenie własnej zawartości. Zespół zamierza udostępnić tą funkcjonalność jeszcze w tym roku – tłumaczy Mateusz Zawadzki.

„Phantom Doctrine" to strategia turowa osadzona w realiach alternatywnej zimnej wojny lat 80., w której gracz staje na czele sekretnej organizacji i stara się zapobiec globalnemu spiskowi, rekrutując przy tym agentów z CIA i KGB w celu zdobywania tajnych informacji. Dostępna jest 40-godzinna kampania w trybie jednoosobowym z możliwością wielokrotnego odtwarzania oraz tryb wieloosobowy. Gra została wydana w sierpniu zarówno na PC, jak i konsole Xbox One i PlayStation 4.

Jak idzie sprzedaż gry? Tego jeszcze nie wiadomo. – Spółka jeszcze nie otrzymała pierwszego raportu od wydawcy. Wynika to z dłuższych cykli rozliczeniowych producentów konsol (Microsoft, Sony), którzy są jednocześnie operatorami sklepów na swoich platformach sprzętowych. Data publikacji naszego najbliższego sprawozdania za trzeci kwartał to 15 listopada. Liczymy, że uzyska oficjalne dane sprzedażowe przed tą datą i zarząd będzie mógł zdecydować o ich opublikowaniu – wyjaśnia Zawadzki.

Ciągły rozwój produkcji po premierze nie jest przypadkowy, ponieważ strategia aktywnego wspierania produktu przez długi czas po premierze w opinii spółki sprawdziła się w przypadku poprzedniej gry „Hard West", która ostatnią znaczącą poprawkę otrzymała 2,5 roku po wejściu na rynek. – Takie działania są przez graczy postrzegane pozytywnie i zdaniem spółki wpłynęły na duże zainteresowanie grą w kolejnych promocjach i przecenach – dodaje wiceprezes.

Poza rozwojem Phantom Doctrine, spółka pracuje nad innym projektem. – Pozostała część zespołu deweloperskiego kontynuuje prace nad kolejnym projektem. Więcej szczegółów na ten temat spodziewamy się ogłosić do końca roku. Będzie to gra taktyczna czasu rzeczywistego, a więc produkt pozwalający oprzeć się na wieloletnim doświadczeniu zespołu, lecz w gatunku, który w opinii spółki jest znacznie bardziej mainstreamowy, przyjazny dla szerszego grona odbiorców – tłumaczy Zawadzki.