Tomasz Majka, prezes Nicolas Games oczekuje, że przed świętami Bożego Narodzenia, które są najlepszym okresem sprzedaży, gra „Afterfall:Insanity" będzie dostępna na Steam, największej na świecie platformie dystrybuującej gry w postaci cyfrowej. Notowana na NewConnect spółka podpisała już umowę ze Steam. – Rozpoczynamy prace nad implementacją gry na Steam. Trochę czasu zajmą nad testy. Liczę, że zakończą się w kilka tygodni i w połowie grudnia nasz tytuł będzie dostępny na tym serwisie – mówi Majka.

„Afterfall:Insanity" to sztandarowy tytuł katowickiej spółki. Jego produkcja pochłonęła prawie 10 mln zł. Do tej pory jednak, w rok od premiery, grę kupiło ledwie kilkadziesiąt tysięcy fanów. Prezes liczy, że dzięki poszerzeniu kanału dystrybucji o Steam sprzedaż „Afterfall:Insanity" gwałtownie przyspieszy, tym bardziej że na rynek trafi poprawiona i rozszerzona wersja gry. Nie zdradza jednak jakich wyników oczekuje.

Nicolas Games rozpoczął też prace nad kolejnym tytułem z uniwersum (świata) Afterfall. Gra „Afterfall: Pearl of the Wasteland" nie będzie kontynuację pierwszej gry ale zawierała jedynie niektóre wątki fabularne. Rozgrywała się będzie w 2075 r. w świecie spustoszonym w wyniku tragicznych skutków trzeciej wojny światowej. – Planujemy, że tytuł trafi na rynek w II półroczu 2014 r. – zapowiada prezes. Nie wypowiada się na temat planów sprzedażowych. Cel dla „Afterfall:Insanity" został wyznaczony na 1 mln kopii w dwa lata od premiery. Majka konsekwentnie go podtrzymuje. Nowy tytuł ukaże się w wersji na PC oraz konsole nowej generacji.

Produkcja będzie finansowana ze środków własnych Nicolas Games oraz pieniędzy ze sprzedaży nowych akcji. Niedawne walne zgromadzenie upoważniło zarząd do emisji do 148,5 mln papierów w ramach kapitału decelowego. Obecnie kapitał technologicznej spółki dzieli się na niespełna 198 mln akcji. Upoważnienie obowiązuje do końca lipca 2015 r. Cena emisyjna nowych walorów będzie wynosiła 0,05 zł. Na rynku kosztowały w piątkowe popołudnie po 0,07 zł. Inwestorzy, którzy nabędą nowe akcje i przekroczą próg 5 proc. podwyższonego kapitału nie będą mogli ich zbyć przez 18 miesięcy. Ograniczenie zostanie skrócone do 9 miesięcy jeśli spółka (ma taką intencję) przeniesie się na GPW. – Decyzja o emisji akcji jest uzależniona od tego, kiedy inwestorzy będą gotowi od strony technicznej do ich objęcia – zapewnia Majka. – Jako spółka jesteśmy przygotowani na operację podwyższenia kapitału – dodaje. Nie zdradza tożsamości potencjalnych akcjonariuszy. Zwraca uwagę, że niedawno doszło do sporych zmian w radzie nadzorczej spółki. Do tego grona dołączył m.in. Artura Staykov, który jest prezesem giełdowego Green Eco Technology (d. Anti).