W I połowie 2017 r. na nasz rynek trafiło 793 tys. mkw. powierzchni magazynowej, o ponad 10 proc. więcej niż rok wcześniej. Aktywność deweloperów nie ustaje: na koniec czerwca w budowie było 1,6 mln mkw. powierzchni – to największa wartość w historii branży. W I półroczu zawarto 250 umów najmu obejmujących około 1,9 mln mkw., czyli o 36 proc. więcej powierzchni niż rok wcześniej. – Dane po I półroczu wskazują, że w 2017 r. padnie nowy rekord, jeśli chodzi o popyt i podaż na powierzchnię magazynowo-przemysłową. Wskaźnik pustostanów dla całego kraju nie przekracza 6 proc., a w niektórych regionach powierzchni dostępnej od ręki nie ma wcale – mówi Paweł Nosal, dyrektor w dziale powierzchni logistycznych i przemysłowych Colliers International. – Nie istnieją żadne przesłanki, które miałyby świadczyć o spowolnieniu na rynku powierzchni magazynowej w Polsce w najbliższym czasie. Polska jest najprężniejszym rynkiem magazynowym wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej – dodaje.

Rozwój rynku magazynowego przyciąga inwestorów, którzy dotychczas działali w innych obszarach, jak Marvipol czy PHN. – Oceniamy, że wzrost popytu na powierzchnie magazynowe w Polsce ma charakter trwały, a potencjał wzrostu nie został wyczerpany – mówi Mariusz Poławski, członek zarządu Marvipolu. – Jedną z najważniejszych zalet projektów magazynowych jest szybki czas realizacji, związany z lokalizacją (szybsze procedowanie zezwoleń dla gruntów zlokalizowanych na obrzeżach dużych aglomeracji) i technologią budowy. W połączeniu z dużym popytem na budynki magazynowe rynek magazynowy pozwala na relatywnie szybką rotację kapitału i atrakcyjną stopę zwrotu – dodaje. Marvipol jest zaangażowany w cztery projekty i nie jest to jego ostatnie słowo.