Prywatne skarby wychodzą z ukrycia

Obraz wystawiany i reprodukowany automatycznie drożeje.

Publikacja: 19.05.2018 20:00

Victor Vasarely to klasyk światowej sztuki.

Victor Vasarely to klasyk światowej sztuki.

Foto: Archiwum

Na 15 tys. zł wyceniono grafikę Fangora.

Na 15 tys. zł wyceniono grafikę Fangora.

Archiwum

Od 26 maja w Warszawie na 42. piętrze apartamentowca Cosmopolitan można będzie oglądać wystawę pt. „FANGOR: Poza płaszczyzną wizualną". Będą to dzieła pochodzące z prywatnego zbioru Jankilevitsch Collection. Na wystawie zaprezentowane zostaną głównie obrazy z lat 60. i 70.

2,5 tys. zł kosztuje „Żubr” Mariusza Dydo.

2,5 tys. zł kosztuje „Żubr” Mariusza Dydo.

Archiwum

Wystawie towarzyszyć będzie prezentacja anglojęzycznego albumu Wojciecha Fangora „Color and Space", wydanego przez międzynarodową oficynę SKIRA. To pierwsza światowa publikacja o artyście. Spotkanie z współautorką książki Magdaleną Dąbrowski odbyło się 16 maja w Desie Unicum (www.desa.pl). Dąbrowski to była kurator Museum of Modern Art w Nowym Jorku, obecnie ceniona krytyk sztuki. Obserwatorzy rynku komentują, że większość obrazów reprodukowanych w albumie pochodzi z kolekcji Grzegorza Jankilevitscha.

Litografia Henryka Stażewskiego ma cenę 4 tys. zł.

Litografia Henryka Stażewskiego ma cenę 4 tys. zł.

Archiwum

To kolejna wystawa Jankilevitsch Collection w tym miejscu. Jesienią budziły zachwyt dzieła Meli Muter. Wystawę zorganizowano z okazji 50. rocznicy śmierci malarki. Kolekcjoner korzysta z każdego pretekstu, żeby zaprezentować zdobyte przez siebie skarby. Wystawę Fangora oficjalnie zorganizowano w 60. rocznicę powstania słynnego dzieła artysty pt. „Studium przestrzeni".

Fangor na dworcu

Od 500 zł licytowany będzie obraz Katarzyny Jakubowskiej.

Od 500 zł licytowany będzie obraz Katarzyny Jakubowskiej.

Archiwum

Obrazy Wojciecha Fangora można będzie oglądać na 42. piętrze Cosmopolitan do 1 lipca, w każdą sobotę i niedzielę w godz. 14–19. Wstęp bezpłatny.

Rekordowe ceny są najlepszą reklamą sztuki. W 2017 roku ceny czterech dzieł Fangora przekroczyły milion złotych. Codziennie tysiące Polaków za darmo podziwiają kompozycje naścienne artysty na siedmiu stacjach drugiej linii warszawskiego metra.

Miliony ludzi zachwyciły się mozaikami Fangora, jakie od 1961 roku zdobią kolejowy dworzec Warszawa Śródmieście. Po upływie ponad pół wieku mozaiki wymagają konserwacji, ale do dziś tak samo pulsują kolorami jak modne „koła", sprzedawane na aukcjach po milion złotych. Fangor to malarz dla milionów.

Z kolei do 19 sierpnia w muzeum sztuki w czeskim Ołomuńcu wystawiana będzie polska sztuka abstrakcyjna z prywatnych kolekcji. Zgromadzono około 160 dzieł, m.in. Władysława Strzemińskiego, Fangora, Tadeusza Kantora, Romana Opałki, Henryka Stażewskiego, Jerzego Skarzyńskiego, Andrzeja Gieragi.

Muzealnej wartości dzieła pochodzą z kolekcji Renaty i Grzegorza Królów oraz Grażyny i Jacka Łozowskich. Wydano potężny katalog, który waży ok. 3 kilogramów. Prestiżowa wystawa i wzorowo wydany katalog budują rodowód każdego z prezentowanych i reprodukowanych dzieł. Dzięki takiej dokumentacji na dojrzałych rynkach wybitne dzieła automatycznie drożeją.

