Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo opublikowało raport za I półrocze 2018 r. Przedstawione w nim dane są zgodne z wcześniej opublikowanymi przez spółkę szacunkami. To oznacza, że grupa wypracowała 20,9 mld zł przychodów, 4,3 mld zł zysku EBITDA i 2,3 mld zł czystego zarobku. Wszystkie wyniki, w ujęciu rok do roku, wzrosły odpowiednio o: 11 proc., 2,9 proc. i 8,2 proc. Zarząd spółki informuje że mimo nietypowo ciepłej wiosny, sprzedaż gazu zwyżkowała o 8 proc., co jest m.in. zasługą szybkiego tempa rozwoju gospodarczego Polski i rosnących mocy elektrowni i elektrociepłowni opalanych gazem. W I półroczu dostawy błękitnego paliwa do elektrowni i elektrociepłowni zwyżkowały o prawie 31 proc. a do rafinerii i petrochemii o blisko 19 proc.

- Największy wpływ na wynik grupy miały jednak rosnące ceny ropy i gazu na światowych rynkach, które w przypadku segmentu obrót i magazynowanie doprowadziły do wyraźnego wzrostu kosztów. Z drugiej strony jednak wysokie ceny surowców przełożyły się na bardzo dobre wyniki segmentu poszukiwanie i wydobycie - twierdzi cytowany w komunikacie prasowym Piotr Woźniak, prezes PGNiG.

Dodaje, że dzięki rosnącym dostawom LNG koncern z powodzeniem dywersyfikuje kierunki dostaw błękitnego paliwa, co jest jednym z celów strategicznych grupy i przekłada się na poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju. W I półroczu gaz skroplony stanowił już 18 proc. dostaw z zagranicy, podczas gdy rok wcześniej 13 proc. Z kolei udział dostaw z kierunku wschodniego spadł z 80 proc. do 77 proc. licząc rok do roku.

W I półroczu grupa PGNiG wydała na inwestycje 1,4 mld zł. To o 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Z tej kwoty 0,56 mld zł przeznaczyła na poszukiwania i wydobycie oraz ponad 0,6 mld zł na segment wytwarzania energii.

Giełdowi inwestorzy dość pozytywnie zareagowali na opublikowane dziś rano dane. Kilkanaście minut po otwarciu notowań akcjami PGNiG handlowano nawet po 5,79 zł, czyli cenie o 1,8 proc. wyższej niż na środowym zamknięciu sesji.