PKB Polski. Inwestycyjny boom z opóźnionym zapłonem

Zaskakująco szybki wzrost polskiej gospodarki w I kwartale to efekt skoku inwestycji. Ich realna wartość zwiększyła się o 12,6 proc. rok do roku, najbardziej od czterech lat.

Publikacja: 31.05.2019 10:46

PKB Polski. Inwestycyjny boom z opóźnionym zapłonem

Foto: 123rf

Jak podał w piątek GUS, w I kwartale produkt krajowy brutto Polski zwiększył się o 4,7 proc. rok do roku, a nie o 4,6 proc., jak początkowo szacował. Tymczasem już ten wstępny odczyt przebił oczekiwania większości ekonomistów, którzy przeciętnie oceniali, że wzrost polskiej gospodarki zwolnił do 4,4 proc., z 4,9 proc. w IV kwartale.

Piątkowe, pełniejsze dane sugerują, że źródłem niespodzianki było wyraźne przyspieszenie wzrostu nakładów brutto na środki trwałe: do 12,6 proc. rok do roku, z 8,2 proc. w IV kwartale. Ankietowani przez „Parkiet” pod koniec kwietnia ekonomiści przeciętnie szacowali, wzrost inwestycji wyhamował do 6,3 proc. rocznie. Najwięksi optymiści liczyli się z wynikiem w okolicy 7 proc.

Wzrost inwestycji dodał do tempa wzrostu PKB w I kwartale 1,6 pkt proc. Kolejnych 0,7 pkt proc. dodały wyniki handlu zagranicznego, co również jest niespodzianką w kontekście słabej koniunktury w strefie euro.

Jednocześnie wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych wzrosły w pierwszych miesiącach br. o zaledwie 3,9 proc. rok do roku, po 4,2 proc. w IV kwartale ub.r. To najsłabszy wynik od II kwartału 2016 r., czyli ostatniego, w którym nie uwidocznił się wpływ programu 500+ na konsumpcję.

Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści szacowali przeciętnie, że wydatki gospodarstw domowych wzrosły w I kwartale o 4,2 proc. rok do roku. Wyraźniejsze wyhamowanie konsumpcji mogło jednak być tylko przejściowym efektem późnej w tym roku Wielkanocy (związane z nią wydatki przypadły na kwiecień, a w ub.r. na marzec). A już począwszy od tego kwartału wydatkom sprzyjały będą nowe świadczenia społeczne.

Ekonomiści z mBanku ocenili na Twitterze, że strukturę wzrostu PKB w I kwartale należy uznać za korzystną. Wyhamowanie konsumpcji jest bowiem najprawdopodobniej przejściowe, a przyspieszenie inwestycji i wydatków publicznych raczej trwałe. „Podwyższamy prognozę wzrostu PKB na 2019 r. z 4,5 do 5,0 proc. średniorocznie” - napisali.

Także Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, ocenia, że spadek dynamiki konsumpcji był chwilowy, a wyższa dynamika inwestycji może się utrzymać. „Sporo wolniej w porównaniu do roku poprzedniego rosną wprawdzie inwestycje samorządów, ale dość mocno przyspieszają inwestycje firm” – zauważyła.

„Dane pokazują, że polska gospodarka broni się przed globalnym spowolnieniem, a fala rewizji prognoz wzrostu PKB będzie najprawdopodobniej trwała. Jednocześnie trudno ignorować eskalację wojen handlowych, która – jeśli będzie kontynuowana – ostatecznie odbije się negatywnie na wynikach polskiego eksportu. Nasza prognoza wzrostu PKB w 2019 r. wynosi obecnie 4,3 proc.” – napisał w komentarzu Piotr Bielski, dyrektor departamentu analiz ekonomicznych w banku Santander.

Produkt krajowy brutto oczyszczony z wpływu czynników sezonowych wzrósł w I kwartale br. o 4,7 proc. rok do roku, po zwyżce o 4,6 proc. kwartał wcześniej. W porównaniu do IV kwartału zwiększył się o 1,5 proc., co jest jednym z najlepszych wyników ostatnich lat.

Gospodarka krajowa
Niepokojąca stagnacja w inwestycjach
Gospodarka krajowa
Ekonomiści obniżają prognozy PKB
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna niższa od prognoz. GUS podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Słaba koniunktura w przemyśle i budownictwie nie zatrzymała płac
Gospodarka krajowa
Długa lista korzyści z członkostwa w UE. Pieniądze to nie wszystko
Gospodarka krajowa
Firmy najbardziej boją się kosztów