Maciej Wyczesany, prezes Grupy Apator: Podtrzymamy pozytywne tendencje w naszych wynikach w przyszłym roku

– Posiadamy przewagi, które pozwalają nam skutecznie powalczyć z azjatycką konkurencją o krajowy rynek inteligentnych liczników i utrzymać w nim znaczący udział – zapewnia Maciej Wyczesany, prezes Grupy Apator.

Publikacja: 17.12.2023 09:08

Maciej Wyczesany, prezes Grupy Apator

Maciej Wyczesany, prezes Grupy Apator

Foto: Fot. łukasz Piecyk.mpr

Po trzech zakończonych kwartałach widać, że 2023 rok dla Apatora będzie wyraźnie lepszy od poprzedniego pod względem wyników, co jest w dużej mierze zasługą wzrostu sprzedaży segmentów energii elektrycznej oraz wody i ciepła. Jakie są oczekiwania zarządu, jeśli chodzi o 2024 rok?

W 2023 roku zwiększyliśmy wolumen sprzedaży w obu tych segmentach. Równocześnie poprawiła się sytuacja związana z dostępnością i cenami komponentów, co było sporym wyzwaniem w 2022 roku. To pozwala nam z większym optymizmem patrzeć na kolejny rok. Zakładamy, że w 2024 r. zarówno segment energii elektrycznej, jak i wody i ciepła w dalszym ciągu będą głównymi motorami poprawy wyników Grupy Apator.

Na czym konkretnie opieracie te optymistyczne założenia?

Jeśli chodzi o segment energii elektrycznej, to w tym roku możemy się pochwalić pozytywną dynamiką przychodów we wszystkich liniach biznesowych, w tym w dwóch największych, tj. opomiarowaniu energii elektrycznej oraz w aparaturze łączeniowej. W perspektywie 2024 roku duże nadzieje wiążemy z trwającym procesem wymiany liczników energii elektrycznej na urządzenia nowej generacji ze zdalnym odczytem, który dopiero się rozpędza. Aktywnie uczestniczymy w większości rynkowych przetargów, w związku z tym oczekujemy wzrostu przychodów i wolumenów liczników smart w miksie produktowym oraz utrzymania udziałów rynkowych na poziomie ok. 50 proc. Ponadto nadal rozwijamy obszar biznesu związany z aparaturą łączeniową, z dużym sukcesem także na rynkach zagranicznych oraz rozwiązania z zakresu telemechaniki, sterowania i zabezpieczeń sieci elektroenergetycznej.

Z kolei wzrost segmentu wody i ciepła opiera się w dużej mierze na nowych produktach, które już z powodzeniem sprzedajemy na wielu rynkach. Mam tu na myśli między innymi nowe przekroje ultradźwiękowych liczników wody, które w tym roku wprowadzaliśmy na rynki zagraniczne. W 2024 r. celujemy z naszymi nowymi produktami w kolejne rynki, co będzie miało pozytywne przełożenie na przychody. Sprzyja nam popyt na zaawansowane technologie elektronicznego pomiaru przepływu i zużycia wody, w tym wodomierze ultradźwiękowe charakteryzujące się wysoką precyzją pomiaru. Równocześnie na rynku krajowym odnotowano nieznaczne spowolnienie popytu ze strony krajowych samorządów i spółdzielni spowodowane przejściowym obniżeniem płynności tych podmiotów. Dostawcy rozwiązań dla branży ciepłowniczej i wod.-kan. w Polsce spodziewają się jednak poprawy sytuacji po odblokowaniu strumieni finansowania z KPO przewidzianych m.in. na transformację sektora ciepłowniczego oraz inwestycje i wsparcie zrównoważonej gospodarki wodnej i wodno-ściekowej. Segment ten w kolejnych latach powinien być także beneficjentem środków unijnych związanych z Niebieskim Ładem, którymi będą finansowane duże inwestycje wodne mające na celu m.in. retencję wody. Zakładamy, że istotną rolę może tutaj odegrać także opomiarowanie wody.

