Rosyjskie diamenty zmienią rynek

Po 40 latach od odkrycia, Rosja odtajniła dane dotyczące największego na Ziemi złoża diamentów. Wystarczy ich światu na 3000 lat. Kiedy ruszy wydobycie, rynek tych szlachetnych kamieni nie będzie już taki sam.

Aktualizacja: 12.02.2017 13:46 Publikacja: 02.10.2012 16:15

Z arktycznych złóż prowadzą wydobycie m.in. Kanadyjczycy. Na zdjęciu należąca do Rio Tinto kopalnia

Z arktycznych złóż prowadzą wydobycie m.in. Kanadyjczycy. Na zdjęciu należąca do Rio Tinto kopalnia Lac de Gras, na Terytorium Północno-Zachodnim.

Foto: Archiwum

Wiadomość poszła w świat 15?września. Podczas forum innowacyjności Interra 2012 w Nowosybirsku wystąpił akademik Nikołaj Pochilenko – dyrektor Instytutu Geologii i Mineralogii Rosyjskiej Akademii Nauk. Był jednym z uczestników debaty okrągłego stołu „Nowa gospodarka – nowe materiały". Mówił m.in. o diamentach. Na początku nic nie zapowiadało sensacji, aż Pochilenko powiedział:

– Rosja jest monopolistą, jeżeli chodzi o diamenty tzw. uderzeniowe – powstałe w wyniku zderzenia Ziemi z obiektami pozaziemskimi. Jeżeli weźmiemy obecny popyt diamentów jako jedynkę, to szacowanych zasobów naszego Popigajskiego złoża starczy światu na 3000 lat – po tych słowach na sali zaległa cisza.

Pozostało 91% artykułu

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Marek Piechocki, prezes LPP: Nie pozwę ich za raport o Rosji. Na razie
Parkiet PLUS
Analitycy widzą przestrzeń do zwyżek notowań firm z indeksu WIG20
Parkiet PLUS
Dobra koniunktura podbiła płace prezesów
Parkiet PLUS
Najdroższe akcje. Warto je mieć?
Parkiet PLUS
Mimo rekordów WIG-u coraz mniej spółek uczestniczy w hossie na GPW
Parkiet PLUS
Czy chińska nadwyżka jest groźna dla świata?