Przeprowadzane corocznie testy, zostały wprowadzone w następstwie kryzysu finansowego z 2008 r. Składają się z dwóch etapów: pierwszy polega na analizie sektora bankowego w niekorzystnym scenariuszu ekonomicznym, np. głęboka recesja, czy kryzys finansowy. Ma on na celu pokazanie czy bank dysponuje wystarczającym kapitałem, aby wytrzymać skutki niekorzystnych zmian gospodarczych. W tym scenariuszu, symuluje się wzrost bezrobocia do 10 proc., spadek akcji o 15 proc., oraz spadek cen mieszkań o 30 proc. W drugim etapie amerykański bank centralny koncentruje się na planach kapitałowych banków. FED przeprowadza go dla największych amerykańskich banków, oraz dla zagranicznych banków, które posiadają oddziały w USA.

Fed przebadał 35 banków, takich jak amerykańskie: Goldman Sachs i Morgan Stanley oraz oddziały zagranicznych: Barclays i Deutsche Bank. W przypadku pierwszego etapu, wszystkie 35 analizowanych banków zdało test. Drugiego etapu nie zdały 4 banki, w tym Deutsche Bank. Jak podaje CNN – Deutsche Bank był jedyną poważną instytucją finansową, która nie zdała testu warunków skrajnych-. Choć stres test wykazał, że DB USA przetrwa w warunkach recesji i kryzysu to dopatrzono się istotnych zaniedbań w funkcjonowaniu banku. Chodzi m.in. o sposób przewidywania strat i zarządzanie ryzykiem. FED sprzeciwił się planowi kapitałowemu niemieckiego banku, powołując się na "powszechne i krytyczne braki w praktykach planowania kapitału w firmie". Dodał również, że "Niepowodzenie ogranicza zdolność amerykańskiego oddziału Deutsche Banku do zwrotu gotówki na rzecz niemieckiej spółki matki".

To kolejny cios dla niemieckiego pożyczkodawcy, który w zeszłym miesiącu ogłosił redukcję 7 tys., etatów, a jego wiarygodność kredytowa została obniżona przez Standard & Poor's.