Z kolei na rynkach towarów rolnych nastroje są mieszane, ale da się wśród nich znaleźć towary, które zaliczyły ostatnio spektakularne zwyżki.

Jednym z nich jest kakao, którego cena w Nowym Jorku w minionym tygodniu osiągnęła najwyższe poziomy od 16 miesięcy.

Mimo że jeszcze pod koniec grudnia ubiegłego roku kurs kakao w USA ocierał się o poziom 1800 USD za tonę, to w styczniu i lutym tego roku kakao notowało systematyczne zwyżki ceny, a na początku marca wystrzeliła ona w górę do okolic 2500 USD za tonę. Taką euforię notowań wywołały informacje fundamentalne, dotyczące mniejszej od oczekiwań produkcji tego surowca w najważniejszym rejonie upraw, czyli w Afryce Zachodniej – obszarze, z którego pochodzi niemal trzy czwarte globalnej produkcji kakao.

Ostatnie zwyżki wydają się jednak przesadzone, bowiem jest duża szansa, że na rynku kakao w tym sezonie pojawi się nadwyżka. Zwyżki notowań w dużym stopniu wynikają z działań inwestorów instytucjonalnych, którzy zdecydowali się na short-covering na tym rynku, czyli na zamykanie krótkich pozycji, a także na otwieranie nowych długich pozycji. Na początku marca ten proces przyspieszył, wywołując gwałtowne zwyżki cen kakao. Obecnie wskaźnikowo rynek ten jest już wykupiony, więc spadkowe odreagowanie byłoby uzasadnione.