Raport walutowy: Złoty zadomowił się na huśtawce

Po fatalnym wrześniu złoty wrócił do łask dzięki korzystnym dla rynków finansowych wynikom wyborów parlamentarnych w Polsce. Jak co miesiąc przedstawiamy przegląd wydarzeń i analiz z rynków walutowych.

Publikacja: 31.10.2023 07:32

Raport walutowy: Złoty zadomowił się na huśtawce

Foto: Bloomberg

Huśtawka nastrojów na rynku złotego trwa w najlepsze. Po tym jak w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku krajowa waluta należała do czterech najsilniejszych ważniejszych środków płatniczych na świecie, we wrześniu złoty stracił za sprawą zaskakującej obniżki stóp najwięcej spośród 32 monitorowanych przez Bloomberga walut.

Złoty po przerwie znów na podium

Jednak już październik stał pod znakiem odzyskiwania przez niego sił, bo zwycięstwo opozycji w wyborach parlamentarnych oznacza duże szanse na odblokowanie funduszy z KPO, a jednocześnie NBP może zmienić stanowisko na bardziej jastrzębie (ramka 2).

Tymczasem na światowych rynkach walutowych kończący się miesiąc upływał pod znakiem względnej stabilizacji euro do dolara.

Choć w ostatnich sześciu latach końcówka roku zawsze przynosiła osłabienie dolara, to ta passa może zostać przerwana (ramka 1). Nabudowane w czasie trwającego na świecie cyklu zaostrzania polityki różnice w stopach procentowych sprawiają, że inwestorom niezmiennie najbardziej opłaca się lokować w dolarze.

Tymczasem euro może znaleźć się pod presją za sprawą coraz bardziej prawdopodobnego podwójnego dna koniunktury w strefie euro oraz gołębiej retoryki płynącej z EBC (ramka 3). W tej ostatniej instytucja z Frankfurtu różni się od Fedu, a to przekłada się na ostrożne podejście inwestorów do euro.

Rubel wojną silny, szekiel wojną słaby?

Zarówno dolara, jak i euro, w długim terminie dystansuje jednak frank. W październiku szwajcarska waluta zyskała za sprawą związanej z sytuacją na Bliskim Wschodzie awersji do ryzyka, jednak konserwatywna polityka Narodowego Banku Szwajcarii (SNB) sprawia, że spośród papierowych walut jest on najlepszym środkiem przechowywania wartości (ramka 5).

Wyjątkowo ciekawie ułożyła się tymczasem sytuacja wśród walut drugiego szeregu. Złotego w rankingu walutowych siłaczy wyprzedził rubel (ramka 6). Środek płatniczy znad Wołgi wspiera walka z inflacją – napędzaną m.in. przez wojnę z Ukrainą – przed marcowymi wyborami prezydenckimi. Na łeb, na szyję po wybuchu wojny Izraela z Hamasem leci jednak szekiel.

Na razie bank centralny w Jerozolimie osłania walutę, jednak słabnięcie wzrostu gospodarczego będzie musiało w końcu doprowadzić do obniżek stóp.

Czytaj więcej

Miesiąc na rynkach: Złoty po wyborach zyskał nowe argumenty

1. Wysokie stopy obronią dolara przed sezonową słabością?

Przez sześć lat z rzędu indeks dolara spadał w grudniu za sprawą sezonowego wzrostu apetytu na ryzyko na rynkach finansowych oraz związany ze świętami import do USA. Przeciętnie tracił w miesiąc 1,4 proc., a w czterech przypadkach pod znakiem zniżek stał już listopad. W tym roku jednak zdaniem instytucji finansowych historia może się nie powtórzyć przez niepewność związaną z koniunkturą na świecie i geopolityką. Dzięki odporności USA indeks dolara wyszedł z kilkumiesięcznej słabości związanej z odwołaniem kryzysu energetycznego w Europie i w skali tego roku jest już prawie 3 proc. nad kreską.

Po odbywającym się w środę posiedzeniu Fed może zasugerować koniec cyklu zaostrzania polityki. Jednak już dotychczasowe podwyżki stóp sprawiły, że lokowanie w dolarze jest dużo atrakcyjniejsze niż w innych głównych walutach. Rentowność dziesięciolatek w USA otarła się o psychologiczną barierę 5 proc. Na tle Niemiec są wyższe o ponad 2 pkt proc., najwięcej od 2020 r., a to napędza napływy kapitału do USA. MWIE

2. Wyniki wyborów windują złotego. Potencjał jeszcze jest

Bloomberg

Na drugim miejscu wśród najsilniejszych ważniejszych walut jest złoty. Zdobycie przez dotychczasową opozycję wyraźnej większości głosów w Sejmie przybliża odblokowanie funduszy z KPO. Entuzjazm inwestorów schłodziły wskazujące na powolne przekazywanie władzy działania prezydenta Andrzeja Dudy, jednak optymizmem napawają informacje, że fundusze mogą zacząć płynąć jeszcze przed wprowadzeniem zmian w prawie.

Zdaniem Piotra Matysa z ITC Markets złoty będzie miał jeszcze pole do zwyżek, jeśli w listopadzie kierowana przez Adama Glapińskiego RPP zmieni stanowisko na bardziej jastrzębie i wstrzyma się z obniżką stóp. Z czynników zewnętrznych kluczowe będą wojna na Bliskim Wschodzie i polityka głównych banków centralnych. Według Łukasza Zembika z TMS Brokers w krótkim terminie kurs dolara zejdzie do przedziału 4,17–4,20 zł, zwłaszcza jeśli Fed zasugeruje w tym tygodniu zakończenie cyklu podwyżek, a z USA napłyną słabsze dane. MWIE

3. Lagarde i wizja podwójnego dna koniunktury ciążą euro

Po sięgnięciu we wrześniu przez EBC po gołębią podwyżkę stóp kurs euro do dolara znalazł się najniżej od dziesięciu miesięcy, jednak już październik stał pod znakiem lekkiego odbicia. O trwałą poprawę nastawienia do wspólnej waluty może jednak nie być łatwo. Retoryka Christine Lagarde po ubiegłotygodniowym posiedzeniu władz monetarnych strefy euro wskazuje, że więcej podwyżek już nie będzie, podczas gdy szanse na podwyżkę za oceanem do stycznia rynek wciąż ocenia na ponad jedną trzecią.