Wystawa prywatnych zbiorów w Ołomuńcu odbywa się pod patronatem honorowym ministrów kultury Czech i Polski. Może dzięki temu kolekcjonerzy w Polsce przestaną być traktowani tylko jako bogaci, więc podejrzani posiadacze majątku. Może zostanie stopniowo doceniona w społeczeństwie kulturotwórcza rola prywatnych kolekcjonerów.

Ołomuniec znany jest w świecie, bo mieszkał tam finansista, kolekcjoner i mecenas sztuki Otto Primavesi (1868–1926). Primavesi zyskał nieśmiertelność jako promotor malarza Gustawa Klimta. Zamówił u Klimta portrety żony oraz córki Mady. Dom Primavesiego w Ołomuńcu znany jest ze światowych monografii secesji. Dziś mieści się tam centrum kultury.

W 2010 roku Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie wydało doskonały album „Dom miłośnika sztuki", bohaterem jest m.in. Primavesi. Album do dziś jest dostępny. To ważna edukacyjna lektura dla każdego ambitnego kolekcjonera sztuki.

Wróćmy na krajowy rynek. Są dni, kiedy odbywa się pięć wielkich aukcji. To w naszych warunkach dużo, rzuca się w oczy niska podaż dobrych aukcyjnych obiektów. 23 maja aukcję młodej sztuki organizuje Pragaleria (www.pragaleria.pl). W ofercie wyróżnia się okładkowy obraz Katarzyny Jakubowskiej pt. „Kobieta" (120 na 80 cm). Można będzie licytować 96 dzieł. Wszystkie ceny wywoławcze tradycyjnie wynoszą 500 zł.

Aukcja rzeźby

Z kolei 25 maja Sopocki Dom Aukcyjny (www.sda.pl) przeprowadzi pierwszą specjalistyczną aukcję młodej rzeźby. Jej ozdobą będzie ceramiczny „Żubr" Mariusza Dydo. Są kompozycje z różnych materiałów, z brązu, kamienia, terakoty, drewna, najwięcej jest rzeźb ceramicznych. Wszystkie ceny wynoszą 2,5 tys. zł.

Firma z Sopotu stawia na młodą rzeźbę. Aukcje odbywać się będą w Bydgoszczy. Nowe czasopismo ma zachęcać do kupowania rzeźby. To „Biuletyn Rzeźby" wydawany w nakładzie 2,5 tysiąca egzemplarzy przez Bydgoskie Centrum Sztuki (www.bcs.bydgoszcz.pl). Jest już pierwszy numer, nie wiadomo jeszcze, jak będzie kolportowany. Na pewno na starcie Sopocki Dom Aukcyjny dla zachęty rozsyłać będzie „Biuletyn" ze swoimi katalogami aukcyjnymi.

Natomiast 29 maja na aukcji Desy Unicum można będzie kupić grafikę artystyczną. Dominują dzieła abstrakcyjne. Już za 15 tysięcy (jeśli nie będzie licytacji!) można będzie kupić modne „koło" Fangora. Są grafiki Henryka Stażewskiego. Zadomowił się na naszym rynku europejski klasyk Victor Vasarely, którego Desa Unicum konsekwentnie stara się wprowadzić na krajowy rynek, gdzie sprzedaje się prawie wyłącznie polonika.

Z kolei 2 czerwca Sopocki Dom Aukcyjny przeprowadzi handlowy eksperyment. Licytowane będą wyłącznie prace Franciszka Starowieyskiego. 73 prace mają ceny wywoławcze od 1,2 tys. zł do 28 tys. zł. Najwcześniejsze rysunki pochodzą z 1980 roku. Hurtowy handel dziełami jednego artysty to jest pewne ryzyko, ponieważ poszczególne prace rywalizują między sobą. Ale też jest to wielka szansa dla kolekcjonerów – może coś uda się kupić w okazyjnej cenie.

[email protected]

Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy
Inwestycje alternatywne
Pułapki inwestowania w sztukę
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie. Pustynna burza
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: Volvo Amazon. Nie tylko dla Wonder Woman