Były szef GetBacku Kąkolewski w znanym wydaniu

Były szef GetBacku zeznawał w Sądzie Okręgowym. Po raz kolejny twierdził, że winni są inni, a on chce ludziom oddać stracone pieniądze.

Aktualizacja: 25.02.2022 21:44 Publikacja: 25.02.2022 21:07

Były szef GetBacku Kąkolewski w znanym wydaniu

Foto: Adobestock

Stwierdzenie, że proces sądowy w sprawie GetBacku i byłego prezesa firmy Konrada Kąkolewskiego się rozkręca, z pewnością byłoby dużym nadużyciem. Faktem jednak jest to, że w piątek odbyła się kolejna rozprawa, podczas której Kąkolewski składał wyjaśnienia przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

Były szef GetBacku już wcześniej mówił wprost, że nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. W piątek powtórzył to po raz kolejny. Usłyszeć można było także tezy, które wygłaszał – również na łamach „Parkietu" – prawie cztery lata temu, kiedy to afera wybuchała. Mówiąc krótko: wina za straty, jakie ponieśli obligatariusze i akcjonariusze spółki, leży po stronie innych osób.

Czytaj więcej

GetBack: Były prezes ma problem

– Obligacje GetBacku były dobre zarówno dla samej firmy, jak i dla obligatariuszy – przekonywał Kąkolewski. Były szef spółki zaprzeczał, że firma miała lukę płynności – mimo że wskazywała na to m.in. Komisja Nadzoru Finansowego w swoich raportach. Z jego strony padały także i mocniejsze określenia. Mówił chociażby o wyprowadzeniu i kradzieży pieniędzy GetBacku. – Ludzie poniesili szkodę dlatego, że GetBack nie spłacił obligacji, a stało się tak ze względu na wyprowadzenie pieniędzy przez głównego akcjonariusza spółki. Ukradziono im te pieniądze już po moim zatrzymaniu – mówił Kąkolewski.

Nie brakowało także dobrze znanych stwierdzeń, że zależy mu na tym, aby poszkodowani w aferze odzyskali utracone pieniądze.

– Ludzie chcą odzyskać pieniądze i ja oddam im je na tacy – podkreślał były szef GetBacku.

Obrońcy Kąkolewskiego po raz kolejny wnioskowali o wypuszczenie go z aresztu tymczasowego i zastosowanie innych środków dozoru. Przypomnijmy, że były szef spółki przebywa w izolacji już prawie cztery lata. W piątek sąd nie podjął jednak decyzji w tej sprawie. Ma ona zapaść na kolejnej rozprawie, zaplanowanej na 11 marca.

Patrząc natomiast na przebieg dwóch pierwszych rozpraw, wiele wskazuje na to, że czeka nas bardzo długi proces. Sam akt oskarżenia w sprawie liczy 1200 stron. Oskarżonych jest w sumie 16 osób. Kąkolewski na kolejnej rozprawie ma składać dalsze wyjaśnienia. Te piątkowe trwały około pięciu godzin.

Wierzytelności
Kruk nabrał odwagi. Liczy na większe zyski w tym roku
Wierzytelności
Windykacja daje zarobić. Kruk z rekordowymi wynikami
Wierzytelności
Afera GetBack. Co kryje Biała Księga?
Wierzytelności
Kruk wciąż zwiększa odzyski
Wierzytelności
Prezes Capitei będzie miał jeszcze więcej do powiedzenia w spółce
Wierzytelności
Best wygrywa w sądzie z Kredyt Inkaso