W przetargach na dostawy inteligentnych liczników energii macie jednak silną konkurencję z Azji…

Musimy mierzyć się z dużą presją konkurentów azjatyckich, którzy korzystają z faktu, że regulacje dotyczące inteligentnych liczników nie są zbyt wymagające, szczególnie w dziedzinie bezpieczeństwa. Brak odpowiednich regulacji i kryteriów technicznych w Polsce w zakresie bezpieczeństwa cyfrowego urządzeń z komunikacją instalowanych w sieci energetycznej, czy brak przywiązywania uwagi do kontroli całego łańcucha dostaw w przypadku dostawców dla krytycznej infrastruktury państwa powodują, że próg wejścia na rynek jest niski, a głównym kryterium oceny dostawców jest cena. Taka sytuacja jest niespotykana na innych europejskich rynkach. W przyszłości może to mieć kluczowe znacznie dla bezpieczeństwa sieci energetycznej w naszym kraju.

Pomimo konkurencji z Azji uważam, że nadal będziemy mieć znaczący udział w krajowym rynku. Naszymi przewagami są dopracowane technologicznie produkty, zapewniające wysoki poziom bezpieczeństwa. Poza tym jesteśmy w stanie elastycznie dostosowywać się do wymagań naszych klientów, w czym istotnie pomaga nam zlokalizowane na miejscu własne centrum badawczo-rozwojowe. Warto zauważyć, że każdy operator sieci dystrybucyjnej ma nieco inne oczekiwania w zakresie dostarczanych urządzeń. Co ważne, cała konstrukcja i oprogramowanie naszych wyrobów powstaje w Polsce, a łańcuch dostaw jest w pełni pod naszą kontrolą – znamy wszystkich dostawców. Cały proces, od projektowania do wytworzenia produktu, odbywa się w Polsce

W ramach rolloutu realizujemy kontrakty dla największych firm energetycznych w kraju. To jest i będzie stabilne źródło przychodów Apatora. Patrząc na harmonogram i tempo, w jakim przebiega wymiana liczników oraz biorąc pod uwagę, że do końca 2028 r. 80 proc. z nich musi zostać wymienione na urządzenia ze zdalnym odczytem, potencjał tego rynku jest spory. Do tej pory zostało wymienionych ok. 4,5–5 mln urządzeń przy ok. 16 mln urządzeń przewidzianych do wymiany.

Znacznie słabiej sobie radzi segment gazu, gdzie wyzwaniem jest kurczący się rynek. Czy są widoki na poprawę sytuacji? Czy zamierzacie powalczyć na tym rynku?

Europejskich gospodarek nie stać na całkowite odcięcie się od gazu jako paliwa, szczególnie w naszym regionie. To oznacza, że ten rynek będzie dalej funkcjonował, choć w mniejszej skali niż jeszcze kilka lat temu. Jednak nawet na niższym poziomie rynek gazu pozostanie dla Apatora atrakcyjny. Mamy rozwiązania, które są konkurencyjne i mogą nam zapewnić stabilne marże. Musimy się dostosować do nowych warunków. Szukamy nowych możliwości na tym rynku, w tym w atrakcyjnych niszach, które byłyby uzupełnieniem naszej oferty. Celujemy w nowe rynki, na których gaz w dalszym ciągu ma mocną pozycję jako paliwo, a to oznacza większą koncentrację na rynkach pozaeuropejskich. Nasza spółka Apator Metrix, specjalizująca się w produkcji gazomierzy jest bardzo dobrze zorganizowaną firmą, o dużych możliwościach produkcyjnych, które chcemy jak najlepiej wykorzystać. Mamy bardzo dobre produkty, które w 2024 r. chcemy jeszcze rozwijać, co stwarza szansę mocniejszego zaistnienia na rynkach, gdzie do tej pory byliśmy nieobecni bądź nasza obecność była znikoma. Moim zdaniem rynek powinien się ustabilizować po spadkach, które miały miejsce w 2023 roku.

Czy w obliczu utrzymującej się presji kosztów jest miejsce na dalszą poprawę marż grupy? Jakie są perspektywy na powrót do poziomu rentowności EBITDA sprzed pandemii?

