Wzrost produktu krajowego brutto skorygowano w górę do 0,4 proc. z 0,3 proc. – poinformował Eurostat. Znacząca poprawa nastrojów inwestorów zapowiada też mniej pesymistyczne prognozy na drugie półrocze. Tempo wzrostu w Niemczech i Holandii przyspieszyło w minionym kwartale, dzięki czemu rozwój gospodarki całej strefy euro utrzymał się na dobrym poziomie mimo napięć w globalnym handlu i rozczarowujących wyników we Francji i Włoszech.

Wprawdzie silny krajowy popyt na razie uchronił region przed skutkami protekcjonizmu, ale spółki coraz bardziej obawiają się o przyszłość. Nie bez znaczenia są dla tych prognoz stosunkowo słabe dane makroekonomiczne z Chin i zamieszanie w tureckiej gospodarce, bo załamanie kursu liry już jest odczuwalne na innych emerging markets, a także w sektorze bankowym strefy euro.

Za szybszym niż oczekiwano wzrostem niemieckiego PKB o 0,5 proc. stały większe prywatne i rządowe wydatki. Inwestycje i budownictwo odnotowały niewielki wzrost – poinformował tamtejszy urząd statystyczny. Z oddzielnego raportu Eurostatu wynika, produkcja przemysłowa w strefie euro w czerwcu spadła o 0,7 proc.