Przyszłość One-2-One stoi pod dużym znakiem zapytania. Spółka, która świadczyła usługi marketingu mobilnego (obsługiwała m.in. konkursy SMS-owe) już od kilku kwartałów nie prowadzi żadnej działalności. Szuka nowego pomysłu na biznes. Jednym z nich, forsowanym przez poprzedni zarząd, na cele którego stał Piotr Majchrzak (odszedł z firmy w czerwcu ub.r.) było przekształcenie One-2-One w fundusz venture capital. W tym celu One-2-One zarejestrowało firmę One-2-One Venture Management, w której miało 55 proc. udziałów. Podmiot złożył wniosek o wsparcie do Krajowego Funduszu Kapitałowego, który rozdziela środki na finansowanie funduszy inwestujących w firmy technologiczne. Poznańska spółka, chciała zaangażować w nowy projekt 20 mln zł. Drugie tyle miał wyłożyć KFK. Wkład One-2-One miał pochodzić od inwestorów zewnętrznych. Z planów nic nie wyszło. Giełdowa spółka poinformowała w środę, że jego wniosek do KFK nie został pozytywnie rozpatrzony.

Podobnie fiaskiem zakończyły się, prowadzone latem 2012 r., rozmowy na temat pozyskania inwestora strategicznego. Chęć przejęcia One-2-One wyrażał MR Development, który w ten sposób zadebiutować na parkiecie. Warszawska spółka działa w branży deweloperskiej. Buduje super- i hipermarkety na rzecz Biedronki, Tesco czy Lidla.

One-2-One w problemy, oprócz załamania rynku konkursów SMS-owych, wpędził spór z Izbą Skarbową w Poznaniu. Instytucja nałożyła na spółkę 7,89 mln zł kary (potem udało się ją obniżyć do 3,46 mln zł) za organizację gry hazardowej bez zezwolenia. Sprawa dotyczy konkursu SMS-owego, który One-2-One organizowało dla telewizji publicznej „Sylwester w Dwójce 2009". Technologiczna firma utrzymuje, że kara jest niezasłużona. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, który jednak, kilka dni temu, oddalił skargę One-2-One na decyzję Dyrektora Izby Celnej w Poznaniu. Firma już zapowiedziała, że po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia, skorzysta z prawa do skargi kasacyjnej przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Kiepskie perspektywy One-2-One sprawiły, że w 2012 r. papiery firmy były jedną z gorszych inwestycji na GPW. Straciły blisko 94 proc. W tym roku, na początku stycznia, przez kilka dni dynamicznie zyskiwały jednak na wartości potrajając wartość z 0,14 zł do 0,42 zł na akcję. Od tej pory poruszają się w trendzie bocznym. W środę przed godz. 17 kosztowały po 0,37 zł (po 7,5-proc. przecenie). Wartość rynkowa spółki wynosiła 2,8 mln zł.

Inwestorzy muszą brać pod uwagę, że jutro One-2-One publikuje sprawozdanie finansowe za 2012 r. Prawdopodobnie będzie bardzo słabe. Po dziewięciu miesiącach firma miała 0,72 mln zł przychodów (rok wcześniej było to 14,2 mln zł) a strata netto wynosiła 7,3 mln zł wobec 2 mln zł ujemnego wyniku w poprzednim roku.