Przypomnijmy, że Conte stracił większość w izbie wyższej włoskiego parlamentu w ubiegłym tygodniu, po wyjściu z koalicji partii Italia Viva – formacji byłego premiera Matteo Renziego. Następnym formalnym krokiem są konsultacje prezydenta Sergio Mattarella z liderami partii zasiadających w parlamencie.

Dymisja premiera nie spotkała się jednak z negatywną reakcją rynków. Włoski FTSE MIB rósł pod koniec wtorkowej sesji o 1,2 proc.

Pogłębiający się kryzys polityczny rozgrywa się na tle pandemii, w wyniku której zginęło ponad 85 tys. Włochów – to druga co do wielkości liczba ofiar śmiertelnych w Europie, po Wielkiej Brytanii, i szósta na świecie. Kryzys wywołany koronawirusem we Włoszech spowodował najgorszą recesję od czasów II wojny światowej, a rząd stara się opracować plan, w jaki sposób najlepiej rozdysponować około 200 mld euro funduszy z UE, aby pomóc gospodarce.

Renzi zarzucał Contemu brak strategicznej wizji, mówiąc, że ryzykował marnowanie bezprecedensowego zastrzyku z UE na dotacje, a nie na długoterminowe inwestycje.

Ponadto ministerstwo skarbu Włoch szykuje się na dużo słabszą kondycję finansów publicznych i gospodarki, ponieważ kolejny lockdown powstrzymuje ożywienie – dowiedział się Bloomberg. Deficyt budżetowy może wynieść w tym roku nawet 9,2 proc. PKB, a wzrost gospodarczy wyniesie 4,5 proc. wobec wcześniej prognozowanych 6 proc.