Spadki przyniosły opamiętanie inwestorów - Mateusz Groszek, analityk Admiral Markets

- Korekta na polskiej giełdzie została spowodowana przez masową wyprzedaż akcji na amerykańskim rynku kapitałowy. Polska giełda uzależniona jest od koniunktury na amerykańskiej giełdzie, ponieważ jest największa na świecie – zauważa Mateusz Groszek, analityk Admiral Markets.

Publikacja: 06.02.2018 11:37

- Korekta na globalnej giełdzie, a w szczególności amerykańskiej jest odreagowaniem ostatniego hurraoptymizmu, który za każdym razem kończy się mocną korektą. Ostatnie wskazania RSI na indeksie S&P500 wskazywały najbardziej wykupiony indeks (krótkoterminowo) od jego powstania. Co więcej indeks pobijał skrajne rekordy np. takie jak ilość dni bez 5-procentowej korekty – wspomina Groszek.

Czerwień na rynkach

Pomimo mocnej wyprzedaży oraz pesymizmu w opinii analityka Admiral Markets jest to tylko krótkoterminowe załamanie, które na przestrzeni dwóch, trzech miesięcy zostanie odrobione.

Kanarek umarł, to sygnał ostrzegawczy

- Aktualna korekta liczona od początku 2018 roku wynosi 2,51 procenta, co jest bardzo niską wartością, ponieważ średnia roczna korekta z ostatnich trzech rynków na indeksie S&P500 wynosi ponad 5 procent – wskazuje Groszek. - Ostatnia korekta przyczyniła się również do szybkiego opamiętania inwestorów, zmienność powróciła na dobre i to z przytupem. Od początku miesiąca indeks strachu VIX wzrósł o ponad 200 procent – komentuje.

Giełda
Oczy inwestorów skierowane na wyniki spółek
Giełda
WIG20 w równowadze w rejonie 2500 pkt.
Giełda
Niby porażka, a jednak zwycięstwo byków na GPW
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Giełda
Duże spółki wróciły na radary inwestorów