PTC (sieć Era) to ostatni z trzech dużych operatorów, który ciągle negocjuje warunki przystąpienia do tzw. paktu inwestycyjnego: propozycji UKE zakładającej, że w zamian za budowę infrastruktury w tzw. białych plamach, istotny składnik przychodów (MTR) nie spadnie. PTC ma już umowy z Centertelem i Polkomtelem, a nie ma porozumienia z sieciami stacjonarnymi, które są częścią układanki. Jeśli ich zabraknie – stawki MTR, które płacić będzie na rzecz PTC konkurencja – spadną do 9,9 gr. Centertel i Polkomtel już otrzymały decyzje UKE utrzymujące wysokość MTR na poziomie 15,2 gr.

– PTC poprosiła o czas na dokończenie rozmów do końca tygodnia – poinformowała wczoraj Streżyńska, choć zamierzała po południu wydać decyzję dla PTC z niską stawką.

Szefowej UKE zależało na czasie, bo obawia się, że Komisja Europejska od 26 maja wymagać będzie od UKE, aby uznał jej opinie za wiążące.

– Paradoksalnie jeśli porozumienie podpisze dwóch operatorów, to kwota na inwestycje będzie wyższa. Szacujemy, że może przekroczyć 0,5 mld zł – dodała. Do tej pory szacunki dotyczące inwestycji operatorów w tzw. białe plamy mówiły o wydatkach rzędu 265–400 mln zł. Wzrost miałby być wynikiem większych korzyści, jakie odniosą Cenertel i Polkomtel, gdy zapłacą PTC niższy MTR.