Obecnie na tzw. małej giełdzie notowane są aż 433 spółki. Wciąż jednak brakuje jej płynności. Wiele do życzenia pozostawia też forma emitentów, co obrazuje zachowanie tamtejszego indeksu. NCIndex w ciągu niespełna sześciu lat stracił ponad 70 proc. Czy to oznacza porażkę alternatywnego systemu obrotu? Odpowiedź znajduje się w książce Adama Jagielnickiego, inwestora z wieloletnim doświadczeniem, pt. „NewConnect – nowa szansa na duże zyski". Pozycja syntetycznie przedstawia najważniejsze aspekty dotyczące rynku małych spółek. Wskazówki i sugestie autora z powodzeniem można wykorzystać podczas inwestowania. Tytuł stanowi ciekawą lekturę, zarówno dla graczy giełdowych, jak i emitentów. Pierwsi znajdą w niej wiele przydatnych informacji dotyczących strategii inwestycyjnych, źródeł niezbędnych danych oraz potencjalnych niebezpieczeństw.

Emitenci zaś z pewnością docenią wiadomości związane z warunkami wejścia na mały parkiet, debiutem, doborem autoryzowanych doradców czy obowiązkami informacyjnymi.

Dlaczego warto zainteresować się „małą giełdą"? Jak przekonuje autor, „małe spółki rosną zdecydowanie szybciej od dużych. Dlatego gdy na giełdę wrócą wzrosty, rynek NewConnect będzie liderem".

To chyba wystarczająca zachęta.