NABE przeprowadziło badanie na podstawie odpowiedzi 53 ekonomistów. Raport pokazuje, jak amerykańska społeczność biznesowa postrzega obecną sytuację gospodarczą. Wyniki badania odzwierciedlają obawy o powiązania handlowe USA z partnerami. – Większy protekcjonizm handlowy jest uważany za główne ryzyko dla wzrostu przez większość respondentów – powiedział Gregory Daco, główny ekonomista USA w Oxford Economics.

Administracja Donalda Trumpa prowadzi wojnę handlową z Chinami. Ponadto w zeszły piątek prezydent USA poinformował na Twitterze o wprowadzeniu ceł na cały import z Meksyku. – Zagrożenie taryfami na Meksyk było całkowicie poza przewidywaniami rynku. Nikt się ich nie spodziewał – powiedział Cliff Hodge, dyrektor ds. inwestycji w Cornerstone Wealth Group. Donald Trump poinformował również, że 5 czerwca zakończy ulgowe traktowanie handlu z Indiami. Decyzja ta spowoduje zakończenie zwolnień celnych na towary importowane z Indii o wartości 5 mld USD.

Protekcjonistyczna polityka handlowa USA budzi wśród ekonomistów obawy o wzrost gospodarczy. Według badania mediana prognozy amerykańskiego wzrostu PKB w ostatnim kwartale 2020 r. wynosi 1,9 proc. Byłby to duży spadek w porównaniu z najnowszymi danymi dotyczącymi wzrostu gospodarczego w I kwartale, na poziomie 3,1 proc. W badaniu NABE 56 proc. ekonomistów wskazało, że agresywna retoryka rządu USA w sprawie handlu jest największym ryzykiem dla gospodarki amerykańskiej w 2019 r.

Amerykański bank inwestycyjny Morgan Stanley w swoich prognozach idzie o krok dalej i przewiduje, że napięcia pomiędzy dwoma największymi gospodarkami świata doprowadzą do globalnej recesji. „Inwestorzy nie dostrzegają zagrożenia, jakie stwarza wojna handlowa między USA a Chinami, co może doprowadzić do recesji światowej gospodarki w czasie krótszym niż rok" – wynika z noty opublikowanej przez Morgan Stanley.