Pochodne zwróciły na siebie uwagę

Zamieszanie wokół złotego pobudziło handel giełdowymi futures na waluty. GPW chce uatrakcyjnić rynek instrumentów pochodnych, dodając do oferty nowe kontrakty na akcje.

Publikacja: 14.09.2023 21:00

Pochodne zwróciły na siebie uwagę

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek

Wolumeny obrotu na rynku terminowym warszawskiej giełdy w tym roku wpisują się dobrze w to, co dzieje się na rynku akcji. Tak jak na rynku kasowym, tak i w przypadku pochodnych, mamy niższą aktywność inwestorów niż w 2022 r. Nie dotyczy to jednak wszystkich instrumentów. Pozytywnie wyróżniają się futures na waluty, które w ostatnich dniach cieszą się jeszcze większym zainteresowaniem inwestorów.

Kluczowa zmienność

W okresie od stycznia do sierpnia wolumen obrotu kontraktami na waluty notowanymi na GPW wyniósł 2,74 mln sztuk. To o ponad 13 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Osiągnięcie to może robić wrażenie na tle innych części rynku terminowego. W omawianym okresie wolumen obrotu futures na indeksy spadł o ponad 2 proc., a futures na akcje aż o 35 proc. W przypadku opcji spadek ten przekroczyły 15 proc. W okresie od stycznia do sierpnia średni dzienny wolumen obrotu futures na waluty wynosił 16,4 tys. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że we wrześniu wynik ten będzie dużo lepszy.

Oferta giełdowych pochodnych walutowych koncentruje się na czterech parach, przy czym w każdym przypadku jedną ze składowych jest złoty (EUR/PLN, USD/PLN, GBP/PLN, CHF/PLN). Ostatnie dni najdobitniej pokazały, jak ważna dla rynku terminowego jest zmienność. A to właśnie złoty, za sprawą bardzo mocnej obniżki stóp procentowych przez RPP, doświadcza ostatnio bardzo dużych zmian. Od razu znalazło to przełożenie na statystyki giełdowych futures na waluty. Już w środę tydzień temu, kiedy RPP obniżyła stopy procentowe, wolumen obrotu pochodnymi walutowymi skoczył do 27,4 tys. Kolejne ponadprzeciętne zainteresowanie tymi instrumentami mieliśmy w tym tygodniu we wtorek i w środę. Wolumen wyniósł wtedy odpowiednio 32,3 tys. i aż 45,2 tys. (środa przyniosła zatrzymanie deprecjacji naszej waluty po interwencjach słownych z kręgów rządowych).

Czytaj więcej

Pochodne również polem walki z zagranicą

Bogatsza oferta

Im więcej się dzieje, tym dla pochodnych oczywiście lepiej. To jest główny motor napędowy tej części rynku. Niezależnie od tego uatrakcyjniać pochodne stara się sama GPW. 18 września na warszawskim parkiecie zadebiutują futures na akcje trzech kolejnych firmy: Budimeksu, Dom Development oraz Inter Cars.

W obrocie pojawią się po trzy serie dla każdej spółki, wygasające w grudniu 2023 r. oraz w marcu i czerwcu 2024 r. Na każdy kontrakt na akcje spółki Budimex i Inter Cars będzie przypadać dziesięć akcji, a na każdy kontrakt terminowy na akcje spółki Dom Development przypadać będzie 100 akcji. Płynność nowych instrumentów będzie wspierana przez Bank Handlowy w Warszawie i Raiffeisen Bank International, a w przypadku kontraktów terminowych na akcje spółki Budimex również przez Trigon DM.

– Systematycznie rozwijamy ofertę GPW na rynku instrumentów pochodnych i jesteśmy gotowi do szybkiego wprowadzania do obrotu nowych kontraktów terminowych pod warunkiem dużego zainteresowania inwestorów instrumentem bazowym oraz nawiązania współpracy z animatorem rynku. Jednocześnie staramy się reagować na bieżąco na aktualne potrzeby inwestorów, jeśli chodzi o wielkość kontraktów już notowanych na GPW – podkreśla Izabela Olszewska, członek zarządu GPW.

Ze względu na rosnący w ostatnim czasie kurs akcji spółki Kruka GPW obniża mnożnik dla nowo wprowadzanych kontraktów terminowych na jej walory. Wraz z nowymi kontraktami, 18 września zostanie wprowadzona nowa seria kontraktów na akcje spółki, na które będzie przypadać dziesięć akcji zamiast 100. Jak podkreśla GPW, ta zmiana ma na celu obniżenie progu wejścia dla inwestorów indywidualnych dzięki niższemu poziomowi depozytu zabezpieczającego.

Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia
Inwestycje
Czy warto pozbywać się akcji w maju?
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej
Inwestycje
Niemiecki DAX wraca do walki o 18 000 pkt