Samsung nadzieją na większą konkurencję

Jest szansa, że walka o kontrakty na dostawę infrastruktury dla polskich operatorów komórkowych będzie bardziej zaciekła. Do gry może wejść Samsung Networks (SN), czyli część południowokoreańskiego koncernu znanego w Europie głównie ze smartfonów i domowego sprzętu RTV/AGD.

Publikacja: 15.10.2020 05:07

Samsung nadzieją na większą konkurencję

Foto: Bloomberg

W skali globalnej SN jest od lat wśród pięciu największych dostawców infrastruktury, ale jego udział w europejskim rynku jest niewielki, a w Polsce – żaden. Zdaniem ekspertów jest tak z dwóch powodów: pozycji, którą wypracował chiński koncern Huawei, oferując wspólną platformę dla wszystkich sieci mobilnych (2G, 3G, 4G), oraz krótszej palety rozwiązań Samsunga (brakować miało mu 2G).Teraz, gdy Huawei jest na cenzurowanym, a w trakcie przygotowań są przepisy pozwalające wykluczyć z rynku dostawcę uznanego za wysoce ryzykownego, może to się zmienić. Urządzenia koreańskiego producenta znalazły się wśród testowanych przez Orange Polska i T-Mobile Polska (udziałowcy Networks). Pochwalił się tym Maciej Zengel, członek zarządu ds. technicznych Networks, w mediach społecznościowych. Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, zapewnia, że telekomy testują urządzenia wszystkich dużych dostawców. – W przypadku Samsunga chodzi o urządzenia 4G. Testy potrwają jeszcze kilka tygodni – podaje Jabczyński. Pytany, czy to przygotowania do przetargu, nie komentuje.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Technologie
UOKiK bierze pod lupę sektor gier
Technologie
Scanway z umową na dostawę dwóch teleskopów dla spółki z Korei Płd.
Technologie
Branża gier pod lupą UOKiK. Czy złamano prawo?
Technologie
Globalny wyścig przyspiesza. Regulacje nie pomagają, ale przybywa zastosowań nowej technologii
Technologie
Sztuczna inteligencja zaczyna nam uciekać
Technologie
Szef PlayWaya: kieruję się sentencją „show me the money"