6 artystów, których lepiej poznać, zanim zrobią to inni

Gdyby Jacek Malczewski był teraz lekko po trzydziestce, co postowałby na Instagramie? 28 kwietnia Piękna Gallery - działająca w Warszawie i Nowym Jorku - przeprowadzi niecodzienną aukcję prac 25 artystów, których eksperci bardzo poważnie typują jako przyszłych klasyków.

Publikacja: 22.04.2021 13:35

6 artystów, których lepiej poznać, zanim zrobią to inni

Foto: URANT REMI

To, co serwowałby Jacek Malczewski w mediach społecznościowych, nikogo nie obchodzi, bo tam ogląda się Szprynger, Kokosińskiego czy Patelczyka - tak można byłoby podsumować trafną obserwację krytyków, że klasyką dla przyszłych pokoleń nieuchronnie będzie sztuka tworzona dzisiaj.


- Sztuka, która obecnie jest kanonem, stanowi dokument epoki, która jest już za nami. Nastąpiła zmiana pokoleniowa, zarówno wśród artystów, jak i odbiorców i kolekcjonerów. Działając w Polsce i Nowym Jorku obserwujemy, czym kierują się współcześni inwestorzy - poszukują twórczości komentującej nasze czasy, nazwisk obsypywanych nagrodami, artystów zapraszanych na zagraniczne wystawy. Dlatego, kiedy wreszcie udało nam się wytypować to wąskie grono 25, nazwaliśmy katalog nadchodzącej aukcji „New Masters” - bo to następne, tętniące energią pokolenie mistrzów - komentuje Sławomir Górecki, kolekcjoner i właściciel Piękna Gallery. Zanim początkujący inwestor pozna w katalogu pełną drużynę, pora na silną reprezentację sześciorga z 25.




1. Łukasz Patelczyk


Ponad metrowy pejzaż Łukasza Patelczyka z cyklu „Glass” przedstawia jeden z ukochanych przez artystę motywów - nieskażoną przestrzeń jak z odległego rezerwatu, którą przesłania fragmentami przezroczysta jak szkło warstwa „rose doré”, ocieplonej różowej barwy. Obraz licytowany będzie od 14 tys. zł, choć jego spodziewana wartość to, zdaniem ekspertów, niemal dwukrotność tej kwoty.


- Kolekcjonerzy, którzy w ostatnich latach śledzili poczynania artysty - wystawy, wygrane w konkursach, zakupy do ważnych kolekcji państwowych - nie byli zaskoczeni wyraźnym wzrostem cen jego dzieł, a mówimy o zwyżce rzędu 50% na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy. Mając na uwadze plany wystawiennicze Patelczyka, w tym indywidualną wystawę w Nowym Jorku, można powiedzieć, że jego prace są obecnie jedną z najlepszych inwestycji w tym segmencie rynku - komentuje Stefania Olbrycht z Piękna Gallery.





2. Bartosz Kokosiński


Bartosz Kokosiński to artysta siejący najpewniej postrach wśród zalegających w pracowni artystycznych surowców - jako czterokrotny lider rankingu „Kompas Sztuki” zasłynął m.in. pracami pomarszczonymi jak karoserie po solidnych kraksach albo płótnami, które dosłownie pożerały otoczenie, owijając się jak mięsożerna roślina na zakleszczonych obiektach.


Mimo że dorobek Kokosińskiego jawić się może jako groźny, gości już w zbiorach Muzeum Narodowego, najważniejszych państwowych galerii, a nawet PKO Banku Polskiego. 28 kwietnia na aukcji w stołecznej Piękna Gallery od 8 tys. zł licytowane będzie jego ostro połyskujące dzieło pokryte farbą i głęboko szmaragdową żywicą epoksydową. Żywicą, która zanim trafiła na płótno, wpaść musiała obowiązkowo w pole osobnika z gatunku drapieżników.




3. Anna Szprynger


Spodziewana wartość obrazu Anny Szprynger opisana jest w katalogu przedziałem 19-24 tys. zł, jednak w cenie mieści się cały snop cieniuteńkich pręcików, rozświetlających - jak może się wydawać - wielowymiarową czerń płótna.


- Istotnie, Anna Szprynger należy do nielicznych artystów działających dzisiaj w obszarze abstrakcji geometrycznej. Analogii do jej formuły malarskiej trzeba szukać nie wśród jej rówieśników, ale raczej w gronie powojennych klasyków takich jak Henryk Stażewski czy Wojciech Fangor, na co wskazuje nowojorski historyk sztuki Patryk Tomaszewski w tekście towarzyszącym wystawie Szprynger w Slag Gallery w Nowym Jorku z 2019 r. Duch, warsztat i filozofia tworzenia zawarte w obrazach Szprynger, czynią z niej jedną z najważniejszych kontynuatorek myśli wielkich polskich abstrakcjonistów - zauważa Stefania Olbrycht, wskazując na optyczny efekt zakrzywienia płaszczyzny, uzyskany na obrazie przez setki niemal wysypujących się z niego linii.




