Deweloper zaprosił akcjonariuszy do składania ofert sprzedaży papierów w ramach buy backu. Spółka chce nabyć w celu umorzenia do 11 mln (12,38 proc.) akcji po 2,7 zł. Oferty można składać za pośrednictwem DM BOŚ od 8 do 18 kwietnia, transakcja ma zostać zrealizowana 26 kwietnia. Jeśli zgłoszeń będzie więcej, oferty zostaną proporcjonalnie zredukowane.

Sytuacja jest ciekawa, bo 79,9 mln papierów (89,96 proc.) bezpośrednio i pośrednio kontroluje przewodniczący rady nadzorczej i założyciel spółki Józef Wojciechowski. Na początku 2017 r. przedsiębiorca kupił w wezwaniu 17,4 mln walorów po kursie 5,2 zł (pierwotnie oferował 4,7 zł). Zbliżył się później do progu 90 proc. – jego przekroczenie umożliwiłoby mu wyciśnięcie drobnych inwestorów (lub dać im opcję, by żądać od biznesmena wykupu), Wojciechowski deklarował wielokrotnie, że nie ma zamiaru doprowadzać do wycofania spółki z GPW.

Po wezwaniu notowania znalazły się w trendzie spadkowym, w styczniu br. osiągnęły minimum - 2,23 zł. W lutym notowania eksplodowały do 3,19 zł po tym, jak zapowiedziano przedstawienie marcowemu walnemu zgromadzeniu uchwały o skupie do 17,8 mln (20 proc.) akcji. Już w sierpniu 2017 r., przy kursie ponad 4,7 zł, walne zgromadzenie przegłosowało buy back z budżetem 10 mln zł - program nie został uruchomiony.

Po lutowym wystrzale entuzjazm inwestorów osłabł, ogłoszenie skupu spowodowało w piątek wzrost notowań o nawet 13,5 proc., do 2,78 zł.