Komentarz surowcowy DM BOŚ

Publikacja: 17.08.2017 12:01

Komentarz surowcowy DM BOŚ

Foto: Bloomberg

ROPA NAFTOWA

Ceny ropy naftowej wciąż pod wyraźną presją podaży.

Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej potwierdziła zdecydowaną przewagę sprzedających w krótkoterminowej perspektywie. Notowania amerykańskiej ropy naftowej WTI zniżkowały w środę o 1,6%, schodząc na koniec sesji poniżej poziomu 47 USD za baryłkę. Poziom ten pozostaje kluczowym technicznym oporem dzisiaj rano, gdyż mimo prób odbicia cen ropy naftowej w górę, notowania tego surowca poruszają się cały czas blisko wczorajszych minimów. Kontynuacja zniżek w kierunku poziomu 45 USD za baryłkę jest obecnie prawdopodobnym scenariuszem.

Zgodnie z oczekiwaniami, stronie popytowej na rynku ropy naftowej wczoraj nie pomogły nawet relatywnie dobre informacje zaprezentowane przez Departament Energii USA. Instytucja ta podała w swoim cotygodniowym raporcie, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 8,95 mln baryłek. To więcej niż oczekiwano na początku bieżącego tygodnia (spadek o nieco ponad 3 mln baryłek), jednak nie jest to już zaskoczenie, biorąc pod uwagę wtorkowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, który pokazał zniżkę zapasów przekraczającą 9 mln baryłek.

Presja spadkowa na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach wynika po części również z obaw dotyczących przyszłego popytu na ten surowiec. Inwestorzy obawiają się przede wszystkim spadku popytu ze strony Chin, który wynikałby ze spowolnienia aktywności tamtejszych rafinerii i ogólnego mniejszego zapotrzebowania na paliwa w tym kraju. Dodatkowym problemem od strony popytowej jest brak istotnego rozwoju w sektorze samochodowym Indii – chociaż spodziewano się w tym zakresie postępu, a Indie zaczęły być nazywane „drugimi Chinami" pod kątem popytu na ropę naftową, to określenia te mogły być przesadzone.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

ZŁOTO

Cena złota w górę po minutkach Fed.

Wczorajsza sesja na rynku złota upłynęła pod znakiem oczekiwania na protokół z posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku (Federal Open Market Committee, FOMC). Oczywiście, wyczekiwano przede wszystkim wskazówek dotyczących podejścia poszczególnych przedstawicieli Fed do przyszłej polityki monetarnej w USA.

Mimo że spodziewano się odważniejszego, bardziej jastrzębiego nastawienia Fed, to publikacja minutek z ostatniego posiedzenia zaskoczyła gołębią wymową. Uwagę inwestorów przyciągnęły przede wszystkim zaznaczone w dokumencie obawy dotyczące zbyt niskiego poziomu inflacji w Stanach Zjednoczonych. Uwagi te doprowadziły do wyraźnej przeceny amerykańskiego dolara i jednoczesnego wzrostu notowań złota, wynikającego z negatywnej korelacji USD i notowań tego kruszcu.

Pozytywne nastawienie inwestorów na rynku złota dzisiaj również odbija się na cenie tego surowca, która utrzymuje się wyraźnie powyżej poziomu 1290 USD za uncję. Bliskość poziomu 1300 USD za uncję, który jest szczególnie istotnym technicznym oporem, powstrzymuje jednak ceny złota od spektakularnych wzrostów i poziom ten z pewnością będzie trudny do pokonania.

Surowce
Cena złota na szczycie. Czy może być drożej?
Surowce
Co dalej z cenami kakao?
Surowce
Złota zagadka
Surowce
Spadek cen ropy. Obawy o popyt