Kazimierz Grajcarek, szef energetycznej i górniczej „Solidarności”, wystosował w sprawie transakcji pismo m.in. do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Najwyższej Izby Kontroli. Jego zdaniem Enea jest prywatyzowana w sposób, który budzi wątpliwości zarówno co do przejrzystości, jak i zgodności z prawem.

MSP zaznaczyło, że dystansuje się od zachowań związkowców, które polegają na wskazywaniu, który inwestor byłby dla Enei najlepszy.

Giełdowa wycena spółki energetycznej jest bliska 10 mld złotych. Oczekuje się, że inwestor, który kupi 51 proc. jej papierów, zapłaci premię za kontrolę.