Mieszko tworzy regionalny holding

Z Markiem Malinowskim, prezesem ZPC Mieszko, rozm awia Aneta Wieczerzak-Krusińska

Aktualizacja: 26.02.2017 22:14 Publikacja: 05.04.2011 02:01

Mieszko tworzy regionalny holding

Foto: GG Parkiet

[b]W lutym Mieszko przejął Vilniaus Pergale. Jak ma wyglądać firma za kilka lat?[/b]

Chcemy, aby nasza firma była silnym regionalnym producentem słodyczy, który liczy się w tej części Europy. By to było możliwe, trzeba stworzyć stabilny szkielet biznesu i uniwersalne marki, które przyjmą się w poszczególnych krajach.

[b]Czy stawiacie już teraz tylko na rozwój organiczny?[/b]

Po przejęciu Vilniaus Pergale już staliśmy się silnym producentem o wysokich obrotach i satysfakcjonującym wyniku EBITDA. Zysk netto litewskiej spółki w 2010 r. był zbliżony do zysku Mieszka w danym okresie (12,2 mln zł –red). Jeśli zatem chcielibyśmy się rozwijać tylko organicznie, perspektywy są duże. Zarząd Mieszka bierze jednak pod uwagę dalsze przejęcia, ale tylko w skali, która będzie dla nas bezpieczna finansowo. W tej chwili skupiamy się na dalszym rozwoju organicznym.

[b]W jednym z wywiadów podał pan, że w 2009 r. przychody Vilniaus Pergale wyniosły 120 mln zł, a zysk netto ponad 14 mln zł. Analitycy szacowali, że po połączeniu powstanie grupa o rocznych obrotach blisko 400 mln zł i zysku EBITDA przekraczającym 50 mln zł. Jaka jest obecnie skala litewskiego biznesu, jak on?wpłynie na wynik skonsolidowany?[/b]

Skonsolidowany wynik za I kwartał podamy w maju. Na razie mogę tylko powiedzieć, że w 2010 r. Vilniaus Pergale poprawiło obroty i wynik EBITDA, a zyski miało na podobnym poziomie. Skala połączonego biznesu pozytywnie zaskoczy akcjonariuszy.

[b]Czy grupę interesują tylko rynek polski i litewski? Czy patrzycie teraz w kierunku południowym – na Czechy, Bułgarię i Rumunię?[/b]

Te rynki nas interesują, ale jako eksportera. Obecnie ok. 30 procent produktów firma Mieszko eksportuje. Mamy już więc pewną wiedzę. Na tej podstawie możemy stwierdzić, że wiemy, jak rozwijać eksport – nawet do krajów poza Unię Europejską – w tym trudnej biznesowo Rosji.

[b]Chcecie wprowadzić markę Pergale do polskich sklepów i odwrotnie – słodycze Mieszka trafią na Litwę i do krajów bałtyckich. Kiedy to się stanie?[/b]

Produkty z oferty Pergale pojawią się u nas za kilkanaście tygodni, ale będą sprzedawane pod lokalnymi markami. Zamierzamy uzupełniać ofertę o takie produkty, które posiadają unikalne cechy i nie są jeszcze zbyt popularne w Polsce. Pamiętamy jednak, że klienci w poszczególnych krajach mają swoje preferencje smakowe. Niektóre słodycze, bardzo popularne w krajach bałtyckich, nie zostałyby zaakceptowane przez Polaków. To są gusta i przyzwyczajenia, które należy uszanować.

Produkty pod markami firmy Mieszko są już na Litwie sprzedawane. Ich szybsze wprowadzenie na tamten rynek wynika z odmiennej polityki marketingowej.

Mieszko buduje siłę marki w oparciu o brandy parasolowe dla poszczególnych produktów, podkreślając tym samym ich unikalność i odrębność.

