Fiat to jedna z najstarszych marek motoryzacyjnych. Działa bez przerwy od niemal 120 lat. Przedsiębiorstwo założyła w Turynie 11 lipca 1899 roku cała grupa pomysłodawców, wśród których byli m.in. hrabia Roberto Biscaretti di Ruffia oraz porucznik kawalerii Giovanni Agnelli. Wnuk tego ostatniego, noszący identyczne imię i nazwisko, był prezesem Fiata ponad trzy dekady, od 1966 roku, i uznaje się go za głównego twórcę potęgi koncernu.

Zanim jednak Fiat osiągnął wielkość, zaczął od małej manufaktury samochodowej, przejętej od braci Ceirano, gdzie w 1900 roku ruszyła produkcja pierwszego pojazdu – modelu 3 1/2 HP. Tak jak i inne ówczesne automobile przypominał bardziej powóz. Miał dwa rzędy kanap, nad tylną znajdowała się składana brezentowa budka. Z przodu jednak zamiast koni parskających były mechaniczne. Dokładnie 3,5 KM, które wytwarzał dwucylindrowy silnik o pojemności 657 cm sześc.

Dziś Włosi są właścicielami m.in. marek: Fiat, Alfa Romeo, Lancia, Maserati, Abarth, Chrysler, Dodge, Jeep i Iveco. Wytwarzają autobusy, trolejbusy, maszyny rolnicze i budowlane, silniki dla przemysłu motoryzacyjnego i okrętowego, agregaty prądotwórcze, wyroby metalurgiczne. Produkują na całym świecie, ale serce przedsiębiorstwa pozostaje w Turynie. Wszak nazwa Fiat jest po prostu skrótem od Fabbrica Italiana Automobili Torino – Włoska Fabryka Samochodów w Turynie.

Fiat 130, produkowany w latach 1969–1977, był w owym czasie flagową limuzyną marki. Wyróżniał się doskonałą jakością i wyposażeniem, obejmującym m.in.: cztery tarczowe hamulce, automatyczną skrzynię biegów, halogenowe reflektory, dwupłaszczyznową regulację kierownicy. Wóz napędzały mocne silniki V6: 2.9 (140, a potem 160 KM) oraz 3.2 (165 KM). Włosi oferowali sedana, stanowiącego gros produkcji, oraz wprowadzone w 1971 roku coupé. Prototyp kombi nigdy nie trafił do serii.

Takim właśnie pięknym coupé w znakomitej formie chwali się w ogłoszeniu Adam Piotrowski, fotograf i grafik, założyciel portalu gieldaklasykow.pl. To samochód 45-letni, z roku 1974, napędzany najmocniejszym, 165-konnym motorem 3.2, z automatem i zaskakująco niskim, ale udokumentowanym przebiegiem 73 000 km. – Samochód pochodzi z rynku szwajcarskiego. Lakier w bardzo dobrym stanie, z drobnymi mankamentami adekwatnymi do wieku. Dekory malowane ręcznie wiele lat temu. Felgi po renowacji. Nowe opony. Mechanicznie świetny – silnik pracuje aksamitnie, skrzynia pracuje bez zarzutu, wiele elementów zawieszenia nowych, nowe hamulce, nowy układ wydechowy – wymienia właściciel. Cena to 107 000 zł.