W niektórych liniach naszej działalności jesteśmy na poziomie rentowności sprzed pandemii. Jednocześnie są obszary, gdzie nie będzie możliwości, by do niej powrócić. Głównym wyzwaniem na drodze do tego celu są rosnące koszty produkcji. Wzrost płacy minimalnej, który miał miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat, przybrał tempo, które jest bardzo trudno skompensować zwiększeniem wydajności w tak krótkim czasie. Plany, które mamy przygotowane pod kątem optymalizacji procesów, pozwalają nam częściowo skompensować wzrost kosztów wytworzenia. Mając na uwadze rentowność naszego biznesu, koncentrujemy się również na zwiększaniu zasięgu sprzedaży naszych produktów i rynków, aby masą marży skompensować tę część, której nie jesteśmy w stanie operacyjnie zoptymalizować. Pracujemy nad tym, aby zwiększyć naszą obecność na rynkach, na których do tej pory byliśmy obecni w ograniczonym zakresie. Planujemy zwiększyć sprzedaż w stosunku do 2023 r., co w połączeniu z działaniami optymalizacyjnymi obszarów operacyjnych, powinno skompensować nam wzrost kosztów wytworzenia. Na obecnym etapie w segmencie energii elektrycznej jesteśmy bardzo blisko poziomów rentowności sprzed pandemii. W segmencie wody i ciepła zmienił się profil rynku, w stosunku do tego sprzed 2020 roku. W niektórych obszarach działalności poprawa może wymagać więcej czasu. Największym wyzwaniem będzie rynek gazu. W tym przypadku powrót do marż sprzed wybuchu wojny w Ukrainie będzie wymagał więcej czasu. Wyzwaniem jest kurczący się rynek, który ucierpiał w wyniku geopolitycznych zawirowań. Dlatego będziemy się koncentrować na obronie naszej pozycji na rynku, który mocno się zmienił. Liczę, że w 2024 roku marże w segmentach energii elektrycznej oraz wody i ciepła będą kontynuowały pozytywny trend.

Czy w obliczu perturbacji w segmencie gazu cele Grupy Apator zawarte w strategii do 2025 roku są realne do spełnienia?

Strategia naszej grupy, która była przygotowywana w 2022 roku nie uwzględniała problemów, które pojawiły się w międzyczasie na rynku gazu. Przyjęte założenia strategiczne niewątpliwie traktujemy jako drogowskaz wyznaczający kierunki naszego rozwoju i to się nie zmienia. Na ten moment na naszą działalność wpływa jednak wiele czynników, które utrudniają formułowanie przewidywań co do przyszłości.

Z wcześniejszych deklaracji zarządu wynikało, że przyszłoroczne wydatki na inwestycje grupy mają istotnie wzrosnąć w porównaniu z 2023 rokiem. Jakie są plany na 2024 rok?

Planujemy zauważalny wzrost wydatków w przyszłym roku. Jesteśmy w trakcie dopinania budżetu na 2024 rok. Po pierwsze musimy odtworzyć część majątku, by móc zbudować stabilną bazę produkcyjną w najszybciej rozwijających się segmentach. Chcemy także położyć większy nacisk na optymalizację procesu produkcji, co wiąże się z inwestycjami w automatyzację. Trzeci obszar to ukończenie rozwoju nowych produktów, celem poszerzenia i uatrakcyjnienia naszej oferty. Chcemy wejść z ofertą na nowe rynki.

Ile planujecie przeznaczyć na inwestycje w przyszłym roku?

Szacuję, że przyszłoroczne inwestycje grupy będą minimum o 50 proc. wyższe niż inwestycje w 2023 roku , które szacujemy na ok. 50 mln zł.

CV
Maciej Wyczesany

Maciej Wyczesany kieruje Grupą Apator od marca 2023 r. W latach 2009–2022 był dyrektorem finansowym i członkiem zarządu Dovista Polska Sp. z o.o., firmy należącej do duńskiej grupy VKR produkującej stolarkę okienną i drzwiową, w skład której wchodzi m.in. Velux. W latach 2006–2009 pełnił funkcję CFO oraz głównego księgowego w należącej do szwedzkiej grupy kapitałowej spółce Gunnebo Industries, działającej w branży budowlanej.

Parkiet PLUS
100 lat nie kończy historii złotego, ale zbliża się czas euro
Parkiet PLUS
Wynikowi prymusi sezonu raportów
Parkiet PLUS
Dobrze, że S&P 500 (trochę) się skorygował po euforycznym I kwartale
Parkiet PLUS
Szukajmy spółek, ale też i inwestorów
Parkiet PLUS
Złoty – waluta, która przetrwała największe kataklizmy
Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?