IKZE i IKE, czyli jak korzystnie oszczędzać długoterminowo

Z raportu Komisji Europejskiej dotyczącego wyzwań związanych ze starzeniem się społeczeństw wynika, że w 2060 r. w Polsce emerytów będzie więcej niż pracujących. Mimo to wciąż niewielu Polaków odkłada pieniądze z myślą o emeryturze. Także ze względu na niską świadomość korzyści, jakie dają produkty III filara.

Publikacja: 01.12.2018 05:00

Grzegorz Chłopek prezes zarządu, Nationale-Nederlanden PTE

Grzegorz Chłopek prezes zarządu, Nationale-Nederlanden PTE

Foto: parkiet.com

Według danych Nationale-Nederlanden, aż 1/3 z nas nie ma żadnych oszczędności zabezpieczających przyszłość po przejściu na emeryturę. Tymczasem Komisja Europejska wskazuje, że stopa zastąpienia, czyli relacja pierwszej emerytury do ostatniego wynagrodzenia, spadnie z 55 proc. w 2016 r. do około 26 proc. w roku 2060. Wynika to z faktu, że za 42 lata emerytów będzie więcej niż płatników składek. Żyjemy bowiem coraz dłużej, co potwierdzają prognozy dla krajów rozwiniętych. Pokazują one, że prawdopodobieństwo tego, że dzisiejsze dzieci dożyją 100 lat przekracza już 50 proc. Właśnie dlatego niezwykle istotne jest, aby wykształcić nawyk oszczędzania. To ważne szczególnie dla młodego pokolenia, które najdotkliwiej odczuje konsekwencje zmian demograficznych, a jednocześnie ma wystarczająco dużo czasu, by temu całkowicie zaradzić.

Oszczędzanie w III filarze

Skuteczne oszczędzanie nie jest skomplikowane i wymaga prostych mechanizmów przyzwyczajenia do tego, aby odkładać w momencie, w którym dostajemy pensję na konto. Można zacząć od małych kwot, choćby 50 złotych. Ważne jednak, aby te oszczędności nie były dostępne w łatwy sposób, tylko trzymane w innym miejscu, np. w inwestycjach długoterminowych czy choćby lokatach bankowych. Dodatkowo, warto, aby odkładany kapitał przynosił także korzyści, np. w postaci optymalizacji podatkowej.

Do tego celu można wykorzystać produkty III filara, czyli Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) oraz Indywidualne Konto Emerytalne (IKE). Niestety, ich znajomość jest wciąż dość niewielka. Na koniec czerwca 2018 roku liczba prywatnych rachunków IKZE i IKE nie przekraczała dwóch milionów. Według badań Nationale-Nederlanden zaledwie kilka procent Polaków spontanicznie wskazuje oba rozwiązania jako metody długoterminowego oszczędzania.

Zauważalny jest jednak systematyczny, choć powolny, wzrost wpłat na produkty trzeciofilarowe. Wartość IKZE pod względem zgromadzonych aktywów wyniosła na koniec pierwszego półrocza 2018 r. 1,87 mld zł, podczas gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku wynosiła 1,32 mld zł. W przypadku IKE było to 8,2 mld zł, czyli o 0,71 mld zł więcej względem pierwszej połowy roku 2017. Od kilku lat bardziej dynamicznym, a jednocześnie bardziej opłacalnym dla osób pracujących jest konto IKZE.

Korzyści dla oszczędzającego

Obie metody trzeciofilarowego oszczędzania mają długoterminowy charakter, a korzystanie z nich wiąże się zwykle z opłatami niższymi niż w przypadku innych produktów inwestycyjnych. Przede wszystkim jednak są to rozwiązania dobrowolne i elastyczne, można bowiem wybrać czy regularnie przelewać pieniądze, czy może zdecydować się na jednorazową wpłatę do określonego limitu. Według danych KNF średnia miesięczna wysokość wpłat na IKZE w 2017 r. wynosiła 256 zł, natomiast w przypadku IKE było to 320 zł. Limity natomiast rokrocznie rosną. W 2018 roku limit wpłat na IKZE wynosi 5331,60 zł, a w przypadku IKE jest to 13 329 zł. Oznacza to, że oszczędzając na kontach IKZE oraz IKE jednocześnie i wpłacając w ciągu roku maksymalną możliwą kwotę, przez dziesięć lat można zgromadzić blisko 200 tys. zł.

Największą zaletą obu produktów jest jednak optymalizacja podatkowa. W przypadku IKZE, na ulgę podatkową nie trzeba czekać do emerytury. Wpłacone w danym roku kalendarzowym kwoty można odpisać od podstawy opodatkowania w zeznaniu rocznym PIT. Jednak kiedy oszczędności będą wypłacane po ukończeniu 65. roku życia, pobrany zostanie zryczałtowany podatek w wysokości 10 proc. dokonywanej wypłaty.

Natomiast oszczędności gromadzone w ramach IKE są całkowicie zwolnione z podatku od zysków kapitałowych. Trzeba jednak spełnić kilka warunków – m.in. osiągnąć wiek uprawniający do wypłaty środków. Wynosi on minimum 60 lat. Wyjątkiem są osoby, które nabyły uprawnienia emerytalne przed 60. rokiem życia – wówczas wypłaty mogą dokonać już w wieku 55 lat. Ponadto, aby móc uniknąć podatku od zysków kapitałowych, należy dokonywać wpłat przez pięć dowolnych lat kalendarzowych lub wpłacić ponad połowę środków nie później niż na pięć lat przed ich wypłatą.

To, ile zdecydujemy się przeznaczyć na przyszłą emeryturę, zależy wyłącznie od nas. Mając jednak na względzie zmiany demograficzne, warto zadbać o finansowe zabezpieczenie swojej przyszłości już teraz, jednocześnie korzystając z optymalizacji podatkowej. W związku z tym, że do końca roku pozostało już niewiele czasu, warto zastanowić się nad rozwiązaniem takim jak choćby IKZE – dzień dokonania wpłaty jest decydujący, aby można było obniżyć dochód, a tym samym podatek za 2018 rok. Pamiętajmy jednak, że umowa musi być zawarta w formie pisemnej i nie warto zwlekać z jej podpisaniem do ostatnich dni grudnia.

Grzegorz Chłopek

prezes zarządu, Nationale-Nederlanden PTE

Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek
Felietony
Złoty wciąż ma potencjał do aprecjacji, ale w wolniejszym tempie
Felietony
Jak wspominam debiut WIG20
Felietony
Wszystko jest po coś i ma znaczenie
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Felietony
Znieczulica regulacyjna
Felietony
DORA – kluczowe wyzwania w zakresie odporności cyfrowej instytucji finansowych