Bardzo nerwowa jesień dla producentów gier

CD Projekt i CI Games mocno drożały przed premierami, a potem zaczęła się wyprzedaż akcji. Czy podobny los spotka inne giełdowe studia, które szykują się do wypuszczenia nowych gier?

Publikacja: 19.10.2023 21:00

Bardzo nerwowa jesień dla producentów gier

Foto: Adobestock

Ponad 5 mld zł stopniała w sumie wycena CD Projektu i CI Games od momentu premier ich flagowych gier. Zdecydowana część tej wartości przypada na CD Projekt, ale w ujęciu procentowym przecena jest podobna: w granicach 30–40 proc. (licząc w stosunku do kapitalizacji z dnia poprzedzającego premierę).

W obu przypadkach notowania szły mocno w górę przed premierą. W CI Games od początku 2023 r. do dnia premiery wzrosły ponaddwukrotnie i obecnie utrzymują się 26 proc. powyżej kursu z początku roku. W CD Projekcie skala wzrostu była mniejsza, a obecny kurs jest o 19 proc. niżej niż na początku roku.

Premiery pod lupą

Ta huśtawka notowań wpisuje się w scenariusz często obserwowany na rynku gier – mocny wzrost w oczekiwaniu na premierę, a potem realizacja zysków. Dzieje się tak nawet w przypadku udanych premier, bo za taką analitycy uznali „Widmo wolności”, czyli dodatek do „Cyberpunka”, który trafił na rynek 26 września. Zebrał dobre opinie graczy (obecnie odsetek pozytywnych opinii, na bazie 9112 ocen, wynosi 88 proc.) i recenzentów oraz cieszy się dużym zainteresowaniem. Zdaniem analityków będzie mocno widoczny w wynikach CD Projektu za III kwartał (zostaną opublikowane 28 listopada).

W trakcie pierwszego tygodnia od premiery gracze kupili ponad 3 miliony kopii na wszystkich dostępnych platformach sprzętowych. To wynik zbliżony, a nawet nieco przebijający prognozy analityków. Natomiast negatywnie zaskoczyła wysokość wydatków. Według wstępnych danych bezpośrednie nakłady na produkcję wyniosły 275 mln zł, a koszty globalnej kampanii marketingowej 95 mln zł.

Z kolei w przypadku CI Games budżet gry „Lords of The Fallen” wyniósł około 200 mln zł. Eksperci nie są pewni czy się zwróci. Gra trafiła na rynek 13 października. Do plusów należy zaliczyć fakt, że w pierwszy weekend po premierze znajdowała się na na trzecim miejscu listy bestsellerów platformy Steam.

– „Lords of The Fallen” zyskało uznanie najważniejszych mediów branżowych na świecie. DotEsports UK przyznało grze 9,5/10 pkt, GamerSky China – 8,5/10, Eurogamer Polska oraz IGN – 8/10 pkt. Gra osiąga dobre wyniki w sklepach cyfrowych i fizycznych. W nadchodzących dniach ogłosimy kluczowe dane dotyczące sprzedaży i nakładów inwestycyjnych – zapowiedział kilka dni po premierze Marek Tymiński, prezes CI Games. Zadeklarował też, że spółka zbiera głosy od graczy i uwzględnia ich uwagi, rozwiązując problemy techniczne. To właśnie one przyczyniły się do niskich ocen, jakie gracze przyznają tytułowi na Steamie. W najgorszym momencie zaledwie 28 proc. ocen było pozytywnych, ale potem odsetek ten zaczął rosnąć. Teraz średnia z 10 413 opinii to 57 proc. Na 24 października zapowiedziano spotkanie z zarządem i zapewne wtedy na rynek trafią nowe dane dotyczące sprzedaży gry.

Kto kolejny?

W najbliższych tygodniach swoje tytuły z wydawnictwa wypuszczą m.in. 11 bit studios („Niezwyciężony”) i PlayWay („House Flipper 2”). Czas pokaże, jak w ich przypadku zachowywać będą się notowania. Warto odnotować, że w porównaniu z CI Games i CD Projektem kursy 11 bit studios i PlayWaya cechuje relatywnie niższa zmienność. Oba poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym.

Premiera „Niezwyciężonego” odbędzie się 6 listopada. Producentem jest Starward Industries. W styczniu podpisało aneks do umowy ze spadkobiercą twórczości Stanisława Lema, na mocy którego zapewniło sobie wyłączność na produkcję gier na podstawie powieści „Niezwyciężony” do 2028 r. W tym roku na rynek trafi jeszcze jeden tytuł z wydawnictwa 11 bit studios: „The Thaumaturge”. Zapowiedziano go na 5 grudnia. Producentem jest studio Fool’s Theory.

Z kolei w przypadku PlayWaya, inwestorzy czekają na „House Flippera 2”, czyli drugą część flagowego tytułu giełdowej grupy, stworzonego przez Frozen District. Produkcja ma trafić na rynek 14 grudnia. Zdaniem analityków w dużej mierze zdeterminuje ona tegoroczne wyniki finansowe giełdowego studia.

Szanse i zagrożenia

Sektor producentów gier, szczególnie w przypadku deweloperów średniej wielkości lub mniejszych, z jakimi mamy do czynienia w Polsce, charakteryzuje się dużą zmiennością wyników w poszczególnych latach, co związane jest z harmonogramem premier. Zazwyczaj o perspektywach spółki na wiele lat decyduje pojedyncza premiera.

– Dobrym przykładem jest tutaj „Cyberpunk 2077”, gra od renomowanego studia słynącego z jakości produkcji, która jednak zaskoczyła negatywnie podczas samej premiery, a do jej momentu rynek nie był świadomy stanu produkcji. Sektor gier należy postrzegać jako relatywnie ryzykowny – podkreśla Michał Wojciechowski, analityk Ipopemy Securities. Dodaje, że jeżeli chodzi o prognozy dla sektora gier, to są one umiarkowanie pozytywne. Wskazują na wysoki jednocyfrowy wzrost w najbliższych latach, przy czym rynek mobilny, który historycznie był motorem wzrostu obecnie wypada zdecydowanie słabiej niż segment konsol i PC.

– Biorąc pod uwagę rosnące zainteresowanie gigantów technologicznych, takich jak Microsoft, inwestycjami w gaming, myślę że sektor należy postrzegać jako atrakcyjny – podsumowuje Wojciechowski.

Technologie
Alphabet wart już ponad 2 bln dolarów
Technologie
Asseco SEE się rozpędza
Technologie
Asseco SEE zapowiada przyspieszenie
Technologie
Shoper z mocnym wynikami. Akcje drożeją
Technologie
11 bit studios zdominowało kalendarz premier
Technologie
Drago odcina kupony od flagowej produkcji