4. Łukasz Stokłosa


„Salzburg. Fürsterzbischöfliche Residenz” to jedna z osobliwych, zatopionych w półmroku malarskich pocztówek Łukasza Stokłosy - tym razem z spod ciężkiego, karminowego baldachimu w dawnym pałacu książęcych arcybiskupów w Salzburgu. Malarz, którego praca licytowana będzie w środę od progu 9 tys. zł, w 2014 r. trafił do prestiżowej publikacji „100 Painters of Tomorrow” autorstwa krytyka Kurta Beersa, prezentującego sylwetki najbardziej obiecujących artystów.


Choć mowa o jednym z „New Masters” - spodziewanych przyszłych klasyków - obraz z zacienionej salzburskiej komnaty wprawia raczej w melancholijny nastrój. Nietypowy kadr ciągnie wzrok odbiorcy wzdłuż dekoracyjnego bordowego lambrekinu, w stronę wybitej adamaszkiem ściany i zdobnego sufitu, który zamiast odbijać światło, zamyka całą przestrzeń jak ciemna pokrywa. W tych „pocztówkach” z miejsc rojących się na co dzień od turystów, zawiera się więc cicha wiadomość, że życie namalowanych pomieszczeń zgasło razem z tymi, którym rzeczywiście potrzebny był adamaszek na ścianie czy baldachim. To, co pozostało, to już tylko gabloty i eksponaty.




5. Grzegorz Worpus


Wychodząc wprost z zaciemnionej komnaty z obrazu Stokłosy na nadmorskie wybrzeże z dzieła kolejnego z artystów, długo musielibyśmy przyzwyczajać oczy. Przewidziane na aukcję płótno „Sensual Landscape 120” Grzegorza Worpusa to dosłownie abstrakcja, która w pewnych okolicznościach staje się prawdą - innymi słowy, odprężające wakacje. Rozbudzona widokami południa Włoch seria „zmysłowych krajobrazów” mająca utrwalać migawkowe wrażenia z różnych miejsc, stanowi niewątpliwie najbardziej rozpoznawalny cykl tego artysty.


- Rzeczywiście, „zmysłowe widoki” znajdują się w niezliczonych kolekcjach prywatnych i zagranicznych. I nic w tym dziwnego - Worpus jest mistrzem operowania światłem, a jego gradientowe wschody i zachody Słońca przyciągają magnetyczną siłą kolejnych kolekcjonerów. Od każdego z tych obrazów bije w końcu ogromna pozytywna energia i chyba właśnie za to Grzegorz Worpus jest tak uwielbiany. Artysta ma już stabilną markę, a dane sprzedażowe pokazują, że jego prace systematycznie zwiększają swoją wartość - komentuje Stefania Olbrycht, dodając, że 28 kwietnia letni sensualny pejzaż licytowany będzie od progu 4,8 tys. zł.




6. Krzysztof Nowicki


Mimo że „Walka psa z czaplą” to motyw jakby rodem ze wspomnianej rezydencji arcybiskupów, praca pochodzi z najnowszego cyklu Krzysztofa Nowickiego, który otworzył mu drzwi do tegorocznego finału międzynarodowego konkursu Strabag Kunstforum Artaward. Jej szacowana wartość na aukcji w Piękna Gallery mieści się w przedziale 8-12 tys. zł, chociaż śmiało można powiedzieć, że to poniekąd dzieło …ze stołecznego Muzeum Narodowego.


Ledwie czytelna, jakby spływająca z płótna po jakiejś kwaśnej ulewie kompozycja, przedstawia znaną z muzealnych zbiorów scenę z obrazu Abrahama de Hondta, holenderskiego malarza doby baroku. Krzysztof Nowicki nakłada ten smolisty, toksyczny filtr na dawną sztukę, żeby pokazać jak bardzo wydźwięk klasyki europejskiego malarstwa jest już zniekształcony, a przekaz nieuchwytny. Czy umielibyśmy - jak współcześni Holendrowi odbiorcy - odczytać, co tak naprawdę znaczyłaby w naszym otoczeniu walka psa z czaplą? Nie bardzo, bo klucz do pewnych znaczeń zatarł się właśnie tak, jak kontury na prezentowanym obrazie. A to natomiast nieodwołalnie prowadzi do klamry, że zamiast wygasłych eksponatów nadchodzić może pora „New Masters”.

O wszystkich 25 artystach New Mastersprzeczytać można w internetowym katalogu aukcji: https://pieknagallery.pl/nadchodzace-aukcje/aukcja-new-masters/

Weronika A. Kosmala

Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy
Inwestycje alternatywne
Pułapki inwestowania w sztukę
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie. Pustynna burza
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: Volvo Amazon. Nie tylko dla Wonder Woman