Wtorkowy odczyt inflacji w strefie euro może wypaść najniżej od dwóch lat, co potwierdziłoby ustępowanie presji na wzrost cen. Dane o aktywności gospodarczej w sektorze prywatnym sugerują, że strefa euro może już być w recesji, co oznaczałoby formowanie się podwójnego dna koniunktury. Zdaniem stratega walutowego Bloomberga Vassilisa Karamanisa to może skłaniać inwestorów do dyskontowania pierwszej obniżki stóp EBC w pierwszej połowie 2024 r., a jednocześnie dolara wspierać powinna niepewność makroekonomiczna i geopolityczna. MWIE

4. 11-letni rekord słabości. Szekel płaci za wybuch wojny Izraela z Hamasem

Izraelska waluta osłabiła się od dolara do najniższego pułapu od 2012 r., tracąc w miesiąc blisko 6 proc., czyli najwięcej wśród 32 ważniejszych środków płatniczych monitorowanych przez Bloomberga. Stopy banku w Jerozolimie są najwyższe od 2006 r., jednak traderzy obstawiają, że nasilająca się wojna z Hamasem uderzy w izraelską gospodarkę, zmuszając instytucję do łagodzenia polityki. Na ubiegłotygodniowym posiedzeniu władze monetarne nie zmieniły stóp, aby zapobiegać pogłębieniu przeceny szekla i związanej z tym presji na inflację.

Jednak oficjalna prognoza banku dotycząca tegorocznego wzrostu PKB poszła w dół z 3,0 do 2,3 proc., i to wciąż przy założeniu, że wojna nie wyjdzie poza południe kraju. Zdaniem banku Morgan Stanley do pierwszej obniżki stóp w Izraelu dojdzie prawdopodobnie w I kwartale. Sytuacja jest płynna, a bank centralny będzie musiał po nią sięgnąć, jeśli uzna, że zagrożenia dla długoterminowego wzrostu są poważniejsze niż te wynikające z osłabienia waluty. MWIE

5. Chcesz ochronić siłę nabywczą? Jedyną opcją jest frank

10 pkt proc.

– wyniosła w ciągu ostatnich dwóch i pół roku według obliczeń towarzystwa Schmitz & Partner różnica w stopie inflacji między Szwajcarią a Niemcami, co niemal 1:1 przełożyło się na skalę osłabienia euro do franka

Związane z końcem miesiąca przepływy na rynku międzybankowym osłabiają w ostatnich dniach franka do euro, jednak mimo to szwajcarska waluta kończy październik w roli najsilniejszego wśród dziesięciu głównych środków płatniczych świata. Uważanego za bezpieczne schronienie na czas geopolitycznych zawirowań franka wsparł wybuch wojny Izraela z Hamasem. Wiceprezes banku centralnego Martin Schlegel przyznał w wywiadzie prasowym, że konieczne mogą być dalsze podwyżki stóp, a ich skala będzie zależeć od kształtowania się inflacji. We wrześniu SNB zrobił przerwę w cyklu podwyżek, jednak prezes banku Thomas Jordan zastrzegł, że powrót do nich jest możliwy.

Zdaniem szwajcarskiego towarzystwa Schmitz & Partner frank daje inwestorom dużo większe możliwości utrzymania siły nabywczej niż dolar czy euro. W Szwajcarii trwale utrzymuje się niższa inflacja, a przyczyną jest skłonność Fedu i EBC do „drukowania pieniądza”. MWIE

6. Rubel pokazał muskuły. Rosja na ostatniej prostej przed wyborami

Rubel, który w ciągu ostatnich 12 miesięcy stracił do dolara ponad jedną trzecią wartości, w październiku odrabiał straty, sięgając po tytuł najsilniejszej wśród ważniejszych walut. Presję z rosyjskiej waluty zdjęło przede wszystkim przywrócenie kontroli kapitałowych. Dodatkowo na ubiegłotygodniowym posiedzeniu bank centralny sięgnął po najsilniejszą z rozważanych, bo dwupunktową, podwyżkę stóp. Za sprawą czterech podwyżek z rzędu stopy podwoiły się, sięgając 15 proc., w porównaniu z inflacją mającą wynieść na koniec roku 7–7,5 proc.

Polityka banku grozi recesją w gospodarce – jej ryzyko w 2024 r. ośrodek Bloomberg Economics szacuje na 70 proc. Jednak dla władz monetarnych absolutnym priorytetem stało się ustabilizowanie rubla, bo przed marcowymi wyborami Putinowi zależy na ograniczaniu inflacji. Ceny w sklepach rosną szybciej od 4-proc. celu banku już czwarty rok z rzędu, do czego przyczynia się trwająca już 21. miesiąc wojna z Ukrainą. MWIE

Waluty
Interwencje walutowe na niewiele się już zdają. Jen nie przestaje razić słabością
Waluty
Polski złoty pozostanie mocny w drugim kwartale
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Na jakie waluty warto teraz stawiać?
Waluty
Tydzień pod znakiem banków centralnych
Waluty
Dolar jeszcze może pokazać światu swoją potęgę
Waluty
Jakie perspektywy ma polski złoty?