W czwartek kurs KGHM drugi raz w historii przebił poziom 200 zł, i to z impetem, ustanawiając na koniec sesji nowy rekord notowań: 215,9 zł (był to jednocześnie rekord intraday, wcześniejszy to 200,38 zł z kwietnia 2011 r.). Inwestorom to za mało i w piątek rano notowania dalej świeciły na zielono, szybko przebijając poziom 220 zł, ustanawiając nowy rekord intraday 221 zł.

O perspektywy pytamy kolejnych analityków.

- Przebicie dawno nie widzianego poziomu 200 zł oczywiście zwraca uwagę inwestorów. Wydaje się jednak, że ma to swoje uzasadnienie, a wzrost wynika z kilku czynników – mówi Emil Łobodziński z DM PKO BP. - Najważniejszym jest sytuacja na rynku miedzi, a tu ewidentnie mamy do czynienia z trendem wzrostowym. Wyższe ceny surowców na świecie, jakie ostatnio można zaobserwować. to efekt głównie oczekiwanego powrotu gospodarek do wzrostu w 2021 r. na skutek opanowania epidemii oraz bardzo luźnej polityki monetarnej i fiskalnej. Towarzyszy temu słabnący dolar. Swoje znaczenie ma także sytuacja popytu i podaży na rynku miedzi oraz ogólny powrót zainteresowania inwestorów rynkami wschodzącymi, w tym Polską - podsumowuje.

- Notowania w miedzi w ostatnich tygodniach pozostają w trendzie wzrostowym, czemu sprzyjają zmniejszone obawy inwestorów o wpływ skutków koronawirusa na gospodarkę w długim terminie – mówi Mateusz Namysł, analityk mBanku. - Obecnie bardzo trudno wyrokować kiedy wzrosty na miedzi wyhamują, bo dynamika zmian na rynku jest bardzo duża. Jednak każdy dolar zwyżki ceny miedzi na globalnych rynkach zwiększa zainteresowanie miedzią pozyskiwaną z recyklingu. Wyższa cena na giełdach oznacza wyższy zarobek dla podmiotów zajmujących się gromadzeniem zużytych artykułów z dużą ilością miedzi, a także przetwórców odzyskiwanej miedzi. W kolejnych tygodniach duży wpływ na notowania surowca będą mieli politycy, a dokładniej ich decyzje dotyczące tego czy nie zwiększać dotychczas ogłoszonych pakietów stymulacyjnych dla poszczególnych obszarów gospodarczych. Bezpośrednim beneficjentem zwyżek cen miedzi jest KGHM i to wahania cen surowca pozostaną głównym czynnikiem wpływającym na notowania spółki – dodaje.