[b]Efektem synergii jest znaczne zwiększenie produkcji w warszawskiej fabryce. To słodycze przeznaczone do sprzedaży w naszych czy litewskich sklepach?[/b]

Produkty te przeznaczone są na wszystkie obsługiwane przez Mieszka rynki. Chcemy, by każdy z naszych zakładów w Warszawie, w Raciborzu i w Wilnie specjalizował się w pewnych grupach produktów. Wiąże się to z koniecznością przeniesienia części linii produkcyjnych i inwestycjami mającymi na celu zwiększenie mocy. Część inwestycji będzie związana też z innowacyjnością i rozszerzeniem oferty. W warszawskiej fabryce już skupiliśmy całą produkcję wafelków. Z kolei w Wilnie będziemy produkować tabliczki czekoladowe, bo Pergale jest specjalistą w tej kategorii.

W ten sposób chcemy jak najlepiej wykorzystać poszczególne linie produkcyjne i zoptymalizować cały proces produkcji. Celem jest osiągnięcie lepszej marży i produktywności.

[b]Z czego zatem ma być słynny zakład w Raciborzu?[/b]

Nie chciałbym odkrywać wszystkich planów. Z pewnością fabryka w Raciborzu pozostanie naszym głównym zakładem.

[b]Ale po co produkować w Polsce na rynek litewski, skoro macie w Wilnie fabrykę? Wysokie koszty transportu wpłyną na cenę słodyczy.[/b]

Lokalizacja produkcji nie ma dzisiaj większego znaczenia z logistycznego punktu widzenia. Przewożenie towaru z Polski na Litwę czy w drugą stronę nie jest żadnym problemem. Korzyści wynikające ze specjalizacji i lepszego wykorzystania linii produkcyjnych przewyższają koszty transportu. Dużo większy wpływ na marżę wyrobów będzie miała poprawa produktywności.

[b]Mieszko chce konsolidować rynek słodyczy. Jak on będzie wyglądał za kilka lat?[/b]

Konsolidacja rynku słodyczy jest nieunikniona. Na razie nie jest to jeszcze proces wymuszony. Wynika raczej z determinacji spółek, którym na takich przejęciach zależy. Jednakże obecna sytuacja związana z niestabilnym rynkiem surowców i konsolidacją rynku detalicznego uświadamia zarządom wielu firm, że ich przyszłość jest niepewna. Ten i następny rok zweryfikuje, która ze spółek jest w stanie dalej rozwijać się samodzielnie.

[ramka]

[b]Kurs zwyżkuje po transakcji[/b]

Mieszko za udziały w TB Investicija, która jest właścicielem m.in. Vilniaus Pergale, zapłacił ok. 32 mln euro. Vilniaus Pergale to czołowy producent słodyczy na Litwie i jeden z głównych na rynkach bałtyckich. Na rodzimym rynku jest liderem m.in. w kategorii czekolady podobnie jak w Polsce Wedel. Transakcję sfinalizowano w lutym. Stroną sprzedającą była firma Kenya 2010 Holding, kontrolowana przez największego akcjonariusza Mieszka – Eva Grupe. Na pierwszą informację o przejęciu, podaną pod koniec listopada rynek zareagował spadkiem kursu Mieszka (ok. 3,5 zł). Powód? Nie podano wyników litewskiej firmy. Sytuacja zmieniła się, gdy Mieszko, chcąc uspokoić inwestorów ujawnił dane. Wczoraj za walory płacono 4,03 zł. [/ramka]

Handel i konsumpcja
Monnari chce przejąć właściciela znanej marki odzieży dziecięcej
Handel i konsumpcja
Eurocash szuka dna po wynikach kwartalnych
Handel i konsumpcja
Odradzający się popyt wesprze Oponeo.pl
Handel i konsumpcja
Szaleństwo na akcjach CCC. Zyski wyższe od oczekiwań
Handel i konsumpcja
Dino Polska z niższymi marżami w I kwartale
Handel i konsumpcja
Palikot chce odsprzedać akcje Okovity